reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2013

anka - bo chyba powinnaś kupić kaszkę mleczno-ryżową, wydaje mi się, że takie są, to wtedy się tylko wodą zalewa, a tak to pewnie tak jak piszą na opakowaniu osobno trzeba zrobić mleko mm i ciepłe zmieszać z kaszką
 
reklama
Hej
My bobovite bananowa szykujemy na mleku i podaje lyzeczka choc faktycznie jest rzadka... Mamy z tym troche zabawy jemy to na drugie śniadanie a na noc dostaje kleik ale juz butelka...

Ale dzis wariacki dzien... A wieczorem wychodne :)
PS. Z mleczno ryzowa uważajcie bo one sa na mleku nastepnym... Anka mozesz na sciagnietym mleku albi sinlac on jest na wodzie
 
Ostatnia edycja:
anka ja odciagałąm pokarm, ale nie za duzo bo poźniej i tak jeszcze cyc i raz mi zwymiotował po takim obzarstwie, a wczoraj nie miałam kiedy sciagnąć to dałam troszkę na wodzie i pozniej cyc, tylko na razie daje kleik, nie chce za bardzo tych smakowych dawać, a zobaczymy jak bedzie poźniej, mam kupioną kaszkę ryzową bananową ale jeszcze nie otwarta
a tych mleczno ryzowych bym ci na razie nie polecała, bo pisałas ze jak zjesz a duzo nabiału to pozniej ksawerego troszke wysypie
 
Ostatnia edycja:
margot - kaszki i kleiki ryzowe maja dzialanie lekko zatwardzajace.

ja podaje troche (ok. 50 ml) kleiku ryzowego lub kukurydzianego na II sniadanie na wodzie, a dopajam cycem. ale my mamy skaze bialkowa, wiec u nas mm odpada :)
 
wiosna-słoiczki Gerbera są w promocji do dzisiaj 3 w cenie 2, nakupiłam już na 5 msc. Wolę mieć zapas, obok mnie marny wybór, więc od czasu do czasu trzeba jechać w miasto.
lenka- już jest ok :-) widocznie tydzień ciszy mu starczył, no i ten wyjazd :-D
Przyznał się, że postąpił źle, to najważniejsze. AA no i przywiózł reklamówkę ciuchów dla Emi :tak:

Co do kaszek, my mamy owoce leśne z Nestle, więc albo na śniadanie dostanie z łyżeczki, albo na noc z mleczkiem. Na zmianę z kleikiem ryżowym.
Ostatnio dałam jej sucharka rozrobionego w mleku ;-)

Dzisiaj na obiadek był zielony groszek, który nie przypadł do gustu i smaku :no: Mała krztusiła się, i tak śmiesznie robiła "błe", więc większość została wypluta i śliniak do prania.

No i najważniejsze Emilka nauczyła się robić rybkę :-D zawsze się śmiała jak jej pokazywałam, a wczoraj patrzę a ona do mnie z "rybką" hehe, mądrala mała :-)
 
Dziękuję, kobietki :* trzeba będzie odciągać :) nie chcę podawać mm, ani sinlac... albo po prostu za dwa tygodnie wyrzucę i kupię te mleczno-ryżową...

Lenka - wczoraj zrobiłam eksperyment,z racji tego,że mam od pediatry maść sterydową na skazę, więc razie czego mam czym ratować, zeżarłam lody śmietankowo-smietankowe, a Młodemu do tej pory nic nie jest... więc pokuszę się o stwierdzenie, że śmietana, taka "prawdziwa" nie przetworzona jest dla niego uczulająca, a reszta nie. Bo ciągle piję kawę z mlekiem, chleb smaruję masłem... Jeszcze odczekam kilka dni i wypiję pół szkanki mleka i będę obserwować. jak nic nie będzie się dzialo, to kupię ta kaszkę mleczno-ryżową. :) a maść zadziałała po pierwszym użyciu, policzki wracają do normy, więc już sterydami nie smaruję.


Bo dzisiaj kończymy 5 miesięcy, taki sobie cel ustawiłam, że wprowadzamy śniadanka po skończeniu 5 miesiaca. :D
 
myślę że dzisiejsza marudność małej to moja wina. Świętowałam wczoraj 8 rocznicę ślubu - obżarłam się tortu (krem,czekolada), a dziś jeszcze poprawiłam ... i sprawdziłam brzuszek małej. Twardy jak kamień. Ale już się z tym problemem uporaliśmy, poszła kupa i jest OK
izik - ja też poszalałam ze słoiczkami. Też kupiłam kilka obiadów nawet na 5 m-c..... a moje wczorajsze szaleństwo = ponad 50 słoiczków (Boys - Jesteś szalona disco polo - YouTube)
anka - najlepszego dla Ksawerego z okazji urodzin!!
 
reklama
Do góry