reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

koocie, dzieki za slowa. ja chyba tez sie przejde do lekarza w koncu, bo az mi sie to wydaje dziwne. naprawde malutko pije przed spanem, do kolacji pol kubeczka dziecinnego to max, po myciu zebow - lyk, dwa samej wody do przeplukania ust. no naprawde nie wiem juz. sika malo, kiedys byly pelne pieluchy, jak zsikal sie w lozko - to bylo wszystko mokre. teraz to takie plamy niewielkie, wiec po prostu popuszcza. ale tak jak mowisz, zwykle min. raz na noc, nieraz 2, a nieraz i 3 razy! np dwa razy wysadzalam go przedwczoraj (o 12 w nocy i o 3) - a o 5 posikany. koszmar. mam juz dosc prania przescieradel codziennie.

a w ogole to ja ciebie podziwiam, ze pozwolilas mezowi jezdzic po takich klubach. jakby moj jezdzil po takich, to oszlalabym z nerwow, zazdrosci i rzucilabym sie chyba z pazurami ;-) serio mowie.

meriderko
, co za syf... nie mam pojecia, co zrobic w takiej sytuacji - konsultacja z prawnikiem chyba nieunikniona!.. bosz :-( az sie boje o swoje, niby z komisu z belgii, ale kto to wie!..
 
reklama
Dziewczyny... z Filipem też chciałam, żeby to było "już",ale teraz widzę, że im dzidzia się bliżej terminu urodzi, tym lepiej!
Moja kuzynka urodziłą synka w 36tyg i to było maleństwo. Nie wykształcone porządnie mięśnie, wieczne problemu z brzuszkiem, bo układ pokarmowy też nie dojrzały itp. Biedak. Także teraz trzymamm kciuki, żeby wszystkie urodziły w terminie.
 
mi sie tak marzy dziecko z marca, no, 1 kwietnia ;-) ale pewnie urodze okolo terminu, obu chlopcow tak urodzilam, Fiola 3 dni po terminie, Maksia 5 dni przed.
ja bym chciala po prostu troche mniejsze dziecko tym razem ;-) choc w sumie co za roznica... i tak bedzie bolalo, a dzidziek wiekszy = silniejszy :-)

macie racje, nie ma co sie spieszyc. jeszcze bedziemy mialy dosc ciaglego kwekania, wstawania w nocy, przewijania co 5 minut, ech ;-)
 
Nasz Filip urodził się pomiędzy terminami ;-) pierwszy miałam na 21 luty, a drugi na 23 ;-) Filip urodził się 22go lutego i ważył 8lb 16oz (4000g).

Teraz termin mam na 3go kwietnia, ale już mi przepowiadają, że chyba połowa marca jednak :-(
 
Witam,witam .

kilka dni przerwy od forum hhehe,ale teraz spokojnie mogę siedzieć,nikt i nic mi nie przeszkadza,bo na ferie Huberta zawiozłam na tydzień do moich rodziców,tzn już nie tydzień tylko do niedzieli ,mąż w pracy do 22 więc sama jestem jak dawno już nie :)

cukrzycowym dziewczynkom, wszystkiego dobrego zycze ,( matko klawisze mi sie poprzestawialy szlak mnie trafi) ,aby minely . Jak sie robilo ,co sie klikalo aby poprzestawiac litery bo zapomnialam no och ...

porody,ja pisalam ze Huberta przenosilam 2 tyg. wiec ten porod chcialabym o czasie juz nie po .

no nie moge z tymi klawiszami no :wściekła/y:
 
po prostu na pasku zadań przestawiłam z ''polski jakiś 124 na ''polski (programisty) no się przestawiło mi,ale w końcu ą i ę i ł mogę normalnie już ,bo alt i shift nie zadziałał . dobra już oki :happy:

dzięki .

 
a co do tego, że niby lepiej urodzić w 7 mc niż w 8, to czytałam, że to totalna bzdura, bo każdy dzień dlużej w brzuszku to lepiej (oczywiście nie mówię o przenoszeniu)
 
reklama
o to szlo :-)

ech, ide po grapefruita. chociaz zgage mam od rana juz. ech. nie wiem, co ze soba zrobic (tzn wiem - moglabym sprzatac, albo komentarze trzepac - ale nie chce, na nic nie mam ochoty ;-) ) to bede zamulac. codziennie przez dwa miesiace, az do zrzygania, i jak sie dziecko urodzi to moze bede sie cieszyc z rak pelnych pracy :-) :-D
 
Do góry