reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

uu mamo coreczki to widze ze oni w tamtej zakochani, nie ma co walczyc, i niepotrzebnie sie wkurzac, jakas toksyczna rodzina twojego m, nie daj sie


anezram i jak po 1szym dniu


jutro do lekarz z antkiem bo ucho boli, cudownie
 
reklama
jak wcześniej pisałam o teściach, to połowe mi wycieło tego co napisałam i dlatego takie to wyszło niezrozumiałe hehe..

lenka - zdrowia dla Antka , niech ból uszka mija jak najprędzej !!

agula - zdrówka dla Ciebie, ja też dzisiaj zakupiłam pampersy w lidlu fajnie sie opłaca bo my też już na 4 i jest ich az 162 sztuki, w tesco niby taka sama promocja ale sie wycwanili bo dali je za 120 zł i w tym 30 żł na inne zakupy..
 
Czesc dziewczyny, ale mam teraz urwanie glowy :) w zwiazku z Projektem. Oglosiłyśmy oficjalnie konkurs, żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik, potrzebujemy plakatu i listy nagrod, mamy je już, ale czekamy na potwierdzenia od ostatnich sponsorów. Jestem zachwycona. Jestem zdenerwowana. Niech sięwszystko ładnie uda. I to nic, że około 200zł strace na przesylki pocztowe. :)chyba, ze znajdzie się sponsor, który uraczy nas gotówką na wysłanie nagród.

MamoCóreczki - mega współczuje rodzinki ze strtony M. A jak on na to wszystko się zapatruje? Jest po twojej stronie? Broni Cię przez rodzina?

Lenka - współczuję choroby ucha... Pecha masz, bo jedno się konczy, a drugie zaczyna...

Fel - kupiłaś śpiochy? :)

Agulaa - szkoda, ze mam zapas pampków i Lidla dość daleko...


A nowego forum nie mam...
 
anka - tak naprawdę to moj jest miedzy młotem a kowadłem, oczywiście denerewuje go ta cała sytuacja bo ja tam nie chce chodzić a małej też tam nie daje bo jeżeli oni nie traktują mnie z szacunkiem to dlaczego ja mam być dla nich miła... Chciałby żeby jego rodzice sie tak nie zachowywali no ale jak zaczynaliśmy rozmowe na ten temat to jego mama o malo nie płakała ze Edytka to jej prezenty na urodziny, święta itd daje to ona przeciez nie będzie gorsza ( ona ja chyba traktuje jak swoja synowa haha ) a teść zaśmiał się w twarz odwrócił na pięcie i poszedł sie położyć przed Tv...
Co do Twojego projektu to życzę żeby znalazł sie sponsor na wysłanie nagród bo jednak 200 zł ulicą nie chodzi..
 
Witam ponownie a więc tak w pracy oki troszkę musiałam sobie programy poprzypominać zwłaszcza projektowe heh ;) ja mam dostęp cały czas na neta ale było sporo pracy więc nie zaglądałam. No i teraz najważniejsze Maja się uparła i nie chciała nic jeść po wielkich bólach zjadła troszkę obiadku z hipp z łososiem ( jej bardzo smakuje) popiła wodą i zwymiotowała czyli najadła się praktycznie na chwilkę no ale coś tam zostało. Mleka kaszki nic nie chciała a ja w pracy miałam takie mega piersi że masakra na koniec ledwo rękę podnosiłam przyszłam z pracy dałam małej jeść i ściągnęłam laktatorem na juto mąż będzie miał. Nie wiem ale wydaje mi się że to był protest jej bo ona pije wodę bez problemu a teraz jak widziała butelkę to pluła i koniec. Jedyne co to udało się ją uśpić 2 razy na chwilę ale udało się mężowi. Jak wróciłam nie wyglądała na wygłodniałą wręcz przeciwnie radosną
 
Mamo_córeczki widziałam też tę promocję w Tesco ale zupełnie się to nie opłaca. Poniekąd rozumiem Twoją sytuację... Tyle tylko, że ja mam nie za fajne stosunki z moim szwagrem(bratem mojego M) Długo by tu pisać i opowiadać ale efekt jest taki, że z moim mężem znamy się 8 lat i przez te 8 lat zamieniłam kilka słów z owym miłym panem. A do tego o mały włos nie doszło by do naszego ślubu bo próbował nas ze sobą poróżnić. Dlatego również nie lubię jeździć do teściów bo nie mam
ochoty JEGO tam spotykać;-/
 
kurczę nie rozumiem takiego zachowania. Ale dobrze że Twój mąż ma silną wolę i nie słucha innych.
A co do teściowej mamo córeczki to masakra ona się przywiązała do tej kobiety jak do córki mogła sama z nią być :) powiem tak mojej mamy nie akceptowała jej teściowa bo moja babcia dowiedziała się że nie będzie mogła mieć dzieci a więc ją skreśliła mój tato się uparł i zrobił swoje. Babcia była zła ale trudno a tu dziwnym trafem moja mam zaszła w ciąże. Mojej babci różnie potoczył się los zmarł dziadek później związała się z innym panem zaczęły ją córki wykorzystywać, ten pan zaczął pić i babcia o pomoc przyszła właśnie do mojej mamy i mama jej zawsze pomogła a babcia powiedziała że nie doceniała a okazało się że moje mama to najlepsza synowa. Eh jak pomyśle o mojej babci jaką krzywdę jej zgotowały własne córki a moje wstrętne ciotki to mi się scyzoryk otwiera w kieszeni. Nie wiem jak można zabrać własnej mamie pieniądze nie myśląc czy będzie miała co jeść, albo zawieść do szpitala bez niczego tylko z butelką wody (napełnioną wodą z kranu) albo nie dawać tabletek bo to koszt, zabierać jej ubrania, przetrzymywać w pokoju a człowiek nic nie mógł zrobić bo ją ubezwłasnowolnili eh wyżaliłam się
 
Anezram - coś mi to wygląda na karę :-) ale myslę że Maja szybko się zorientuje że wracasz do niej i już nie będzie Cię karała... oj... to nie są łatwe sytuacje ale każda z nas prędzej czy później przez to będzie musiała przejść...

a ja delektuję się dostępem do internetu! dziś przyjechali panowie szachu machu po 15 min. mieliśmy net :-)

Mamocóreczki... bywają różne sytuacje... czasem bardzo trudne, moje relacje z rodziną M też do łatwych nie należą, choć odkąd jest Mania jest o wiele lepiej... ja z pokorą przyjmuję każdą sytuację, bo bardzo zależy mi by moja córeczka miała oboje /czworo dziadków... ale moi rodzice są daleko. a dziecko jest najważniejsze. czasem szkoda mi czasu i życia na niesnaski... chcę aby moje dziecko było szczęśliwe... i ja też chcę być szczęśliwa więc koncentruję się na pozytywach :-)

ach i któraś z was kiedyś pisała o grzechotkach FP - dzis listonosz przyniósł faaaajna :)
 
reklama
Witam Was wieczorową porą ;-)

U nas dzisiaj bardzo pochmurnie, na szczęście bez opadów. Mimo wszystko nie wyszłyśmy na spacer, mnie chyba coś ostatnio rozkłada :crazy:

Kruczka- mam nadzieję, że Tomek się nie zarazi. Ja ospę przechodziłam w wieku 19 lat, i wiem jakie to męczące, a co dopiero taki maluch
Anezram- powodzenia w pracy, Maja musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji :tak:
mama_córeczki- nie za ciekawa sytuacja, czego to ludzie nie wymyślą :angry:
anka- powodzenia z projektem, sama się już zastanawiam nad 1 etapem- jak na razie weny brak :-)
lenka- zdrowia dla Antka
Agulaa- u mnie pampki kupowane są na bieżąco, patrzałam na te w tesco- ale akurat Pampers Emilce nie podeszły :confused2:

Forum przeszło metamorfozę :-D zmiany zniewalające, musiałam pomyśleć, gdzie jest okienko do logowania :-)

No nic ja zmykam, mała jeszcze nie śpi- a strasznie marudna się robi, trzeba z cycusiem wyskoczyć :-D
 
Do góry