reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Wątpie, żeby to był pryszcz, bo to za wielkie i pod skórą, a nie na skórze. Jak czytałam w necie to najczęściej jest to zapalenie gruczołu Bartholina, a to się wycina i jest niegroźne.

Kruczka- mi zrobił się guzek we wrześniu. Na najbliższej wizycie ciążowej pokazałam ginekologowi. Obejrzał go, popatrzył "od środka" czy coś się złego nie dzieje i powiedział że może to być zwykły tłuszczak, czy coś takiego. Przepisał mi bactroban do smarowania dwa razy dziennie i powiedział że będziemy to monitorować. Mijały miesiące, a guzek raz się powiększał, raz był mniejszy. Dopiero teraz mi zniknął - mam nadzieję że na zawsze. Też martwiłam się, co to jest, czy nie nowotwór....ale mam nadzieję, że guzek do mnie nie wróci.
Kruczko - niech gin Ci go obejrzy. Będzie dobrze. Może to takie zmiany hormonalne.
 
reklama
No właśnie wyczytałam, że może boleć od 2-5 dni i nie wolno płukać a ja płukałam bo myślałam, że tam coś z jedzenia wpadło i żeby było czysto :no: i chyba sama sobie zaszkodziłam tym płukaniem... na razie wzięłam paracetamol i jak jutro dalej będzie boleć to przejdę się do dentysty
 
Oliwka z tym plukaniem chodzi o to, zeby nie wywalic z rany tego skrzepu co sie po usunieciu robi... bo wtedy dochodzi do suchosci zebodolu i bol niesamowity. Idz do dentysty niech to obejrzy i ewentualnie jeszcze raz wyczysci zebodol, nie boj sie robia to na znieczuleniu. Czasem jednak zle lub niedokladnie oczyszczaja zebodol po rwaniu i wtedy beda wylazily takie szpilki biale.
Jak jest dobrze usuniete i oczyszczone, to dwie godziny po rwaniu gdy znieczulenie schodzi czujesz tylko lekki dyskomfort ale bolem tego nazwac sie nie da.
wspolczuje z calego serca
 
Na razie mi lepiej ale to był mega ból także chyba może faktycznie tego skrzepa wypłukałam, mam nadzieję że już samo dobrze sie zagoi, i że ten ból nie wróci... no mówię dawno mnie tak nie bolało ehhh
 
Kruczka- mi zrobił się guzek we wrześniu. Na najbliższej wizycie ciążowej pokazałam ginekologowi. Obejrzał go, popatrzył "od środka" czy coś się złego nie dzieje i powiedział że może to być zwykły tłuszczak, czy coś takiego. Przepisał mi bactroban do smarowania dwa razy dziennie i powiedział że będziemy to monitorować. Mijały miesiące, a guzek raz się powiększał, raz był mniejszy. Dopiero teraz mi zniknął - mam nadzieję że na zawsze. Też martwiłam się, co to jest, czy nie nowotwór....ale mam nadzieję, że guzek do mnie nie wróci.
Kruczko - niech gin Ci go obejrzy. Będzie dobrze. Może to takie zmiany hormonalne.

tez tak mam ze pojawia sie i znika, boli czasami... ale przyznam sie ze nie dopytywalam gina o to :/

kolezanka miala dwa razy zabieg usuwania tego guzka bartoliniego, tez sie zastanawiam czy to cos u mnie to ten guzek.


Oliwka - zeby nocka byla przespana i nie doskwieral ból..

ja 5 dzieci urodze a do dentysty nie pojde :/ normalnie mam taka traume ze glowa mala ...
 
majra pozdrawiam i ściskam mocno
trzymaj się jak najdłużej w dwupaku, to już praktycznie 30tc, więc musi być dobrze:tak:
i odpoczywaj jak najwięcej

pscółka mój M od ponad 2 tyg. nie odebrał marynarki z pralni, i ponad tydzień spodni od krawca... tez już były propozycje, że może się tam spotkamy:eek: a niby w czym miałoby mu to pomóc, że i ja i dziecko będziemy tam brodzić w zaspach?

kruczka daj znać jak poszło u lekarza

Phel super, że już wychodzisz, wszystkie tu trzymałyśmy kciuki za dobry koniec Twojej przygody

teva poród po 37tc jest juz traktowany jako w terminie, więc pewnie po 30-32 tc jest już w miarę bezpiecznie dla wcześniaczka. A w dobrym szpitalu dzidziusia są w stanie uratować już od jakiegoś 25 tc. Tam gdzie ja rodziłam był przypadek odbioru noworodka w 22tc - dziewczynka wielkości dłoni, okrzyknięto ją Calineczką. Dzieciątko przeżyło, ale potem ta dziewczynka zmarła w wieku 2-3 lat, bo był chyba jakiś problem z płucami.
Calineczka urodziła się w Wałbrzychu

aisak w tych fotelikach samochodowych lepiej nie przekraczać dopuszczalnej wagi, bo pasy mogą puścić w czasie wypadku. U nas znowu problem, że młoda wysoka, choć waga piórkowa i się przestaje mieścić z ramionami pod zagłowkiem.

ella to masz wesoło, super:tak:


madan każde dziecko inaczej się rozwija, w różnym tempie, każde ma swoją urodę zapisaną w genach, te normy to tylko jakaś średnia. Ja już kiedyś pisałam, ze moja córka na usg miała nogi w tyle chyba o 2 tyg., a mamusia długonoga i młoda też teraz gazela.

AgnieszkaJ moja mama jest z 1 kwietnia:tak:

Oliwka na ten ząb przeciwbólowo to pewnie można w ciąży paracetamol
ja jak miałam pod implanta rwany, to miałam "płukać" jakimś płynem dezynfekującym, ale to było bardziej takie przelewanie z boku na bok z półotwartą buzią, broń boże takie tradycyjne płukanie, kiedy się tworzy podciśnienie w buzi, bo mogły mi szwy puścić (tylko, że ja zębodół miałam wypełniony preparatem kościotwórczym i zaszyty).
Z tego co pamiętam, to nie można tez gorącego pić. Goiło się ok. tygodnia.
 
Jejku dzięki dziewczyny :-) na razie jest lepiej, nawet mała zaczęła fikać, bo wcześniej to chyba czuła, że ja się źle czuje bo cały dzień była taka spokojna... no ale musiałam wziąć paracetamol i oby już nie bolało:no:
 
Oliwka kładź się teraz szybciutko do spania, żeby nie zdążyło puścić zanim zaśniesz
a rano po dłuższym odpoczynku i nie naruszaniu ranki w buzi - powinno być lepiej.:tak:
 
Oliwka ja po rwaniu ze dwa miesiace temu, przez kilka dni nawet zebow nie mylam, moj dentysta powiedzial ze tak nawet lepiej. W sumie kupilam pudelko paracetamolu, a nieuzylam zadnego podejdz do tedo dentysty niech mimo wszystko to skontroluje. Co jak co, ale infekcje to ostatnie czego potrzebujemy.
 
reklama
Madan, dobrze, że chcesz o tym mówić, bo to w pewnym sensie ulga w stresie. Ale nie martw się na zapas, pamiętaj, że jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia błędu podczas mierzenia. Trzymam kciuki aby było ok, a Ty jedz dużo orzechów, choć tłuste, to ponoć na mózg pomagają.
Oliwka, Ty jesteś jednak szalona. Masz babo odwagę, a jeśli dziś Cię jeszcze boli, to weź apap, choć mam nadzieję, że dziś już dobrze się czujesz. Ja jak miałam rwany i szyte dziąsło, to mnie tak bolał dwa dni :confused:
 
Do góry