margot87 - nie tylko nie pomyślała, ale oni wręcz uważali że tamto dziecko jest zdrowe! A ja doskonale słyszałam jak ledwo jadła jabłko, tak jej się w nosie gotowało, widziałam że często latali za nią w chusteczką, ale nie dopatrywałam się koloru glutów, tylko tatuś dziecka sam się wygadał z tym zielonym...
I nawet jeśli mój mąż będzie rozmawiał z teściową i spyta co u nas a on powie że Nina chora, to uznają że to zbieg okoliczności, no bo przecież Z jest zdrowa...
I nawet jeśli mój mąż będzie rozmawiał z teściową i spyta co u nas a on powie że Nina chora, to uznają że to zbieg okoliczności, no bo przecież Z jest zdrowa...
