reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

reklama
morgaine bo ja zauważyłam,że Ty ostatnio "po łebkach czytasz" :-D
aeyne mnie też często boli żołądek, ale wiem chyba czemu. Jem szybko i byle jak, żeby zdążyć jak Tysia się kimnie na 5 min czy cuś ;-) jak odgrzewam coś w mikrofali to jest na ogół letnie, żeby móc od razu zjeść...wiem, jak bardzo sobie szkodzę, ale mój głód i moja Tysia to dwa wykluczające się zjawiska :-D

u nas nie obejdzie się chyba bez ssania kciuka...smoczka nie chce załapać za nic (nawet w wodzie z cukrem maczam), a łapkę do buzi bierze i ssie. Jak ją noszę,ssie mi ramię, a jak leży i patrzy na karuzelkę, to też słychać tylko mlaskanie i ssanie łapki...
U nas wczorajszy wieczór trochę lepszy od poniedziałkowego, był płacz, dłuuuugie usypianie itd. ale już nie było takiej histerii.
Mój tato stwierdził, że mała po prostu się przyzwyczaiła, że na wieczór usypia ją M. i stąd te cyrki. A mama przyznała, że chciała w pon wzywać pogotowie- tak przerażający był ten krzyk Martynki...


Dziewczyny, dlaczego Tysia zasypia na rękach, a jak ją odłożyć to automatycznie się budzi? Delikatniej sie już nie da...nie mam pomysłów. To taka syzyfowa praca- nosisz ją 40 minut, bujasz się itd, zasypia, odkładasz, budzi się i marudzi. Bierzesz znów, usypiasz kolejne 40 minut i historia się powtarza. Udaje się za 3, 4 razem...a wyczerpujące strasznie...macie jakieś sugestie?
 
mitaginka tak to prawda, czytam po łebkach:confused:
ale ostatniego Twojego posta od deski do deski dwa razy przeczytałam:-D

a może spróbuj huśtawki... moja szwagierka, już Ci pisałam chyba, usypiała dziecko w huśtawce i przenosiła... z tym że Tysia przy przebudzeniu sie budzi :confused: ale pewnie niedlugo przestanie... moja tez w dzien ma strasznie slaby sen, ciagle sie budzi:(
 
Mitaginka- nie mam pomysłu ale napiszę jak to u mnie wygląda to może i u Ciebie się sprawdzi??
kładę Asiunię na Jej kocyku lub kołderce karmię i tak zasypia i wtedy ją delikatnie przenoszę na tym kocyku. ale tak po około 10-15 min od zaśnięcia i się zazwyczaj nie budzi.
 
Lilou - strasznie mi przykro :(

my wróciłyśmy od pediatry i okazało się, że mała jest przeziębiona :( było też podejrzenie zapalenia ucha, ale od razu poszłyśmy do laryngologa i z uszami jest ok... no ale gardło czerwone i katar, więc dostała tantum verde i vit C i siedzieć w domu, a w piątek do kontroli... biedna malutka :( teraz śpi snem sprawiedliwego, bo od 11 w sumie non stop na nogach...
 
reklama
Do góry