Cześć dziewczyny ;-) Bardzo tutaj miło... ;-)
Ankaaa87a- no niestety, dzieli nas sporo km, a szkoda bo miło by było razem pospacerować bo nie mam tutaj nikogo. Co prawda kilka domów dalej mieszka dziewczyna, która urodziła również córeczkę tyle tylko, że 6maja ale jest jakaś taka mało przystępna.
Ptaszek86- ooo, jak miło. Myślałam, że nikt nie będzie kojarzył gdzie leży ten Gostyń a tu proszę... Szkoda jednak, że nie mieszkamy bliżej siebie.
lenka21- podziwiam Cię. Ja czasem przy jednym dziecku nie ogarniam a co dopiero przy trójce. Ale wszystko pewnie jest kwestią dobrej organizacji ;-)
U nas też niestety panuje katar. Co prawda mam wrażenie, że w ciągu dnia nie jest tak źle, to niestety w nocy bardzo ciężko Jej się oddycha nie mówiąc już o jedzeniu(bo my również jesteśmy z tych cycowych) Cały czas aplikujemy do noska wodę morską i oczyszczamy aspiratorem i mam nadzieję, że w końcu to minie. Na spacerki jeśli nie pada wychodzimy.
Co do ząbków to my już mamy dwie dolne jedynki. Wybiły się jakoś z dwa tygodnie temu. Najpierw jeden a po kilku dniach następny. Za radą dermatologa(często go odwiedzamy z racji alergii) stosowałam Camilię i miałam wrażenie ulgi. Niestety w nocy mieliśmy pobudki nawet co 1,5h i problemy ze spaniem. Odkąd ząbki się uspokoiły noce wyglądają troszkę lepiej.
My dzisiaj od rana trochę w rozjazdach. Musiałam kupić Oli jakiś płaszczyk jesienny bo w sumie nic cieplejszego nie miałam i dlatego wszystkie drzemki nam się poprzestawiały. Zaraz 17sta a Ona jeszcze nie śpi. Zaśnie pewnie ok 18 i potem będzie problem z nocnym spaniem ( u nas kąpiel chwilę po 19, cyc i spanko)
Miłego popołudnia :-)
Ankaaa87a- no niestety, dzieli nas sporo km, a szkoda bo miło by było razem pospacerować bo nie mam tutaj nikogo. Co prawda kilka domów dalej mieszka dziewczyna, która urodziła również córeczkę tyle tylko, że 6maja ale jest jakaś taka mało przystępna.
Ptaszek86- ooo, jak miło. Myślałam, że nikt nie będzie kojarzył gdzie leży ten Gostyń a tu proszę... Szkoda jednak, że nie mieszkamy bliżej siebie.
lenka21- podziwiam Cię. Ja czasem przy jednym dziecku nie ogarniam a co dopiero przy trójce. Ale wszystko pewnie jest kwestią dobrej organizacji ;-)
U nas też niestety panuje katar. Co prawda mam wrażenie, że w ciągu dnia nie jest tak źle, to niestety w nocy bardzo ciężko Jej się oddycha nie mówiąc już o jedzeniu(bo my również jesteśmy z tych cycowych) Cały czas aplikujemy do noska wodę morską i oczyszczamy aspiratorem i mam nadzieję, że w końcu to minie. Na spacerki jeśli nie pada wychodzimy.
Co do ząbków to my już mamy dwie dolne jedynki. Wybiły się jakoś z dwa tygodnie temu. Najpierw jeden a po kilku dniach następny. Za radą dermatologa(często go odwiedzamy z racji alergii) stosowałam Camilię i miałam wrażenie ulgi. Niestety w nocy mieliśmy pobudki nawet co 1,5h i problemy ze spaniem. Odkąd ząbki się uspokoiły noce wyglądają troszkę lepiej.
My dzisiaj od rana trochę w rozjazdach. Musiałam kupić Oli jakiś płaszczyk jesienny bo w sumie nic cieplejszego nie miałam i dlatego wszystkie drzemki nam się poprzestawiały. Zaraz 17sta a Ona jeszcze nie śpi. Zaśnie pewnie ok 18 i potem będzie problem z nocnym spaniem ( u nas kąpiel chwilę po 19, cyc i spanko)
Miłego popołudnia :-)