reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

kochane, mój Paweł właśnie rozbił się w Dusznikach Zdrój. w drodze powrotnej z Czech
skasował auto, ale na szczęście on cały jest
trzęsie mnie i już ledwo się trzymam
samochód był z wypożyczalni, bo nasz nawalił. holowanie ma tylko na 150km.musimy ściągnąc wóz na własny koszt
oj biedaku trzymaj sie, wazne ze mezus caly. Napij sie melisy i sie nie denerwuj.
 
reklama
Ja juz po USG ( myślałam, że przez brzuch a tu dopochwowo jak zwykle tylko trochę dłużej). Mówił, że trochę za wcześnie bo za tydzień wyszłoby lepiej- teraz jest 12-sty tydzień. Nosek twierdził, że się pokazywał a przezierność(sama go o to zapytałam) 1,5 mm. Trochę mało i do normy daleko ale może być. 2 rączki i 2 nóżki. Za miesiąc kolejna wizyta.
anawoj- bardzo mi przykro z powodu tego co się stało ale najważniejsze, że jest cały i zdrowy.
 
Dobry wieczór!

U nas też pogoda paskudna,jesień za nic,zimno i non stop leje,za chwilę pewnie podtopi nam piwnice-standard.A teraz chwilka dla was:

anawoj-nic się nie martw,mąż też pewnie się martwi o Ciebie,ale Ty wykaż spokoju ile się da,będzie dobrze,ważne,że żyje.Wiem,że samochód i kraksa to znów wydatki,ale zdrowie i życie w tej chwili jest najważniejsze!Trzymaj się cieplutko!

madziarkas,meridereka[/B]-dajcie znać jak po wizytach i jak tam rosną Wasze dzidzie!

krakowianko-gratuluję udanej wizyty,ciesz się,że wszystko jest dobrze z fasolką

gosik
-chciałaś wiedzieć jaka wyszła przezierność,no to podaję,bo wszystkie pomiary podałam a tego najważniejszego nie-a więc NT 1,6 mm czyli w normie.

Mnie na dwa i pół tygodnia czeka kolejny test Coombsa,dziewczyny-z tych,co mają już dzieci-która z Was ma konflikt serologiczny? Wiem,że przy pierwszej ciąży nic złego się nie dzieje,ale przy kolejnych mogą być komplikacje-głównie anemia płodu i potem przetaczanie krwi...

No i to chyba na tyle,a jeszcze:
joll-wszystko u Ciebie w porządku???

Dobrej nocy dla Was:))
A na jutro zapraszam na fasolkę po bretońsku!!!!!!!!!!
 
Mnie na dwa i pół tygodnia czeka kolejny test Coombsa,dziewczyny-z tych,co mają już dzieci-która z Was ma konflikt serologiczny? Wiem,że przy pierwszej ciąży nic złego się nie dzieje,ale przy kolejnych mogą być komplikacje-głównie anemia płodu i potem przetaczanie krwi...



Dobrej nocy dla Was:))
A na jutro zapraszam na fasolkę po bretońsku!!!!!!!!!!

Ja mam konflikt serologiczny ale jeszcze lekarza o to nie pytałam... to chyba ważne przy porodzie jest nie???
 
przy konflikcie, problem jest dopiero, gdy dziecko odziedziczy grupę krwi po tatusiu, i dojdzie do kontaktu Twojej krwi z dziecka (krwią) jeśli w I ciąży nie ma krwawień itp, to do porodu jest szansa na brak problemów. przy porodzie jest ogromnie ważne, aby podano Ci antyglobulinę ( czy jakoś tak) czyli przeciwciała, które normalnie w takim wypadku Twoje ciało wyprodukowałoby po kontakcie z obcą krwią. jeśli w ciągu kilku godzin ( 1-2??) otrzymasz dawkę, Twoje ciało nie wyprodukuje ich samo, i jest szansa, że po roku lub dwóch "zapomni" i kolejna ciąża będzie "jak pierwsza"a przynajmniej będzie szansa na drugie zdrowe dziecko
nie wiem, czy podałam w miarę sensownie te informacje, dokładnie musisz już sama dopytać.
trzęsie mnie jeszcze z nerwów i nie myślę zbyt jasno
 
Anawoj... dobrze, że Mężem wszystko w porządku... Bardzo mi przykro z powodu wypadku. :(

Meriderka - to trochę dziwne, że Ci lekarz tak mało powiedział... Miałaś prywatnie to badanie? Dostałaś chociaż porządny opis?

Ja mam znów mdłości silne... Po południu mi tylko na chwilę przeszły po... chipsach. Dobranoc.
 
kochane, mój Paweł właśnie rozbił się w Dusznikach Zdrój. w drodze powrotnej z Czech
skasował auto, ale na szczęście on cały jest
trzęsie mnie i już ledwo się trzymam
samochód był z wypożyczalni, bo nasz nawalił. holowanie ma tylko na 150km.musimy ściągnąc wóz na własny koszt

Postaraj sie nie denerwowac, najważniejsze ze z mężem wszystko dobrze.
 
Hmm, sama nie wiem już jak to jest z tymi badaniami. Gin powiedział, że muszę je zrobić, i że mam dwie możliwości, NFZ i czekać na wyniki 2 tygodnie, lub prywatnie i będę miała wynik za dwa dni. Co do ceny to podał mi 400 zł. Sądzę że to zależy od miasta i od kliniki gdzie te badania będą przeprowadzone. Powiedział, że badania absolutnie bezinwazyjne, więc wątpię, że obecnie od razu kogoś kierują na amniopunkcję, tym bardziej, że ten zabieg może spowodować poronienie. Na razie przeszukuję kliniki gdzie robią testy krwi i USG 3D lub 4D, porównuję ceny.

Wiem, że trzeba myśleć pozytywnie, ale mam wielkiego stracha, tym bardziej, że w kwietniu poroniłam w 8 tc. A teraz te badania spędzają mi sen z powiek, tylko modlę się żeby było zdrowiutkie. Głupio powiedzieć, ale jak gdzieś na ulicy widzę upośledzone lub chore dziecko to oblewa mnie zimny pot. Nigdy przed tym mi coś takiego nie zdarzało się i jest to takie irracjonalne. Jestem i szczęśliwa i pełna lęków jednocześnie, baaaardzo męczące....
 
reklama
Anawoj trzymaj się i nie stresuj bo dzidzik będzie się denerwował razem z Tobą, ważne że mężusiowi nic się nie stało

Meriderka dobrze słyszeć, że wszystko dobrze poszło :tak:

Ja już też po badaniach - z dzidziunią wszystko w jak najlepszym porządku :-) nawet machało do mnie - to był najfajniejszy moment jak najpierw nóżkami wierzchało a potem rączki do buźki PRZECUDNIE!!! I w ogóle już duża dzidzia - 5 cm mierzy. Szkoda że mężulina na delegacji, za miesiąc zaciągnę go na badanie aby zapoznał się w końcu z naszą fasolką :happy2:
Jeśli chodzi o badanie to też miałam jeszcze dopochwowe, lekarka pomierzyła przezierność - wyszło ok 1,9mm, kość nosową też widać dobrze. Ulżyło mi bo się stresowałam, że aż cały żołądek miałam poskurczany. Kolejna wizyta za miesiąc z nową porcyjką badań

Zmykam pod prysznic i do książki
 
Do góry