reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

cucumber, twoja mama ewidentnie szantazuje cie emocjonalnie. nie pozwol jej sie zmanipulowac. porozmawiaj z nia szczerze, jak sie nie da inaczej, to choc przez telefon - i powiedz, co cie boli i ze nie pozwolisz na to dluzej.

mnie dalej troche brzuch boli. mniej, ale ciagle. jak leze jest TROCHE lepiej, ale jak ja mam lezec!? staram sie jak sie da, ale i tak co i rusz musze wstac. kurcze, chyba pojde do gina, ale tak nie lubie chodzic na IP.. :-( zadzwonie chyba jednak do mojego gina najpierw.

najbardziej niepokojacy jest ciagly ucisk na odbyt (sorry). caly czas mam wrazenie, ze chce mi sie / zaraz zrobie kupe :-( a bylam od wczoraj juz z 8 razy w kiblu i naprawde nic ta mnie ma wiecej ;-) masakra. boje sie troche. wem, ze parcie na odbyt jest oznaka porodu, ale gdzie to u mnie!?
 
reklama
Mam do Was jeszcze jedno takie pytanie .

Jak się objawiają problemy z pęcherzem?Zaczełam się trochę niepokoić gdyż od dwóch dni latam non stop siusiu.Tak miałam na początku ciąży ale jak tylko weszłam w drugi trymestr
się to uspokiło i teraz znowu biegam .Nic mnie niby nie boli ,ale przy oddawaniu moczu czuje taki ucisk i jakby kłucie na środku i w środku spojenia łonowego .
Nie wiem czy to normalne czy należy się zbadać ?
Oczywiście wczoraj byłam na wizycie giekologicznej i zapomniałam się dowiedzieć.
Skleroza chodząca jestem.

Dlatego pytam Was kochane i czekam na odpowiedz.
Może to byc spowodowane rozciągajacą sie macicą , takze raczej sie nie przejmuj ( potem to juz wogole bedzie prezchlapane ) ale zapytaj ginka czy to moze byc to
Witajcie. ja znowu chodzę cała z nerwów:/ Moja mama mnie nęka telefonami. Wytyka mi, że się zmieniłam pod wpływem męża (przy każdym moim chłopaku zawsze mi to mówiła), że widzi, że nie może na mnie liczyć w przyszłości. To chyba ja powinnam móc na nią liczyć. I powiedziała, że już mnie nigdy nie zaprosi do siebie, bo jest biedna i to ja ją powinnam zapraszać i mam sobie na obiadki chodzić do teściów. A na koniec powiedziała,że się nie dotknie do dziecka.
Kochana a Ty sie nie denerwuj nerwy zle na Was wpływaja , dbaj o siebie i maluszka. Wiem ze łatwo sie mowi ale wpusc jednnym uchem a wypus drugim moze tak jak mowi nat ze hormony warjują , moze to objaw zazdrości ? I jak Cię tak nęka to moze nie odbieraj telefonow i przez jakis czas nie oddzywaj sie , bedzie cięzko ale moze mama przemyśli . I nie czuj się winna bo tak pewnie myslisz . Głowa do gory !
Miłego dnia pozdrawiam
 
Hello . :*

Cucumber-,ja bym w tej sytuacji przez jakiś czas nie odzywała się do matki,skoro każdy kontakt tak się kończy, może czas coś zmieni,poprawi jej podejście do Ciebie.
ehh, życzę aby się sytuacja polepszyła a Ty nie musiała się przez nią tak smucić.

ja też sikam częściej znowu,ale chyba przez to że piję dużo,w tej ciąży wielkie zamiłowanie mam do herbat ,piłabym litrami co chwilę,

aenye-ja czasem też mam wrażenie ucisku na odbyt,ale wtedy gdy dużo chodzę ( po sklepach),i takie uczucie ciągnięcia pochwy tam w środku,z Hubertem w ciąży tak miałam ale jak już w bardziej zaawansowanej byłam. No-spę noszę w torebce w razie co. :)


U nas też okrutna pogoda,zimno,deszcz fuuj,siedzimy w chałupie,i na razie pomysłów brak co robić z resztą dnia ...
 
Witajcie. ja znowu chodzę cała z nerwów:/ Moja mama mnie nęka telefonami. Wytyka mi, że się zmieniłam pod wpływem męża (przy każdym moim chłopaku zawsze mi to mówiła), że widzi, że nie może na mnie liczyć w przyszłości. To chyba ja powinnam móc na nią liczyć. I powiedziała, że już mnie nigdy nie zaprosi do siebie, bo jest biedna i to ja ją powinnam zapraszać i mam sobie na obiadki chodzić do teściów. A na koniec powiedziała,że się nie dotknie do dziecka.

Cocumber współczuję :-( Może ona ma tylko chwilowe problemy i się na Tobie wyżywa? Tylko, że Ty jesteś w ciąży, a jak wiadomo w naszym stanie nerwy nie są wskazane. Skoro już Cię dzisiaj wkurzyła, ja bym nie odbierała przez jakiś czas telefonów od niej. Może wtedy zrozumie, że sprawiła Ci przykrość. A co do tego, że ona nie może na Ciebie liczyć, to wydaje mi się, że to powinno działać w obie strony i ona też powinna Cię wspierać, a nie tylko krytykować... Głowa do góry! :-) Zrób coś miłego dla siebie, coś, co Cię zrelaksuje, a na pewno poczujesz się lepiej :-)
 
Emi, ja też nie wiem, co ze sobą dzisiaj zrobić. Nie chcę kolejnego dnia spędzić w domu, ale pogoda nie zachęca do wyjścia. Posprzątałam już dzisiaj mieszkanie, tak bardziej generalnie (mężuś mi pomógł :-) ). A teraz posprzątałam po obiedzie i właśnie nie wiem, co ze sobą zrobić :/
 
u nas tez paskudnie, bylismy z mezem na zakupach- tym razem kupilam szczotke i grzebyk dla maluszka. posprzatalismy, teraz ja leze a mezus robi 3 rodzaje pizzy. Serowa, z anansem i z miesem mielonym wiec bedzie wyzerka.
wiec mamy juz 2 body, 2 smoczki, szczotke, grzebyk, łózeczko,foteliko-nosidelko, przescieradelko i jakies ubranka od siostry ale to jeszcze nie widzialam
 
Witajcie kochane!!!

cucumber-wiem,że takie słowa z ust matki bolą...i wiem,że się tym przejmujesz-bo ja sama bym się przejęła.Zresztą-wydaje mi się,że w Twojej mamie tkwią jakieś pokłady zazdrości o Ciebie,o to,że ułożyłaś sobie życie i czekasz na maluszka.Może mama chciałaby mieć tylko na wyłączność?I przepraszam,że tak walnęłam z grubej rury...

laurka-u mnie podobnie,nie wiem co dziś z sobą zrobić.Do tego ta sobota ciąąąągnie mi się jak krówka ciągutka... W takim razie miłego dnia życzę:))

Nic mi się nie chce,mam totalnego lenia...oj ta ciąża....łaaaa
 
reklama
Hej Kobietki,
ja właśnie wróciłąm z pracy...
Padaam na mordkę, Co prawda oszczedzalam sie... Ale plecy mi jednak daja w kość. Chyba się zaraz położę.
Podbrzusze mnie pobolewa cały dzień. Lenka - musisz zrobić badanie moczu. Ja mam takie objawy jak Ty. I mi w moczu wyszło, że mam jakąś infekcję, narazie przyjmuję takie tabletki z żurawinami w skłądzie i niedługo mam powtórzyć badanie moczu.
Wiecie, że dziś znowu wymiotowałąm... A miałam już spokój ok.. 2,5 3 tyg... Wieć rano w pracy zwróciłam całe śniadanie...
Cucumberku - przykro mi, że musisz słuchać takich rzeczy od własnej matki. Ale jestem tego samego zdania co Nati. Weź sobie na wstrzymanie. Odpuść, nie odpbieraj telefonów. nie przejmuj się. ZObaczysz, jak mama ujrzy twojego szkrabka na własne oczy sama bedzie zalowac swoich słow i bedzie sie rwała do malenstwa.
 
Do góry