eh co do języka to nie słyszałam nigdy o takim zachowaniu,więc nie pomogę, co do spania...współczuje i rozumiem kochana
u nas podobnie, nie chce się licytować,ale chyba jeszcze gorzej, w dzień nie dość ,że bez cycka nie zaśnie to od 2 dni budzi się jak tylko go wyjmę, o podmiance na smoka mowy nie ma, więc ostatnie 2 dni pozwoliłam jej spać na cycku i jestem zła na siebie,ale jak pomyślę być z nią marudną bez spania sama cały dzień to też do bani...teraz też latam jako smoczek, chociaż śpi od godziny(w naszym łóżku) to byłam już użyta jako smoczek chyba z 6 razy...czuje się beznadziejnie z tym, poza tym oczywiście butelki nie chce,całe popołudnie wisiała głodna na cyckach,ale nie zje oczywiście..jogurcik jak dostała zjadła w 2 minuty...też wyżyłam się na mężu niesamowicie i za każdym razem jak się mała budzi mam ochotę przeklnąć pod nosem....jak czegoś nie zmienimy to zwariuje chyba...
u nas podobnie, nie chce się licytować,ale chyba jeszcze gorzej, w dzień nie dość ,że bez cycka nie zaśnie to od 2 dni budzi się jak tylko go wyjmę, o podmiance na smoka mowy nie ma, więc ostatnie 2 dni pozwoliłam jej spać na cycku i jestem zła na siebie,ale jak pomyślę być z nią marudną bez spania sama cały dzień to też do bani...teraz też latam jako smoczek, chociaż śpi od godziny(w naszym łóżku) to byłam już użyta jako smoczek chyba z 6 razy...czuje się beznadziejnie z tym, poza tym oczywiście butelki nie chce,całe popołudnie wisiała głodna na cyckach,ale nie zje oczywiście..jogurcik jak dostała zjadła w 2 minuty...też wyżyłam się na mężu niesamowicie i za każdym razem jak się mała budzi mam ochotę przeklnąć pod nosem....jak czegoś nie zmienimy to zwariuje chyba...