reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Alexandra_73 - mój cel to 70% wyników po godzinie do 120, 30% do 140. Tak byłoby idealnie, jak powiedział mój gin. Jak sie zdarzy na początku jakis wyskok to normalne, musze sama dojść do tego co zmniejszyć co zastąpić. Mam nadziejeże będzie ok. Ja na śniadanko 1,5 kanapki z jajkiem i pomid. no i 148 duużo....no nic jakos to rozpracuje. Dzis ide po recepte na paski i dopiero dam czadu, bede mierzyć po wszystkim:-D na początku ...potem juz może osiągne jakiś poziom wtajemniczenia.

Morgaine - Ty sie dziewczyno nie zastanawiaj. Ja miałam bardzo nieznacznie przekroczone po 50g....wiec może od razu popros o tst z 75 bo szkoda siedzenia. Tam też na czczo i po godzinie wyszło lux, a po 2h troszeczke ponad i co? cukrzyca jak sie patrzy...nie ma co. To nie przelewki. Oczywiście życze żebyś jednak nie dołaczyła do "nas", ale po co sie potem zastanawiać, co by było gdyby....
 
reklama
ale narobiłyście mi "smaka" na tą książkę!

aeyne z tego, co czytałam recenzję na necie to Dziecko dla odważnych to zbiór tych wcześniejszych, a Ty już je czytałaś ;)
 
Jezu dziewczyny wciagacie jak narkotyk,juz ktorys raz sie przymierzam do tego lozka ale doslownie nie moge ,bo was doczytuje.

Aenye tak fockersi sa zajefajni,ksiazka Talkow tez zakupiona ,ale moj M przeczytal narazie tylko kilkanascie stron( strasznie mu sie spodobalo i obiecywal jak to bedzie czytal,szybko mu zapal minal). Duzo pracuje a ja z tym ostro walcze.Dzis go puscilam na ostatnie szkolenie i zapowiedzialam ze po powrocie ma siedziec wiecej w domu i dokonczyc czytanie albo rozwod.

Raz wpadla mi w rece taka ksiazka ; cos o ciazy i porodzie pisana przez faceta i dla facetow ,nie kupilismy wtedy i od tej pory jej nie namierzylam.Czy moze ktorejs z was cos swita ,tytul autor???.Kurcze no pustka w glowie, a wiem ze bardzo chcialam ja kupic dla mojego M.

Aenye zazdroszcze ci tego ze grasz w karty ,mam nadzieje ze zdarze sie jeszcze kiedys nauczyc.

Dzieki Bogu , ta moja szyjka choc jest b. krotka to narazie sie nie rozwiera i nie mieknie nawet mimo tego ze mam intensywne skurcze. Czasem wiec wyjde z domu przy okazji wizyty u gina i wtedy odrazu zaliczam sklepy ,ale z 6 razy na cala ciaze to jednak nie za wiele:).
 
..aenyedziecko dla odważnych to zbitek wszystkich 4 części -dziecko dla początkujących, średniozaawansowanych i profsjonalistówi zawodowców:-),więc weź coś jeszcze poza tym, bo te 150 stron może Ci nie wystarczyć na cały poród ;-)
 
Dzieki Miatginka moze to akurat ta ksiazka ,musze sprawdzic , dzieki wielkie za podpowiedz!M wroci i bedzie musial nadrabiac zaleglosci czytelnicze:-).W koncu bycie 1wszy raz tata zobowiazuje a on calkiem zielony jesli chodzi o ta role i wiecznie zdziwiony moim zachowaniem w ciazy;-).Moze jak poczyta cos pisane z meskiego punktu widzenia to latwiej bedzie nam sie komunikowac bo obecnie doprowadza mnie do szalu(ja go chyba tez)
 
witam się i ja :)
dwa dni nie zaglądać to samobój bo nie idzie nadrobić :)
wybaczcie ale nie dam rady nadrobić, mam nadzieje że u każdej wszystko dobrze a jak było troszkę gorzej to już lepiej, ot!

jakiś ten weekend zalatany byl, w sobotę ksiądz, wizyta kuzyna z drugiego końca polski, dzień dziadka a wczoraj wizyta teściowej. w nocy znowu kolka.. ja juz nie mam do niej siły! no-spa forte i kupa stresu.. dzis zaplanowana wizyta u gina więc trzymajcie kciukasy!!
 
Alexandra_73 - mój cel to 70% wyników po godzinie do 120, 30% do 140. Tak byłoby idealnie, jak powiedział mój gin. Jak sie zdarzy na początku jakis wyskok to normalne, musze sama dojść do tego co zmniejszyć co zastąpić. Mam nadziejeże będzie ok. Ja na śniadanko 1,5 kanapki z jajkiem i pomid. no i 148 duużo....no nic jakos to rozpracuje. Dzis ide po recepte na paski i dopiero dam czadu, bede mierzyć po wszystkim:-D na początku ...potem juz może osiągne jakiś poziom wtajemniczenia.

Morgaine - Ty sie dziewczyno nie zastanawiaj. Ja miałam bardzo nieznacznie przekroczone po 50g....wiec może od razu popros o tst z 75 bo szkoda siedzenia. Tam też na czczo i po godzinie wyszło lux, a po 2h troszeczke ponad i co? cukrzyca jak sie patrzy...nie ma co. To nie przelewki. Oczywiście życze żebyś jednak nie dołaczyła do "nas", ale po co sie potem zastanawiać, co by było gdyby....

Antonina - a jaki chleb jesz? bo ja zwykłego to już w ogóle nie "tykam", bo zaraz cukier do góry, po grahamie też różnie, więc uważać muszę; żytni w miarę ok (taki na zakwasie, ale nie wszędzie taki mają) i ratuje się żytnią Wasa - taką w czerwonym opakowaniu (delikatess). Generalnie po pieczywie najwięcej chyba mi rośnie cukier. niby na mięso też trzeba uważać, ale już jadłam i gulasz i żeberka (gotowane) z kaszą gryczaną czy ziemniakiem i surówką i cukier po 2 godzinach 80-100; więc chyba trzeba testować co nam pasuje a co nie :) W czwartek znowu wizyta to zobaczę co i jak.

Mitaginka - zaczynam się przyzwyczajać :) Dobrze, że teraz na zwolnieniu bo w pracy na regularne jedzenie nie ma szans :)

Oj ja też poczytałabym sobie jakąś książkę, ale przy Małej nie ma szans. A jak tylko śpi to prace domowe trzeba nadgonić, właśnie zasnęła idę myć garnki.
Buziaczki
 
reklama
Właśnie się zastanawiam dlaczego ja nic nie robiłam przy porodzie przez te 6 godzin w szpitalu. Książka to super pomysł, a że tak zachwalacie na pewno kupię :-)

Widziałyście że marcówki już się rozpakowują?
Kurcze a mi się wydaje że jeszcze tyle do tego kwietnia...ale ważne żeby tak sobie posiedział jeszcze spokojnie nawet gdybym ostatnia z kwietniówek miała rodzić.

antonina, alexandra, skrzyneczka współczuję Wam tych diet...

podpisuje się pod słowami mitaginki .. biedne jesteście dziewczyny:(
 
Do góry