reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2013

Anila – a myślisz, że jak przechodziłabym teraz na mm to na pierwsze? Bo mi się wydaje, że na następne (jest od 6-go miesiąca, kiedyś było od 4-go).

Wawka – bo zanim odciągniesz od cyca to trzeba najmniejszy palec włożyć w zastępstwie sutka
;-)

Zozzolka – ja się nie zdecydowałam na skoczka, bo to coś jak chodzik, czyli nic dobrego
:no:
Anka – zdaje się, że chodziło Ci o kolaż
:-D:-D
 
reklama
Pscolka- wiesz ja gdybym musiala wprowadzac mm przed ukonczeniem 6 miesiaca to byloby to mleko poczatkowe... A jesli chcialabym nastepne to omowilabym to z pediatra... Ale moze mam zbyt rygorystyczne podejscie :-)
Czytalam ze najlepiej przechodzic na następne jak oprócz skonczonych 6 miesięcy dziecko je dwa inne posilki niz mleko np. Obiad i kaszka na śniadanie.. Nie wiem ile w tym racji :-)
 
Hej. Anila dobrze słyszałas z tym mleczkoem:) najlepiej wprowadzać po 6 mz i jak dziecko ma 2 stałe posiłki:) co do chodzikow itp to ja tez jestem bardziej na nie i raczej nie będziemy kupować Lence takich rzeczy bo tez słyszałam złe opinie i ze późnej jest problem z nozkami :zawstydzona/y: Wkoncu udało mi sie wprowadzać nowe posiłki dla Leny i jest ok:) tfu tfu nie zachwalam ,ale powolutku wszystko idzie w dobra stronę ) hehe śmiać mi sie chciało dzisiaj bo jak jadlam pierogi to Lenka nie mogła oderwać od nich wzroku o myślałam ze ni je sama pochłonie :-D Jeju ale juz czuć ta jesień... Zima niebawem :dry:
 
Oj padam dziś na twarz. Michalina jest cały dzień marudna. Jak ją trochę ukołyszę i uspokoję to maks. 5 minut jest spokój i dalej miauczy i marudzi :-( Ciekawe ile dni trwa wychodzenie zębów? Mam nadzieje że już niedługo. Koszmar.
Jak na chwilę usnęła to naszła mnie refleksja, że takie marudzące niemowlę jest najlepszym środkiem antykoncepcyjnym, hehe. Odechciewa się kolejnych;-)
 
ha ha ha Wawka dni??? oby nie tygodni...nie dość, że zawiązki zęba się "wstawiają" w ozębną czy jak to się zwie to potem docelowo przebijają się przez dziąsełko, na co finalnie my Mamy czekamy, a dziecko cierpi dużo wcześniej :-)

Bojkie wiecie co... ja nie wiem czy ta moja koleżanka to z lekarzami nie umie gadać czy co chodzi. z Klinik po 3 tygodniach od porodu wypisali ich bez badania słuchu bo nie wychodziło. mieli skontrolować sami, gdzie su specjalisty. Po tygodniu trafili na oddział z zapaleniem pęcherza i nie zdążyli ( to samo z USG bioder) i cały czas myślę. czy istniała szansa, że sprawdzili by i bioderka i słuch jak leżała z tym pęcherzem...? kurcze jak ja z młodym leżałam i powiedziałam jaka kolejka do specjalisty to lekarka mnie przetrzymała żeby skontrolować np uszy. Czy to teraz takie przepisy, ze jak trafia z pęcherzem to choćby mu noga odpadła to oni się tym nie zajmą...no słów brak :-[ Adaś jest 11 dni młodszy od Olka...jej pod koniec kwietnia czeka go wyciąg na biodra potem zabieg i gips o_O a teraz jeszcze z tym słuchem ( i tez nie do końca wiadomo na ile lekarka powiedziała prawdę a na ile podkoloryzowała) byli w prywatnej klinice na badaniu na nfz. i wyglądało trochę jak by chcieli ich namówić na droższe badanie. ( 600zł) czy jeżeli trafią na ten wyciąg to czy maja szansę trafić pod opiekę laryngologów ?
 
Felidae: ja stawiam na brak umiejętności rozmowy z lekarzami. Ja mam to samo. Byłam u tylu lekarzy, każdy mnie zbywał tekstem, że dziecko zdrowo wygląda więc mu nie jest i dopiero jak trafiłam na życzliwą lekarkę to diagnostyka małej ruszyła z miejsca. Lekarka zasugerowała, że być może jest problem z jakimiś tak mięśniami i dlatego Michalina nie robi kupki samodzielnie i ma problemy ze zrobieniem siku bez wysiłku. Do tej pory zbywali mnie, że wymyślam. Ja teraz powoli dopiero uczę się jak być nieustępliwa w kontaktach z nimi.
 
Iza ale ja nie o chodzik pytam
Sprawdzalam ulozenie nuzek i w sumie narazie to za chustswke bedzie robic ale zabawa jest niezla ten skoczek jest bardzo gleboki i z wysokim opatciem z tylu na glowke takze poki co to chustawka ale wiadomo nie za dlugo moje dziecie nudzi sie po 5 min wszystkim
A chodzika tez nie zakupie
 
Witam dziewczyny ciężki dzień dziś mamy z Majką za oknem pada Majka chyba już z 4 kupkę zrobiła i wcale nie luźna tylko normalną więc wykluczam rozwolnienie. Jest śpiąca marudna i dlatego swędzą ją dziąsełka. Noc tez nie udana budziła się często no i godz raz musiałam na rękach z nią chodzić bo się rozbudziła. Mam nadzieje że będzie tylko lepiej.
Dziewczyny ja nie ogarniam to żeby wprowadzać mleko modyfikowane dziecko powinno jeść słoiczki a dlaczego?

A i jeszcze jedno nie wiem czy to normalne moja niunia jak się przestraszy lub się czegoś boi np. usłyszy jakąś muzykę głośnią lub się przebudzi a ktoś obcy stoi koło niej to się zaczyna trząść i sztywnieć.
A i zapomniałam powoli wracamy do normalności ogłosili że można się myć i pić wodę po przegotowaniu hurrra
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anezram - świetne wieści z wodą. Super, trochę się namęczyliście...

Ja chodzika też nie mam zamiaru kupić, a i po przeczytaniu m.in. Fel :-) ze skoczkiem się wstrzymam do momentu, aż Młody nie zacznie chodzić. Czekam też na moment, aż w końcu zacznie siedzieć sam, wiem, że to jeszcze trochę, ale to taki kolejny wielki krok w rozwoju. Kolejny etap, hehe...

Mam w garażu huśtawkę "pokojową", czeka na obszycie nowym materiałem, bo zdobyczna jest, no i za samodzielnym siedzeniem. :-)

Dzisiaj deszczowo, smutno i w ogóle. Byłam się zobaczyć ostatni raz przed porodem z moją koleżanką-położna. Na 16 września ma termin, bardzo chciała rodzić naturalnie, a jakieś dwa tygodnie temu zaczęła tracić ostrość widzenia w jednym oku... Jej lekarz nie chce ryzykować i będzie cc... A, w ciąży przytyła 6kg!!!:szok: zazdroszczę...
 
Do góry