reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2013

Lenka ja się zamykałam z Olkiem w łazience i robiłam dosłownie saunę. lałam gorąca wode az się naparowało, kropiłam do wanny kilka ( 2- 3)kropelek Fabryka Zdrowia - Inhalol krople do inhalacji 10 g i w tej saunie go kąpałam. to zawsze nawilżyły się śluzówki i po takiej inhalacji lepiej spał niż po tej z nebulizatora, a chlupało mu masakrycznie. Jak masz jak to spróbuj. a jak nie to moze razem z nim parówkę nad miską...tylko wtedy już nie bardzo się da z wrzątkiem, żeby się nie poparzył.

My tylko wczoraj zrobiłyśmy marchewkę chyba mu smakowała :-) boje się, że jak zasmakuje w słoiczkach to mleko mu zbrzydnie bo jednak jego smak ohydny. Sensacji brzuszkowych nie zauważyłam kupka ani lepsza ani gorsza ilość 3 na teraz więc jest ok. My jutro kończymy 4 m-c :-) jesoo kiedy to zleciało.

Pod magnolią ( market) dziś był dzień militarny. pojechaliśmy cała rodziną, nawet mój tata się skusił ha ha ha . Miała być grochówka i tyle ja widzieli. ALe Michal wziął udział w "grze" drużyną mieli zdobyć hasło wykonując proste zadania. wystartowali jako drudzy a skończyli jako pierwsi :-D super zabawa była...
 
reklama
iza - ja całelato chodzę w kapeluszu, bo nie mam jak iść do fryzjerki. jej zrobienie moichpasemek 3 godziny zajmuje, a jeszcze dojazd... Może teraz jak Mały będziezjadał obiadki to wyskoczę w którąś sobotę. Szymek dzisiaj zasnął o 17. obudziłsię przed chwilą, dostał cyca i śpi dalej... chyba już do rana:confused:
lenka - myślę, że inhalacje tj. nawilżenie śluzówki to podstawa.Ja dzisiaj Szymkowi zrobiłam profilaktycznie, bo już wiem, że jak drastycznie zmienia siętemperatura to on ma tendencję do chorowania:tak:
 
Hej.

ja dzisiaj walczyłam, żeby Ksawery zasnął sam w łóżeczku na dobranoc. I mam sukces!!! Zrobiłam to mniej więcej zasadami z "języka niemowląt". Zajęło na to ogólnie niedługo, bo jakieś pól godziny... W każdym razie - o 20stej go kąpałam, później nakarmiłam, przy cycu nie zasnął (ostatnio tylko w nocy drzemie przy piersi) i położyłam do łóżeczka na boczek. wyszłam z pokoju. po kilku minutach wróciłam, leży na pleckach i wierzga nogami. przeczekałam, aż wierzganie się skończy i buch na boczek, smoczek i pieluszka do buzi. powtórzyłam to bodajże 4 razy i w końcu zasnął... Pamiętałam, że najważniejsze - nie poddać się i być wytrwałym... Myślę, że kilka dni i się nauczy.Jak już ładnie będzie zasypiał na noc w łóżeczku, będziemy uczyć się zasypiania w łóżeczku w dzień... Na razie zasypia w wózku, ale co ja zrobię, jak z gondoli wyrośnie?!:-D

A my dzisiaj jedliśmy marcheweczkę z jabłuszkiem. Smakowało.

Fel - my jutro też kończymy 4 miesiące... jak ten czas pędzi... Pamiętam, jakby to było wczoraj, jak kładłam się do łózka dzień przed porodem i pomyślałam sobie, że jutro mogłabym urodzić... Jestem tydzień po terminie, a 11 kwiecień to taka ładna data. I o 5 rano obudził mnie pierwszy delikatny skurcz. :-)

Pscółka - ale Ty masz śpiocha. Chyba Ci zazdroszczę :)
 
anka - no i pospał do 7:-D dzisiaj mieliśmy pierwszą noc z roletami zaciemniającymi, rąbnęłam w kilka rzeczy, raz wypadł mi telefon i szukałam nogą:-D, ale jeśli chodzi i o mój sen i o Szymka, to z pewnością polecam (jak ktoś ma jasno za oknem).
 
Heh Pscolka ja chyba zacznę do wtorku chodzić w czapie:sorry2: jeju słońce jest ale tak chlodnawo:/ chciałam napisac ze młoda właśnie spi na balkonie ale sie obudziła :dry: Całe 20 min pospala:szok: ahh
 
pscółka fel dzieki, a te krople to rzeczywiscie fajna sprawa, skoro nawet do kapieli mozna dodac, musze kupic na przyszłosc, i dla starszaków tez bedzie, jak pomysle o zimie to juz mnie trzesie po tych letnich 'przygodach

po hardcorowym wieczorze miałam pełne gacie przed noca, dwa razy poteznie zwymiotował raz troszke, w rezultacie antybiotyk podawałam 2 razy, a z encortonem to sie nawymyslałam , bo to w tabl, i strasznie gorzkie, ale udało sie z kompotem, i na szczescie nocka spokojna, widac poprawe, po karmieniu zaczał kaszlec i sie wybudził, troszke zwymiotował ale raczej tak jakby ulał, i po niecałej godz juz spał, i dzis rano tez tylko troszke kaszlał, dzieki Bogu, jaka ulga

a do inhalacjim amy taka tube i tym podaje ventolin
 
lenka, ale go potraktowali z grubej rury. Ja trzymam kciuki żeby nasze kupkanie jakos sie unormowało na określoną i stała ilość na dobę. Eh...jeszcze mnie szefowa moja wczoraj z pracy postraszyła chcąc pocieszyć...ze moze powinnam znim do szpitala iść na jakąś głębsza diagnostyke, bo może to choroba Leśniewskiego -crohna....normalnie az koszmary w nocy miałam
 
izka - wyszłam z Szymkiem na spacer, krzaczki mu pokazać (boto teoretycznie jego godziny czuwania), ale niestety nie doszłam, bo kilkakroków za drzwiami i już spał, no to wróciłam i śpi na balkonie.:-D Mam nadzieję,że to nie na chorobę:baffled:
lenka - ja też jestem przerażona co to będzie zimą, mój jużdwa razy był chory i teraz znowu pokasłuje. Na szczęście specyfiki wszelkie jużmam w domu, więc na razie do lekarza nie idę.
anka - gratulacje:tak:Mój teraz chętniej zasypia w wózku, bo zracji fajnej pogody częściej na spacer wychodzimy, ale wydaje mi się, że gdybybyła potrzeba przestawienia na łóżeczko w ciągu dnia, to kilka dni konsekwentnegoukładania i też by się nauczył. jak były upały to rano spał w wózku na balkonie,w południe w domu na łóżku, a popołudniu w wózku pod blokiem, czyli jak widaćdość elastyczny jest w kwestii spania. :-DW kilka dni udało mi się go takżeprzestawić na karmienie na siedząco w ciągu dnia. I muszę powiedzieć, żepozytywnym skutkiem ubocznym jest mniejsze ulewanie:-D.
Fel - Twoja szefowa to ma chyba obciążenie zawodowe, :-Dczasemza dużo wiedzieć też niedobrze. To tak jak ze studentami medycyny, zawsze sobiewynajdą jakąś chorobę:-D
 
Fel - a wy jestescie na Nutramigenie czy na Pepti? ostatnio czytalam, ze w Pepti znalezli robaki... jestes pewna, ze to nie jakies zatrucie?
 
reklama
Fel oj niezła ta Twoja szefowa, a Ty badz spokojna:tak:

pscołka no ja się boje bo zeszły rok obfitował w różne choróbska które wymiatały całe przedszkole , i jak mi teraz zaczna znosic te wszystkie dziadostwa to juz się trzese, a widze ze nawet moje karmienie tu za bardzo nie pomoze,

no i mam wyrzuty sumienia ze mu dałam ten encorton, ale jak juz zaczełam to musze dokonczyc, fel no z grubej rury nam przypakowali a raczej olkowi, a ja się boje skutków ubocznych, a bylismy o lekarki która jest ordynatorem oddziału dziecięcego, nie jest zła, ale jakos nie mam do niej zaufania, mam wrazenie ze za duzo "wali" od razu, a moja jak chłopcy chorowali była na urlopie a teraz nie mogłam się do niej dodzwonic

a teraz czekam na gosci,

pozdrawiam
 
Do góry