reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2013

krolewnazmarcepana.....no wlasnie jak rozwiazalas problem chrztu? Nasi rodzice sa bardzo religijni, ale znaja nasze podejscie... choc wbijaja sobie do glow, ze teraz bierzemy cywilny a pozniej koscielny wezmiemy z chrzcinami bo jak tu dziecka nie ochrzscic...MOj maz przyszly uwaza, ze dziecko powinno dorosnac i samo wybrac sobie religie i chce mu dac to prawo wyboru...Mi jest to obojetne choc boje sie gadania rodzicow do ktorych obydwoje mamy wielki szacunek, ale dla kompromisu nie pozwole zrezygnowac mezowi z jego racji i przekonan. Ciezka sprawa...

Co do sukienki moja mama uwaza, ze powinnam miec skromny kostiumik i cholera jak teraz walczyc o dluga suknie!Na szczescie moj partner popiera wszystkie moje pomysly, ja mam byc szczesliwa a on najchetniej zalozy garnitur z obrony...
 
reklama
krolewna, zgadzam się z Tobą, Amelcia też jest ochrzczona...ja powiem tak, kiedyś jak byłam piękna i młoda, marzył mi się ślub kośicelny, biała suknia, ta cała atmosfera...dobrze, że ślub braliśmy, gdy do tego naprawdę dojrzeliśmy i zrozumiałam, że najważniejsze jest żeby nam było dobrze, a czy ktoś potwierdzi, że Bóg połączył...połączył, ale nie koniecznie w kościele, w Boga wierzę, ale też chyba nie do końca, modlę się do Boga, ale bardziej chyba do mojej Babci śp i Dziadka, ich proszę o pomoc...nie wierzę w kościół...mieliśmy w rodzinie księdza (dawno temu, znam z opowieści Babci) i moje zdanie na temat tej instytucji jest mocno wyrobione, wolałabym, gdyby księża mogli normalnie mieć rodziny, a nie ukrywać swoje uczucia i dzieci, które utrzymywane są z tacowych :dry:

ja nie potrafie teraz powiedziec czy wierze czy nie, niestety cóż ;] taki czas
ale jednego jestem pewna kościół jako instytucja jest dla mnie skreślony na zawsze, to jak traktują ludzi ..
a co o aborcji, są przeciw bo to zabijanie nowego życia, ale jak to życie zostanie poronione to pogrzebu nie wyprawią bo too przecież nie człowiek
z resztą wiesz, długo by gadac a i tak do niczego mądrego sie nie dojdzie :p

niespodzianka: moja mąz sie śmiał ostatnio ze mam taki brzuch duzy i to moze blizniaki ;p ale jednak jest jedno :p
 
Dotkass a ja zadnego posmaku nie mam...kurcze ile ciaz tyle przypadkow:) Za to bez dwoch drzemek w ciagu dnia nie dam rady przezyc:) Ja przysnelam wspinajac sie po schodach po drodze do sypialni....


Dzieczyny doradzcie mi. Bierzemy slub cywilny (Narzeczony niezbyt religijny a mi w sumie tez srednio zalezy na koscielnym), mial byc w przyszlym roku ale uznalismy ze teraz jak jest mrowka to przyspieszymy bo pozniej nie bedzie czasu. I kurcze mam problem:jaka sukienke? Myslicie ze moge miec biala i dluga do cywilnego? Nie mowie o takiej bogato znobionej jak do kosciola, ale cos skromnego? Czy zupelnie biel nie wypada?Hm... co tu robic, zostal miesiac:)

Jak widać po moim suwaczku, 2 miesiące temu wyszłam za mąż. Podobnie jak inne dziewczyny na forum brałam cywila i byłam ubrana w śnieżnobiałą, długą suknię ślubną. Zatem jeśli tylko masz na to ochotę, wskakuj w swoją wymarzoną sukienkę i nie zastanawiaj się czy coś wypada czy nie! :tak:
 
Katarzyna, ale to jest Wasz ślub :tak: nikt nie powinien ustawiać w czym masz iść i kogo zapraszać, no chyba, że rodzice Wam ślub i wesele opłacają...my sami płaciliśmy za wszystko, wesela nie chcieliśmy, był obiad w restauracji z tańcami dla najbliższej rodziny i przyjaciół (ok 50 osób), teściówka oczywiście chciała kogoś od siebie wcisnąć, ale została odprawiona z kwitkiem, a jeśli chodzi o chrzest...wszystko zależy od księży, prawda jest taka, że nie może odmówić udzielenia tego sakramentu, rodzice mogą być nie wierzący, najważniejsze, by rodzice chcrzestni wychowywali dziecko w wierze katolickiej :tak:

krolewna, chciało by się powiedzieć, święte słowa...a temat rzeka :tak:

msoul, wszystkiego najlepszego z okazji dwumiesięcznicy małżeńskiej ;-)
 
Ostatnia edycja:
krolewnazmarcepana.....no wlasnie jak rozwiazalas problem chrztu? Nasi rodzice sa bardzo religijni, ale znaja nasze podejscie... choc wbijaja sobie do glow, ze teraz bierzemy cywilny a pozniej koscielny wezmiemy z chrzcinami bo jak tu dziecka nie ochrzscic...MOj maz przyszly uwaza, ze dziecko powinno dorosnac i samo wybrac sobie religie i chce mu dac to prawo wyboru...Mi jest to obojetne choc boje sie gadania rodzicow do ktorych obydwoje mamy wielki szacunek, ale dla kompromisu nie pozwole zrezygnowac mezowi z jego racji i przekonan. Ciezka sprawa...

Co do sukienki moja mama uwaza, ze powinnam miec skromny kostiumik i cholera jak teraz walczyc o dluga suknie!Na szczescie moj partner popiera wszystkie moje pomysly, ja mam byc szczesliwa a on najchetniej zalozy garnitur z obrony...

wiesz co moi rodzicie tak sobie, w sumie do koscioła nie chodzą wiec nic nie gadali, ale teściowe są niby wierzący,
i powiem ci ze troche było mi przykro, bo widziałam ze jak zastanawialismy sie czy ją ochrzcić to jakoś nie cieszyli sie z wnuczki bardzo, ale jak juz staneło na tym ze chrzest będzie to jakoś bardziej sie cieszyli, czy to nie dziwne??

ja od poczatku chciałam ten chrzest, moj maż sie zastanawiał ale w koncu mów ze tez chce
no ale tak jak mówie, moje podejscie sie zmieniło ale cóż czasu nie cofne i drugie pewnie tez trzeba bedzie chrzcic... bo co jedno pojdzie do komuni a drugie bedzie pytac dlaczego nie idzie tez..
 
no własnie, przecież to Twój ślub
ja widziałam juz mine niektóych z rodziny ze białą bede miec suknie, ale jeszcze raz podkreslam ze biała suknia to nie jest przypisana do slubu kościelnego tylko ;]

ja miałam taką :p w sumoe to teraz mi sie nie podoba ale 2 lata temu byłam w niej zakochana :p no i tutaj w 5 miesiącu ciąży a tydzien przed slubem musieli mi sukienke przerabiac bo byla za duza ;p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
cholibka dziewczyny tyle skrobiecie że chciałam przeczytać co tam od wczoraj ale nie dałam rady nadrobić

jesli chodzi o witaminy to mi ginka już w pierwszej ciąży odradziła bo wyniki z krwi miałam wszystkie oki i powiedziała ze witaminy dodatkowo nasilają mdłości (nie wiem jak to możliwe ale podobno tak jest) no i zaczęłam je brać dopiero pod koniec ciąży gdy wyniki zaczęły mi bardzo spadać
 
reklama
cholibka dziewczyny tyle skrobiecie że chciałam przeczytać co tam od wczoraj ale nie dałam rady nadrobić

jesli chodzi o witaminy to mi ginka już w pierwszej ciąży odradziła bo wyniki z krwi miałam wszystkie oki i powiedziała ze witaminy dodatkowo nasilają mdłości (nie wiem jak to możliwe ale podobno tak jest) no i zaczęłam je brać dopiero pod koniec ciąży gdy wyniki zaczęły mi bardzo spadać

nie wiem dokładnie jak to jest, ale nadmiar witamin albo to ze za wcześnie je zacznie sie brać mogą mdłości potęgować, słyszałam juz o tym

ja ide na chwile, musze wyjsc z pasożytem :p(psem znaczy) póki mała śpi ;p
 
Do góry