reklama
Anila nie martw się z tym żółtkiem. Ja mam poczucie winy z tym wprowadzaniem jedzenia. Po pierwsze Maja chciałaby tylko moje mleko udało mi się wprowadzić tylko jedzonko z rybką lub z mięskiem ( i to tylko pół słoiczka) i to na tyle a jeszcze zjada biszkopta a do picia tylko wodę poza moim mlekiem.
Majka padła przed 20 ciekawe jaka noc mnie czeka
A dziewczyny zazdroszczę Wam tych domków i przeprowadzki wiem że to teraz dla Was duży wysiłek ale później jaki komfort
Myślę pozytywnie ale smutno mi że zostawiam kruszynkę
Majka padła przed 20 ciekawe jaka noc mnie czeka
A dziewczyny zazdroszczę Wam tych domków i przeprowadzki wiem że to teraz dla Was duży wysiłek ale później jaki komfort
Myślę pozytywnie ale smutno mi że zostawiam kruszynkę
Bishopka gratuluje córci, jak czytam to bystra jest i bardzo ładnie się rozwija Moja Maja ładnie siedzi, stoi na czworaka ostatnio jak jest na czworaka to buja się do przodu i do tyłu. Ale żeby wstała to chyba jeszcze daleko no i mamy 2 ząbki. Uspokoiłaś mnie że u Ciebie również były kupki na ząbki bo się obawiałam że ma jelitówkę jakąś
wawka2013
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2013
- Postów
- 1 956
no i mnie dopadło przeziębienie. Zaraziłam się od męża :-( Najgorszy to katar. Czy wiecie może czy mogę przy karmieniu piersią stosować krople obkurczające śluzówkę nosa? Czy zostaje mi tylko woda morska? Wykończę się przez ten katar.
U nas żółtko podałam na razie dwa razy. Nie wiem jak mała je toleruje bo ostatnio marudna jest cały czas i nie wiem czy to od diety czy od zębów.
Ale dziś muszę pochwalić Michalinkę. Dziś nie marudziła i cały dzień się pięknie bawiła sama na macie. Tylko mnie martwi, że nie chce się ze mną bawić. Woli sama
Od tego przeziębienia nie mam weny.
Aha. Dziewczyny zazdroszczę przeprowadzki. Nie jest to lekka sprawa ale ta radość z nowego lokum. Cudowna sprawa. Od razu mi się przypomina przeprowadzka do naszego mieszkania w Poznaniu. Oj kiedy to było.
Dobrej nocy życzę wszystkim mamusiom.
U nas żółtko podałam na razie dwa razy. Nie wiem jak mała je toleruje bo ostatnio marudna jest cały czas i nie wiem czy to od diety czy od zębów.
Ale dziś muszę pochwalić Michalinkę. Dziś nie marudziła i cały dzień się pięknie bawiła sama na macie. Tylko mnie martwi, że nie chce się ze mną bawić. Woli sama
Od tego przeziębienia nie mam weny.
Aha. Dziewczyny zazdroszczę przeprowadzki. Nie jest to lekka sprawa ale ta radość z nowego lokum. Cudowna sprawa. Od razu mi się przypomina przeprowadzka do naszego mieszkania w Poznaniu. Oj kiedy to było.
Dobrej nocy życzę wszystkim mamusiom.
reklama
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
anka - ja mam takie samo podejście, wolę nie wiedzie co doza gry, bo ja podatna na wszelkie uzależnienia No to następny do testowaniabędzie brokuł;-) W ciąży chodziłam regularnie spać ok 22-22:30 i wstawałam o 7 rano,ale to już z tego względu, że sąsiedzi nie dawali pospać. Tak więc po pierwszeregularnie, a po drugie dość wcześnie. Szymek też chodzi spać regularnie i terazpo zmianie czasu o 18:45 już śpi, a wstaje razem z tatusiem o 5:30. Dzięki temuwykorzystuje maksymalnie dzień (chodzi o światło słoneczne), bo jestem w staniedwa spacerki uskutecznić, a po zmroku jeszcze nordic i czas z mężem. Wszystkoto kwestia Twoich potrzeb i organizacji dnia, tak żeby im odpowiadał.
Bishopka - hoho 5 ząbków, stawanie, a gdzie się tak Twojejpanience spieszy? na dyskotekę chce iść?
Czy te kupki na ząbki to jakoś specyficznie wyglądają, czypo prostu chodzi o to, że jest ich więcej?
wawka - może jej się kojarzysz z czymś czego nie lubi, możecoś z rzeczy pielęgnacyjnych? My walczymy o to żeby Szymek pił wodę, aleostatnio M przesadził i na siłę podawał mu kubeczek. Skutek taki, że jak widzi,że tata zakłada mu śliniaczek to już płacze. Załamałam ręce, już go przez jakiśczas nie dopuszczę do pojenia Szymka. Jakby nie wiedział, że dziecka niemożna przekonywać siłą, zawsze trzeba sposobem.
Bishopka - hoho 5 ząbków, stawanie, a gdzie się tak Twojejpanience spieszy? na dyskotekę chce iść?
Czy te kupki na ząbki to jakoś specyficznie wyglądają, czypo prostu chodzi o to, że jest ich więcej?
wawka - może jej się kojarzysz z czymś czego nie lubi, możecoś z rzeczy pielęgnacyjnych? My walczymy o to żeby Szymek pił wodę, aleostatnio M przesadził i na siłę podawał mu kubeczek. Skutek taki, że jak widzi,że tata zakłada mu śliniaczek to już płacze. Załamałam ręce, już go przez jakiśczas nie dopuszczę do pojenia Szymka. Jakby nie wiedział, że dziecka niemożna przekonywać siłą, zawsze trzeba sposobem.
Podziel się: