reklama
..aenye
Mama grudniowa'06
asiunia, moj od kilku dni tez troche apatyczny, nie moge go rozbawic za bardzo - zwalam na katar, ale zeby az tak? nawet mi sie uwstecznil, bo kiedys godzine, poltorej lezal na macie i nie marudzil, sam spylal z niej, a od wczoraj czy przedwczoraj to w ogole zapomnij, po 5 min ryczy ze nie ma zmiluj, trzeba podniesc i albo nosic, albo na bujak klasc, tak jakby sie meczyl b.szybko...
ale moj nie ma temp ani w ogole nic dziwnych objawow.. kupy dzis juz ladne, przepisowe :-)
oczywiscie jablko doprowadzilo go dlawienia, a butla tym razem wypluwana za kazdym razem. dzizas.
a co do dysku - watpie, juz mam schiza, ze zgubilam fest. jego zawsze w jedno miejsce odkladam, a tym razem nosilam w torebce kilka dni, pamietam, ze mi przeszkadzal. i gdzies go odlozylam, tylko gdzie!.. wszystko przewalilam, humor mam do bani, poszlam sie kimnac z mlodym na godzinke i przysnilo mi sie, ze znalazlam dysk u taty w aucie - obudzilam sie przeszczesliwa... echhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh ryczec mi sie chce....
ale moj nie ma temp ani w ogole nic dziwnych objawow.. kupy dzis juz ladne, przepisowe :-)
oczywiscie jablko doprowadzilo go dlawienia, a butla tym razem wypluwana za kazdym razem. dzizas.
a co do dysku - watpie, juz mam schiza, ze zgubilam fest. jego zawsze w jedno miejsce odkladam, a tym razem nosilam w torebce kilka dni, pamietam, ze mi przeszkadzal. i gdzies go odlozylam, tylko gdzie!.. wszystko przewalilam, humor mam do bani, poszlam sie kimnac z mlodym na godzinke i przysnilo mi sie, ze znalazlam dysk u taty w aucie - obudzilam sie przeszczesliwa... echhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh ryczec mi sie chce....
Aenye jak tak czytam to TO SKOK ;-)
ja natomiast nie umiem mojego gargamela czymś zająć na dłużej niż 5min, zaraz mi jęczy że nuda chyba noż choleraaaa przecież nie będę siedziała przy nim non stop masakra wrrrrr a wy jak się z maluszkami bawicie? i czym
moje dziecko zaczęło wkońcu tyłek podnosić na brzuszku, jeszcze nie jarzy po co to robi i się wścieka jak to na brzuszku no ale już coś tam do przodu się rusza w rozwoju hehe
ja natomiast nie umiem mojego gargamela czymś zająć na dłużej niż 5min, zaraz mi jęczy że nuda chyba noż choleraaaa przecież nie będę siedziała przy nim non stop masakra wrrrrr a wy jak się z maluszkami bawicie? i czym
moje dziecko zaczęło wkońcu tyłek podnosić na brzuszku, jeszcze nie jarzy po co to robi i się wścieka jak to na brzuszku no ale już coś tam do przodu się rusza w rozwoju hehe
..aenye
Mama grudniowa'06
sania, hehe, a skok trwa cale zycie ;-) no moj dokladnie to samo, po kilku minutach znudzony wszystkim, wszystkie zabawki w obiegu, nawet laptop dla dzieci od starszakow pozyczylam, autobusy, helikoptery, co robia ijo ijo ;-) no wszystko na pare minut i zapomnij!
ide sie zbierac do wyjscia, doslownie w kazdy kat zajrzalam, jeszcze przed wyjsciem auto obszukam (raz juz szukalam).. no nie daje mi to spokoju, fak fak fak... no ale chyba nie wypadlby mi z torebki, co? duzy i ciezki dosc..
ide sie zbierac do wyjscia, doslownie w kazdy kat zajrzalam, jeszcze przed wyjsciem auto obszukam (raz juz szukalam).. no nie daje mi to spokoju, fak fak fak... no ale chyba nie wypadlby mi z torebki, co? duzy i ciezki dosc..
Asiunia pisz jak tam Madi mam nadzieję, ze bedzie juz tylko lepiej sie czuł
Aenye spoko idz sie wyluzuj a jak wrócisz to cię oświeci i znajdziesz
Morgaine jak to bezrobotna przecież miałaś wracac do pracy od listopada?
Moje dziecko zjada wszystko co dam, łyżeczki wyrywa mi z ręki, cały jest umorusany jedzeniem, do tego bujaczek, ja i podłoga wokół, zebyście to widzały... jak tylko zobaczy, że my jemy to chce dorwać się do naszych talerzy i też jeść
Aenye spoko idz sie wyluzuj a jak wrócisz to cię oświeci i znajdziesz
Morgaine jak to bezrobotna przecież miałaś wracac do pracy od listopada?
Moje dziecko zjada wszystko co dam, łyżeczki wyrywa mi z ręki, cały jest umorusany jedzeniem, do tego bujaczek, ja i podłoga wokół, zebyście to widzały... jak tylko zobaczy, że my jemy to chce dorwać się do naszych talerzy i też jeść
A
asiunia876
Gość
Madi chyba lepiej bo zjadl juz troszke wiecej...
a ja obliczajac z kalkulatorem stwierdzilam ze nie oplaca mi sie wracac do pracy bo kosz niani/przedszkoli/zlobkow jest zbyt duzy do srednich zarobkow... no ale ekstra kasa by sie przydala i wymyslilam :-)
bede niania teraz szukam kogos kto by mnie chcial ;-) starszy od stycznia do przedszkola wiec bede miala czas na drugiego bobka :-) trzymajcie kciuki
a ja obliczajac z kalkulatorem stwierdzilam ze nie oplaca mi sie wracac do pracy bo kosz niani/przedszkoli/zlobkow jest zbyt duzy do srednich zarobkow... no ale ekstra kasa by sie przydala i wymyslilam :-)
bede niania teraz szukam kogos kto by mnie chcial ;-) starszy od stycznia do przedszkola wiec bede miala czas na drugiego bobka :-) trzymajcie kciuki
bo żyjemy w polsce...
Mercedes ja na katar używałam wodę morską NaseFrida i kropelki NasivinSoft i dodatkowo nawilżacz a w nim trzy saszetki rumianku, kłądłam dużo na brzuszku lub nosiłam na rękach żeby go katarek nie drażnił w gardło no i dużo spacerowałam, fridę użyłąm raz i jakoś mnie nie powaliłą na nogi więc dmuchałam małemu w twarz a on to wciągał hihi
Aenye ja jeszcze ani razu nie podawalam nic przeciwbólowego a dysku nie szukaj sam się znajdzie, tak zawsze jest że jak niepotrzebny to oho niespodzianka jest
Wilmek a TY karmisz UU? bo może coś zjadłaś? bo jak MM to nie mam pojęcia co to może być, może coś teraz pyli?
Herbatita ja moim teścią kazałam przychodzić raz w tyg. i małego zabierać na spacer i przychodzą a ja mam 2godz luzu, tak do tego podejdź
Sania wiesz ja wracam do pracy i wizyty teściowej to bardziej konieczność, to ona bedzie niańczyć Wike i zaczęła już codziennie po 2-3h
mam niesamowite dziecko obcinanie paznokci na śpiocha porażka totalna budzi się a na świadom mega spokojna:-) i jeszcze łapki wyciąga czy stópki. No no nomalnie manicure/pedicure jak u kosmetyczki
Ostatnia edycja:
A
asiunia876
Gość
niemozliwa moj to chociaz mu podsuniesz cos pod buzie to nawet nie polize, ale jak zobaczy ze to ''cos'' wedruje z jego miseczki to buzia szeroko hehbaby mam identycznie. chociaż dzisiaj nie chciała mi jeść zupki ale dodałam trochę wody to juz zjadła więc chyba za gęsta była. a przed chwilą jedna reką ją niosłam i trzymałam ciastka i zanim się zorientowałam to tak wyglądała:
reklama
Podziel się: