pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
ptaszek- na skarpetki mam tylko takie rozwiązanie, że kupuję mu o pół roku większe,teraz chodzimy bodajże w 9-12 m-cy, na czapki nie mam jeszcze sposobu.zastanawiam się czy jak będzie zimniej to nie ubierać pod czapkę właśnie takiejopaski. Wydaje mi się, że problem może się skończyć jak dzieci będą siedzieć,bo wtedy nie będą tak tarły głowami o oparcie, przynajmniej mam taką nadzieję
wiosna- u nas tak to wygląda, że co zje, taka kupazmienia się i kolor ikonsystencja. Nie panikuj, u nas marchewkowa kupa wyszła po kilku dniach, onapo prostu zatwardza, dlatego oprócz tego pierwszego razu nie daję już samejmarchewki. Poza tym tak jak piszesz organizm dopiero uczy się trawić, dlategokonsystencja kupy jest bardzo zbliżona do tego co dziecko zjadło.
lenka- cieszę się, że pomysł się przyjął. my tak od lat robimy urodziny babci i wszyscyzadowoleni. A jeszcze do tego jemy na jednorazówkach, więc nawet zmywania ponas nie ma. Szwagierka tylko stawia duży kosz na odpadki
wiosna- u nas tak to wygląda, że co zje, taka kupazmienia się i kolor ikonsystencja. Nie panikuj, u nas marchewkowa kupa wyszła po kilku dniach, onapo prostu zatwardza, dlatego oprócz tego pierwszego razu nie daję już samejmarchewki. Poza tym tak jak piszesz organizm dopiero uczy się trawić, dlategokonsystencja kupy jest bardzo zbliżona do tego co dziecko zjadło.
lenka- cieszę się, że pomysł się przyjął. my tak od lat robimy urodziny babci i wszyscyzadowoleni. A jeszcze do tego jemy na jednorazówkach, więc nawet zmywania ponas nie ma. Szwagierka tylko stawia duży kosz na odpadki