reklama
pandora83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2010
- Postów
- 1 436
nie, narazie odpuściłam- zobaczę co powie ortopeda w poradni -zamierzam iść do innego(jest ich trzech), u Antka nie ma dysplazji, staw jest na granicy normy.pandora bylas w bb z tymi bioderkami?? ja mam 5 lipca wizyte i mam nadizeje wszystko ok...
lilou- przykro mi!
alexandra_73
Fanka BB :)
lilou - przykro mi...
morgaine bo ja zauważyłam,że Ty ostatnio "po łebkach czytasz"
aeyne mnie też często boli żołądek, ale wiem chyba czemu. Jem szybko i byle jak, żeby zdążyć jak Tysia się kimnie na 5 min czy cuś ;-) jak odgrzewam coś w mikrofali to jest na ogół letnie, żeby móc od razu zjeść...wiem, jak bardzo sobie szkodzę, ale mój głód i moja Tysia to dwa wykluczające się zjawiska
u nas nie obejdzie się chyba bez ssania kciuka...smoczka nie chce załapać za nic (nawet w wodzie z cukrem maczam), a łapkę do buzi bierze i ssie. Jak ją noszę,ssie mi ramię, a jak leży i patrzy na karuzelkę, to też słychać tylko mlaskanie i ssanie łapki...
U nas wczorajszy wieczór trochę lepszy od poniedziałkowego, był płacz, dłuuuugie usypianie itd. ale już nie było takiej histerii.
Mój tato stwierdził, że mała po prostu się przyzwyczaiła, że na wieczór usypia ją M. i stąd te cyrki. A mama przyznała, że chciała w pon wzywać pogotowie- tak przerażający był ten krzyk Martynki...
Dziewczyny, dlaczego Tysia zasypia na rękach, a jak ją odłożyć to automatycznie się budzi? Delikatniej sie już nie da...nie mam pomysłów. To taka syzyfowa praca- nosisz ją 40 minut, bujasz się itd, zasypia, odkładasz, budzi się i marudzi. Bierzesz znów, usypiasz kolejne 40 minut i historia się powtarza. Udaje się za 3, 4 razem...a wyczerpujące strasznie...macie jakieś sugestie?
aeyne mnie też często boli żołądek, ale wiem chyba czemu. Jem szybko i byle jak, żeby zdążyć jak Tysia się kimnie na 5 min czy cuś ;-) jak odgrzewam coś w mikrofali to jest na ogół letnie, żeby móc od razu zjeść...wiem, jak bardzo sobie szkodzę, ale mój głód i moja Tysia to dwa wykluczające się zjawiska
u nas nie obejdzie się chyba bez ssania kciuka...smoczka nie chce załapać za nic (nawet w wodzie z cukrem maczam), a łapkę do buzi bierze i ssie. Jak ją noszę,ssie mi ramię, a jak leży i patrzy na karuzelkę, to też słychać tylko mlaskanie i ssanie łapki...
U nas wczorajszy wieczór trochę lepszy od poniedziałkowego, był płacz, dłuuuugie usypianie itd. ale już nie było takiej histerii.
Mój tato stwierdził, że mała po prostu się przyzwyczaiła, że na wieczór usypia ją M. i stąd te cyrki. A mama przyznała, że chciała w pon wzywać pogotowie- tak przerażający był ten krzyk Martynki...
Dziewczyny, dlaczego Tysia zasypia na rękach, a jak ją odłożyć to automatycznie się budzi? Delikatniej sie już nie da...nie mam pomysłów. To taka syzyfowa praca- nosisz ją 40 minut, bujasz się itd, zasypia, odkładasz, budzi się i marudzi. Bierzesz znów, usypiasz kolejne 40 minut i historia się powtarza. Udaje się za 3, 4 razem...a wyczerpujące strasznie...macie jakieś sugestie?
mitaginka tak to prawda, czytam po łebkach
ale ostatniego Twojego posta od deski do deski dwa razy przeczytałam
a może spróbuj huśtawki... moja szwagierka, już Ci pisałam chyba, usypiała dziecko w huśtawce i przenosiła... z tym że Tysia przy przebudzeniu sie budzi ale pewnie niedlugo przestanie... moja tez w dzien ma strasznie slaby sen, ciagle sie budzi
ale ostatniego Twojego posta od deski do deski dwa razy przeczytałam
a może spróbuj huśtawki... moja szwagierka, już Ci pisałam chyba, usypiała dziecko w huśtawce i przenosiła... z tym że Tysia przy przebudzeniu sie budzi ale pewnie niedlugo przestanie... moja tez w dzien ma strasznie slaby sen, ciagle sie budzi
Mitaginka- nie mam pomysłu ale napiszę jak to u mnie wygląda to może i u Ciebie się sprawdzi??
kładę Asiunię na Jej kocyku lub kołderce karmię i tak zasypia i wtedy ją delikatnie przenoszę na tym kocyku. ale tak po około 10-15 min od zaśnięcia i się zazwyczaj nie budzi.
kładę Asiunię na Jej kocyku lub kołderce karmię i tak zasypia i wtedy ją delikatnie przenoszę na tym kocyku. ale tak po około 10-15 min od zaśnięcia i się zazwyczaj nie budzi.
aknovi
Fanka BB :)
Lilou - strasznie mi przykro
my wróciłyśmy od pediatry i okazało się, że mała jest przeziębiona było też podejrzenie zapalenia ucha, ale od razu poszłyśmy do laryngologa i z uszami jest ok... no ale gardło czerwone i katar, więc dostała tantum verde i vit C i siedzieć w domu, a w piątek do kontroli... biedna malutka teraz śpi snem sprawiedliwego, bo od 11 w sumie non stop na nogach...
my wróciłyśmy od pediatry i okazało się, że mała jest przeziębiona było też podejrzenie zapalenia ucha, ale od razu poszłyśmy do laryngologa i z uszami jest ok... no ale gardło czerwone i katar, więc dostała tantum verde i vit C i siedzieć w domu, a w piątek do kontroli... biedna malutka teraz śpi snem sprawiedliwego, bo od 11 w sumie non stop na nogach...
reklama
alexandra_73
Fanka BB :)
ach dziewczyny,to takie smutne ...wpisalam sie do ksiegi kondolencyjnej...nad wrzesniowkami 2010 chyba wisi jakies fatum...w ub.roku pati...teraz kasia...ach...:-(
Podziel się: