reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

joll, przepraszam że tak odebrałaś moje słowa... Nie miałam nic złego na myśli! :-( Trzymaj się cieplutko i zdrowiej! głowa do góry!
Spokojnie, tego jestem pewna. Ja też przepraszam, trudno mi to wszystko "ogarnąć"

NATI, nie wiem co z takimi zachciankami, ja prócz kadzidełak nigdy nie paliłam, Qlf mi strasznie śmierdzi po każdym dymku, ale także miałam chętkę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja nie palę od 1 sierpnia... od chwili jak dowiedzieliśmy się o dzidzi.. i też mi się ciągle chce, ale to pewnie dlatego, że niewiele czasu minęło od ostatniego wypalonego papierosa.. heh.. i papierosy niestety mi nadal pachną, chciałabym, aby mnie odrzucało od zapachu.. :(
 
oj zacznie odrzucac zacznie. W 1-szej ciazy dzien po jak sie dowiedzialam o ciazy to nie moglam patrzec bna papierosy tyle ze wymiotowalam doslownie ciagle. oczywiscie z glupoty jak tylko przestalam karmic zaczelam palic. Teraz jak swiadomie rzucilam to odrzuca mnie zapach gdzies od lipca czyli 6 mscy po rzuceniu, wiec w koncu zacznie Cie odrzucac.
dobrze ze mnie do alkoholu nie ciagnie, nigdy nie bylam w stanie nawet piwa wypic, jak by mnie teraz ciagnelo to bym byla w niezlym szoku
 
Mnie do papierosów nie ciągnie a przed ciążą się zdarzało, bo jakieś pół roku temu zdarzało mi się wypalić sobie jednego po tym jak rzuciłam. Za to jeśli chodzi o alkohol to ciągnie mnie czasem do piwa. Ale wystarcza mi Lech Free i to zazwyczaj nawet go nie dopijam w całości.
 
Ja nigdy nie paliłam, więc temat na szczęście jest mi obcy ;) za to uwielbiam chipsy; przed ciążą zjadałam po dużej paczce dziennie. Teraz oczywiście ograniczam, ale czasem muszę się skusić, a to przecież sam tłuszcz, no ale nałog to nałóg ;-)
joll trzymaj się Dziewczyno! Jak trzeba, to weź mężczyznę na poważną rozmowę. Powiedz, czego od niego oczekujesz, zwłaszcza teraz, kiedy nosisz w sobie maleństwo.
meriderka życzę dużo, dużo siły i pozytywnych myśli. Są potrzebne i Tobie, i dzidzi, i tacie. Mam nadzieję, że wszystko się pozytywnie zakończy.

Ja po spacerku i obiedzie i teściów (moja teściowa zrobiła m.in frytki ;-)) i teraz czytam forum, kątem oka spoglądam na tv i odpoczywam, bo niestety głowa wciąż boli, ale od tego to nie wiem, czy kiedyś się uwolnię ;-)
aha- strasznie się łuszczę, zwłaszcza na udach. To pewnie konsekwencje smażenia się na słońcu, ale zaczyna mnie to irytować, bo na spodniach, czy rajstopach mam pełno "skórnego pyłu". Znacie jakieś wypróbowane sposoby na pozbycie się tej przypadłości?
 
MITAGINKO DZIĘKUJĘ :) na szczęście powolutku się poprawia:)


na łuszczącą sypiącą się skórę najlepszy peeling i oliwka dla dzieci...mam ten sam problem :(

ale Narobiłaś mi smaka na chipsy albo frytki, chipsów nie jadłam od lat, a frytki ostatnio zrobiła moja kumpela, takie prawdziwe ziemniaki zatopione w oleju, nie gotowe, były po prostu boskie:-)
 
..aenye ale się uśmiałam :D mam tak jak Ty, mój M nic napewno sam z siebie nie zrobi ale jak jakaś mała chinka się przyczepi? hehe ale my głupoooleee, mój mąż jedzie ze swoimi klientami, jego firma zorganizowała taki wyjazd dla najlepszych a że on prowadzi jakieś tam produkty to jedzie, nie było opcji żebym ja pojechała, i dzięki temu on był już w ekwadorze, meksyku, rpa i na mauritiusie a ja kibelek w domu... no ale cóż... niech jeździ chłopak jak ma okazję
a odnośnie tego red bula to my dziś poszliśmy na obiad i M piwko kupił i poszedł do wc no to małego łyczka podpiłam i myślałam że oszaleję... takie doooobre :D
Kra
kowianka85no to tyłozgięcie ma sens :D mam nadzieję, że to to i troszku poboli, naprostuje się i będzie już pięknie
Mitaginka hmm... nie wpadłabym na to, że jedzenie przed snem może powodować problemy z zaśnięciem, co prawda ja rano mało jem, dopiero jak M z pracy wraca ok 18 to jakis obiad i tak zapycham się jakimiś owocami czy słodkościami na noc, może to to? muszę to przetestować i się tak nie obżerać :) jednak moje sny są ok
a o co chodzi z tą skórą? jak dawno temu się opalałaś? bo w ciąży absolutnie nie wolno nagrzewać ciała, czy może masz atopową skórę jak ja ;) ja się łuszczę na łokciach i kolanach, jakbym non stop się wywracała i zdzierała
nati_k kapusta wydyma!!! pod każdą postacią tak więc pewnie podjadłaś sobie sporo jak dawno nie jadłaś i klops ;) spróbuj to siemię lniane albo activię przez tydzień i lepiej nie pal, moja koleżanka co prawda paliła całą ciążę i Emilka urodziła się taka malusia, myślę, że jedna fajeczka nie zaszkodzi tak jak lampka wina ale lepiej nie ryzykować ;)
Joll o kurcze... straszna historia a tatą... przykro mi :( z mężem też... matko jak tak można??? ja tego nie rozumiem!!!
Kamaleon myślę tak jak Ty, trzeba odpychać te złe rzeczy teraz, nie wogóle eliminować, jakby nas nie obchodziły, ale nie myśleć o nich zbyt wiele. nasze samopoczucie to samopoczucie naszych maluszków, ja też mam zmartwienia, dziadek trafił w czwartek do szpitala, tato mówi, że już chyba z tego nie wyjdzie, w sobotę zmarł tty przyjaciel, taki wujek jakby, poszedł wyrzucić śmieci u upadł... ale staram się o tym nie myśleć, gdzieś to w głowie siedzi napewno ale teraz najważniejsze jest nasze maleństwo i moje dobre humorki :)

a co do tych Waszych dziwnych snów to... dziwna sprawa :/ a z ciekawości sprawdzacie w senniku co oznaczają? bo przeważnie to są same dobre rzeczy :D ja narazie mam same fajne sny, takie realistyczne i niech tak pozostanie ;)

noooo to mi smaka na te frytki zrobiłyście... i po co? po co? jutro trzeba będzie zrobić :D

a na skórę (uda, dupka, brzuch, piersi) stosuję oliwkę dla dzieci, ale to głównie przeciw rozstępom ;)

 
a mi sie zachcialo budyniu z sokiem. no wiec zamiast poprosic meza zeby poszedl i kupil to oczywisicie sama wzielam psa i poszlam po budyn. No ale oczywiscie po drodze przypomnialam sobie ze nie ma cukru, wiec kg cukru, mleko, corka zadzwonila ze szamponu nie ma, parowek na kolacje mi sie zachcialo i jeszcze kilka rzeczy i sie ciezko zrobilo. No coz lepiej sie poczulam.
 
Odnośnie najadania się przed snem. Ja wczoraj zjadłam kolację jakąś godzinkę przed snem a w nocy obudziłam się taka głodna aż mi w brzuchu burczało. Coraz częściej jak się przebudzam w nocy czy wstaję na siusiu to jestem bardzo głodna. Jeszcze powstrzymuję się od nocnych napadów na lodówkę i zmuszam się jakoś do zaśnięcia ale jak tak dalej będzie to zacznę podjadać w nocy :p
 
reklama
Witajcie wieczorowa pora:)

Ale dzisiaj mialam senny dzien taka chodzilam nijaka ale ciesze sie bo bylam na cmentarzu i porobilam sobie:)

Mnie do papierosów nie ciągnie a przed ciążą się zdarzało, bo jakieś pół roku temu zdarzało mi się wypalić sobie jednego po tym jak rzuciłam. Za to jeśli chodzi o alkohol to ciągnie mnie czasem do piwa. Ale wystarcza mi Lech Free i to zazwyczaj nawet go nie dopijam w całości.

Ohh Cucumber ale trafilas mnie tez jedyne do czego ciagnie to do piwa, mysle ze to tez troche z przekory jak przed ciaza moglam sobie wypic to tak sie nie chcialao a teraz to sa dni ze mam mega ochote:)

Witajcie niedzielnie. :)

Karina
- ale Twój Mały jest w domu? Mam nadzieję, że szybko się wyleczy...

Joll - mam nadzieję, że to nic poważnego u Ciebie... Kiedy będziesz mieć wyniki?

Kameleon - witaj. :)

Dziękuję Wam jeszcze raz za słowa wsparcia. :) Dziś mnie rano natchnęło, skąd ja mogę mieć takie dolegliwości bólowe... Otóż dawno, dawno temu lekarz stwierdził u mnie lekkie tyłozgięcie macicy (ponoć 25% je ma). I teraz jak byłam na USG genetycznym lekarz miał trudności ze zrobieniem pomiarów przez brzuch i się mnie spytał, czy przypadkiem nie mam tyłozgięcia. Powiedziałam, że dawno, dawno temu mój poprzedni lekarz o czymś takim mi mówił. A on stwierdził "Aha, no to macica się jeszcze nie wyprostowała, dopiero się w tej ciąży prostuje". No i tak teraz sobie pomyślałam, że skoro to normalnie powoduje większą bolesność przy miesiączce i bóle w krzyżu, to teraz tym bardziej - bo boli mnie nie tylko normalne rozciąganie się macicy, ale i jej prostowanie się.

Krakowianko tak jest w domku, na szczescie do odwodnienia nie doszlo dlatego lecze go w domku:)tez mam nadzieje ze szybko sie tego pozbedziemy. Moj synek odkad sie urodzil to taki jakis wrazliwy jest zawsze cos sie do niego przypaleta, jak urodzil sie 22 listopada to dokladnie w sylwestra wyladowalismy w szpitalu i tak czesto cos mu jest, tak mysle sobie ze wynika to z tego m.in ze tak krotko karmilam go piersia dlatego teraz bardzo zalezy mi na tym zeby bylo inaczej:)
 
Do góry