reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Smile_ - extra no widzisz maluch sie nie poddaje :)

a dziewczyny mam pytanie mam skierowanie do porodu od lekarza stwierdziłam ze pojde 1 maja dzisiaj sprobujemy z M cos przyspieszyc wiec dałam se jeden dzien szansy jeszcze.

powiedzcie mi jak to przebiega jak sie idzie na poród ze skierowaniem a nie z akcja porodowa :)
oni odrazu daja cos na przyspieszenie akcji porodowej czy co?




Z tego co sie dowiedziałam w szpitalu to nie wywołują ci od razu, przychodzisz masz normalnie obserwację czy wszystko z toba w porządku i z dzieciaczkiem oczywiście i po paru dniach jak sie samo nic nie rozwija dalej to dopiero wywołuja.. Widzę ze nie jestem ostatnia w dwupaku ; )
 
reklama
asiek_85 ja dostałam skierowanie do szpitala jeszcze przed terminem na próbe oksytocynową a dostałam najpierw wkladkę taką z balonikiem włożono mi taką rurkę zakóńczoną balonikiem po włożeniu napelnili ten balonik. Kazali mi sie położyć i ktg mi podłączyli. Ja nawet nie wiedziałam comam w sobie po 3 godz poszlam do toalety i wypadło mi to. Byłam zdziona że taka kula była we mniei nie bolało mnie nic. Zgłosiłam że wypadło położnej i panie były zdziwione że nic mnie nie bolało skórczy nie czułam a mam takie rozwarcie. Jak przyszłam na oddzial miałam 0,5 cm a po 3 godz miałam 6 cm. Dlatego się nie bój każdy inaczej reaguje jedna dziewczyna miała to co ja i nic zero rozwarcia jedne przy oksytocynie mają bardzo duże skórcze ból a jedne jak opowiadały na oddziale szybko rodzą i nie odczuwają takiego bólu. Każda z nas jest inna i grunt to nie bój się :)
 
Ostatnia edycja:
Franuś super chłopak z Ciebie

Phel oby udało Wam się dzisiaj wyjść

no i koniec , Olek się obudził,masakrycznie brakuje mi snu bo nie mam kiedy odespać, dzisiaj młody nie spał w dzień od 10 do 14, w szoku byłam , tylko oczy szeroko otwarte
pozdrawiam
 
Cześć Dziewczyny!

Ja dzisiaj wreszcie wróciłam do domu. Równy tydzień spędziłam w szpitalu i aż świata nie poznałam jak wyszłam. Jakoś tak zielono się zrobiło :tak:

Od dzisiaj zaczynamy się uczyć naszego synka, na razie jestem przerażona, bo jakoś zaczęłam teraz tęsknić za położnymi, zawsze mogłam zwrócić się o pomoc, a nagle jestem sama. Jakoś chyba dam radę to wszystko ogarnąć.

Powoli też dochodzę do siebie po porodzie, bo niestety, ale skończyło się to u mnie cesarskim cięciem. Mały miał zagrożenie zamartwicy i musieli go szybko wyciągać. Poród opiszę później w odpowiednim dziale.

Powiedzcie mi, kiedy wyszłyście na pierwszy spacer z dzieckiem?

Pozdrawiam Was gorąco :tak:
 
Witam

ciągle podczytuje na komórce jak karmię Bartusia, ale z pisaniem gorzej... a jak juz włączę kompa, to nie pamiętam co miałam na myśli:-D

My wkrótce wracamy do siebie, do wrocławia, tak żeby w długi weekend ogarnąć rzeczywistość, póki M w domu. Gosia jeszcze kaszle i smarka, ale mam nadzieję, że już nie zaraża... A babcia i dziadek to chyba zaraz na jakiś urlop prysną, tak im dałyśmy w kość :-D Po miesiącu siedzenia u dziadków zgromadziłyśmy taki dobytek, że M dzisiaj pełny bagażnik toreb wywiózł do nas do domu, a i tak mamy obawy czy się zmieścimy w aucie jak będziemy w czwórkę wracać... najgorzej, że ten wózek z gondolą tyle miejsca zajmuje...:baffled:


Smile dobre wieści, oby tak dalej, z Frania zuch chłopak:tak:
Phelania a wy już w domku? Daj znać, czy się udało z wypisem?
 
Kruczka; weranduj go juz teraz a jak bedzie nadal ponad 20 st to jak skonczycie tydzien idzcie na spacerek, bedzie spal jak aniolek:tak:
 
Hej. Dopiero teraz mam chwile bo Lenka wisi na cycku:/ boszzz mnie tez strasznie boli kręgosłup a dziś to nawet jakby kość ogonowa i trosze szycia mego:( masakra:/ Phel i jak jesteście juz w domku? Mam nadzieje ze juz tulisz Marcelka:-) hehe nawet nie wiem co dokładnie napisac:/ nie mam czasu nawet na tv:no: Hmm pewnie jak każda z nas:) Kobitki nadal oczekujące życzę bezbolesnego porodu i szybkiego oczywiście :tak:
 
reklama
Hej
u nas szpital m na antybiotyku, Misiek ma gorączkę, i nic go nie boli. Aż się boję, że nas zarażą. nawet nie wiem co mogę brać na uodpornienie. czosnku sie boję, żeby maly nie mial wzdęć. i podobno zmienia smak mleka. mam go mało to nie chce by dodatkowo przestał chcieć...
Do tego martwię sie ta moją znajomą. Lekarze nabrali wody w usta i nic nie mówia. ja myślę, że jeszcze sami nie wiedzą co jest dzidziakowi...Na razie Adaś ma rehabilitacje i ćwiczenia na polepszenie napięcia mięśniowego. Kurka wodna dlaczego dzidziaki tak muszą cierpieć :-(
 
Do góry