reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Cześć dziewczyny
Ja coś od paru dni wstaje z katarem, to znaczy budzi mnie porządny kich a później pół godz na chusteczce:-D

muszę sobie znowu czosnek zapodać bo nie chcę się rozchorować he ale mi się zrymowało:-)
 
reklama
mnie to żal mięska w panierce
czy Wy też tak macie że czasem czujecie się paskudnie? sensie że grubo i nieatrakcyjnie wogóle? czy tylko ja tak miewam:zawstydzona/y:
 
muro - ja się sobie podobam:-D teraz ta skóra taka fajna, napięta, pewnie po porodzie będzie dół, ale na razie jest nieźle. włosy błyszczące i o większej objętości, cera jak u niemowlaczka, jak dla mnie bomba. Wkurzam się tylko jak coś strącę brzuchem, albo plamię sobie ubranie, bo nie widzę, że w coś go wsadziłam:-D:-D
 
Witajcie :happy2:
Oliwka, i ja wstaję z katarem, ale po pół godzince mija :confused:
Współczuje Wam tej cukrzycy :-( miała ją moja koleżanka, niestety mały urodził się z powikłaniami po cukrzycowymi :-( a dobrą wiadomością jest to, że po ciąży cukrzyca minęła. Bo warto jest wiedzieć, że czasami po ciązy cukrzyca zostaje. Pilnujcie się dziewczyny !!!!!
A co do ananasów, to kiedyś czytałam, że wywołują skurcze :szok: Piszę to tym, które reagują łatwo na takie ekscesy - ja próbowałam sobie wywołać bóle porodowe - nie podziałało, ale nasienie męża też nie :-(ani nawet herbata z liści malin :-(
 
Witam brzuchatki :-)

ostatnio coś i mnie dopadło przeziębienie, ale rozprawiłam się szybciutko i na drugi dzień ni widu ni słychu :-p

Co do kilogramów to już koło 10 na plusie więc staram się planować posiłki w miarę rozsądne ;-) a kupiłam jeszcze wczoraj nową płytkę Ewki Chodakowskiej, także wymówek nie będzie że nie chce mi się ćwiczyć.... jakby co to wszystkie pozostałe czyli Skalpel, Killer i treningi z gwiazdami najedziecie na YT może i ta się znajdzie po jakimś czasie :-) a i wiele różnych ćwiczeń które ona proponuje :-) polecam po porodzie, jest świetna!!!

U mnie piękna pogoda, później na spacerek trzeba jakiś wyskoczyć, spalić kaloryczne śniadanko ;-)
miłego dnia Wam życzę, dużo zdrówka i trzymam kciuki za wizyty :-)
 
Hej laseczki,

Widze ze duzo jest słodziutkich mam ja polecam watek na BB https://www.babyboom.pl/forum/ciaza...-ciazowa-i-zycie-po-niej-21291/index1835.html bardzo mi pomogł, ja tez bylam przyszla mama cukrzycowa i Alan sie urodził z normalna waga (zazwyczaj dzieciaczki rodza sie powyzej 4kg) ale trzeba sie pilnowac:) ale spokojnie da sie z tym życ po 4 tyg po porodzie mija:)

Moje dziecie szaleje goraczka jak narazie przeszla ale sie ciesze jak głupia:-D...

Bishopko
- mi liscie z malin bardzo pomogły przy SN (niby rozkurzczaja szyjke macicy:)tez jakos szybciej nie urodzilam ale wydaje mi sie ze w jakims stopniu pomogły lagodniejszy poród teraz tez bede pila po 35.tc:)

Muro -ja niestety jestem dla Siebie bardzo krytyczna i widze niestety hipopotama przed lustrem:/

Alex- hehehehe u mnie grudniówki sie ćwicza z Ewa Chodakowska i bardzo chwala:sorry2:

Ale uwaga dzis zajrzalam do karty ciązy i w 28.tc mialam juz 21 na plusie:szok:ladnie zaszalam:-D
 
Bishopka o ananasach nie słyszałam a jadłam je namiętnie przez większość ciąży z córą :tak:na mnie też nic nie działało w końcu chyba pomogło całodzienne zrywanie wiśni i porzeczek + wieczór spędzony na robieniu z nich nalewek :-D nalewki wywabiły moją córę ale możesz sobie wyobrazić jak wyglądały moje ręce na porodówce po drylowaniu wiśni i krzakach porzeczki :-D
 
O wagę pomartwimy sie w kwietniu ;). Najwyżej założymy jakiś wątek na portalu z odchudzaniem:)

A na miły początek drugiej połowy dnia:
http://m.youtube.com/#/watch?v=mDpGqg6uUe8&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DmDpGqg6uUe8&gl=PL
 
Witam sie na szybko:)

ja znowu się pakuję, ech jak tego nie cierpię
jedziemy dzisiaj po południu na taki przedłużony weekendzik do moich rodziców, może uda się gdzieś na sanki wysokoczyć w górki, a M na narty. Ech, odkąd się przeprowadziłam do wrocławia bardzo rzadko na nartach jeżdżę, kiedyś to z moim papą to po kilka razy w tygodniu, po pracy się umawialiśmy. W zeszłym roku byłam chyba tylko raz na 4 dni - bo akurat szkolenie miałam w górach. W tym roku, to wiadomo:-(


Dzisiaj mi się z mojego Mka chciało smiac. Uchodzę za fuksiarę, więc w sylwka M mi kazał lotka skreślić - zrobiłam tylko 2 zakłady. Sprawdziłam dopiero teraz i jak mu mówię wieczorem, ze śmiechem, że dwie 3-ki trafiłam, to oczy zrobił jakby zrozumiał 2x3 czyli 6!:-D
No nic, może będzie z tego 30-40zł, M jakoś przeżyje, ale w końcu skomentował, czy nie mogłabym następnym razem zamiast tych 2x3 trafić 6?:-D
 
reklama
Nef pocieszę Cię, że ja nawet na nartach jeździć nie umiem bo góry za daleko. No na biegówkach jakieś podstawy ogarnęłam. Ale ja to jeszcze kiedyś nadrobię:-)


muro
też mam czasem takie dni, że czuję się jak hipopotam, więc się nie jesteś sama


Ja właściwie tylko na chwilkę przyszłam, bo muszę iść i teściowi pomóc z nową kasą fiskalną w sklepie. Coś się nie może ogarnąć, a od 1 lutego musi przejść na nową.
 
Do góry