wiesz
Morgaine ja nie myśle,że rozbijają,ale są pewnym zwrotnym punktem, sprawdzeniem związku i dojrzałości,sama nie wiem co CI napisać, strasznie mi przykro ,że tak się toczy wszytsko,ale co dalej, to już totalna Twoja decyzja, ja całe życie żyłam w przekonaniu,że nigdy na siłę z nikim nie będę , nawet mając dzieci, a teraz wiem,że nie tak łatwo byłoby odejść, nawet gdyby były powody
Mitaginko..buziak wielki, tylko tyle
żal mi CIebie strasznie,ale nic tym żalem nie zmienię, ja mam o tyle fajnie z mamą,że stara się odciążyć, co prawda nie mam jej obok,bo an drugim końcu miasta mieszka,ale nawet jak raz w tygodniu pójdzie z małą na spacer, to zawsze coś, dziś np jak mała po szczepieniu starsznie płakała, a ja w nocy przespałam 2 godz, chciała,żebym ją u niej zostawiła i pojechała się przespać do domu, ale ja nie potrafię tak, jeszcze takiej płaczącej, poza tym mam takie głupie przekonanie,że jak za często będzie mała u niej, czy na tych spacerach to ktoś pomyśli,że sobie z czymś nie radzę, a ja zawsze muszę sobie radzić! ot głupota moja
my po szczepieniu, malutka płakała dopiero po trzecim wkłuciu, pierwszych 2 nie zauważyła
waży 6 600 ,więc chyba jest jedną z najmniej przybierających na tym forum w stosunku do wagi urodzeniowej
co do nocek...lekarka twierdzi(
mitaginko może to tyczyć się Tysi tyko w dzień) że mała ewidentnie za mało je w ciągu dnia (rozprasza ją wszystko ciągle, pociąga cyca pare razy i finito) i nadrabia to nocą, a że organizm nie jest w stanie trawić na takich obrotach to jej wybudzenia mogą być spowodowane brzuszkowymi sprawami, mam w sytuacji niegłodowych wybudzeń podawać wodę a nie cycka...bo cyckiem się zawsze doje i błędne koło,żeby tylko chciała butelkę z wodą zamiast cycka...no i mam w takiej sytuacji próbować jak już dokarmiać butelką to w dzień,że niby jakoś to działa,że dziecko porcję jakąś na dobę spożyć musi, więc jak zje normalnie w dzień to może będzie lpeiej w nocy, a jak nie zadziała to czekać aż minie , bo jest zdrowa
tylko ile ja tak pociągnę? to już 3,5 tyg w tym 3 lepsze noce