Pchla_Szachrajka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2012
- Postów
- 638
Pchla_Szachrajka:Hej Lwica))
Doskonale cie rozumiem...ja jestem (a raczej bylam!) bardzo aktywnie pracujaca osoba...Zawsze robilam nadgodziny, itp.
W momencie kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy przeszlam na pol etatu, i w sumie nie wiem czy nawet te pol etatu bede pracowac...
Ja zaczelam sie rozwijaniem swoich pasji, a mam ich mnostwoTradycyjne pilates sa chyba troszke za ciezkie jesli chodzi o cwiczenia, choc dla kobiet w ciazy jest specjalny program. Ja polecam cwiczenia z pilka, namietnie robilam je przed ciaza. Upewnij sie jednak ze sa dla kobiet w ciazy no i wolno dopiero od II trymestru...
Na pewno sa rzeczy, ktore zawsze chcialas robic a nie mialas czasu....pomysl;-);-)
W sumie zawsze chciałam się nauczyć hiszpańskiego, ale czy starczy mi zapału, skoro raz czuję się, że mogłabym przesuwać meble, a drugi raz leże w łóżku i czytam książki...
Hmm książki to obowiązkowo.. W pierwszej ciąży duuuuużo czytałam i pewnie dlatego moja córka zamiast do przedszkola jak inne dzieci zabierać misie i lalki, zawsze bierze książkę:-)serio:-)...Tzn fajnie w to wierzyć, ze przyłożyłam do tego rękę;-)..
Kurde nie wiem co robić.. wysprzątałam już cały dom, poukładałam w szafach, w pokojach...
od 9 do 14 mam masę wolnego czasu.. książki swoją drogą, ale może znasz( cie) pomysły jak tu wykorzystać te miesiące siedzenia w domu...bo zwariuję, nie mówiąc już o tym, że czekam aż skończy się ten trymestr...
Nauka hiszpanskiego to swiety pomysl!!
Ja tez namietnie czytam ksiazki, wrecz je polykam, a jak zasypiam to do snu slucham audiobooków w innych jezykach..uwielbiam miec poczucie rozwoju i nienawidze marnowac czasu...
ogladam tez zalegle filmy, troszke gotuje...zawsze kochalam kuchnie wloska a poniewaz w tym roku przepadl mi urlop we Wloszech to rozwijam sie pod tym wzgledem
Jest tyyyyleee rzeczy