reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

mitaginka kazała mi go brać rono godzine przed jedzeniem i wieczorem 2h po,nie wiem może to za duża dawka dla mnie
asiunia małą zajmie się moja mama w razie czego powiedziała ze ją weżmie do siebie albo przyjedzie do nas.wiem że 26 ale to chodzi o to że w poprzedniej ciąży miałam to samo tylko że zaczeło sie w 31 tyg.i już w szpitalu byłam na szczęście jakoś podtrzymali do końca.
u mnie to tak wygląda ze ja leże mała ma zabawki na kocu porozkładane i się bawi.
cały czas jest mi niedobrze,:-(
 
reklama
Beata to musisz miec grzeczna corke jak pozwala Ci lezec. Wiesz moze odpusc sobie 1 dawke i zobacz czy ci przejdzie. Ja np odpuscilam sobie tyle magnezu bo z kibelka nie schodzilam (biegunka) i dzis juz jest ok.
 
mitaginka no właśnie nie wiem jak nie brała było ok ani wymiotów ani nic a teraz nawet samopoczucie kijowe,dziś wieczorem nie wezme i zobaczymy jak będzie jutro
 
MOj to przyzwyczajony ze zawsze fikamy razem, razem sie bawimy i wogole i ciezko mu zrozumiec ze mama musi lezec a on ma sie bawic sam...
 
co do ciuszków to te szpitalne podobno nawet ładne tzn u nas- bo zostawiają je mamusie przy wyjściu w ramach podziękowań :tak: tyle tylko że np chłopiec w różu to normalne ale mi to obojętne ważne żeby było mu wygodnie;-) a co do podpasek always u nas w szpitalu zakaz, bo nie mogą przez ten żel sprawdzić jak mocno się krwawi tak przynajmniej mówiły panie z patologii:tak:
a szpitalnego jedzenia to zazdroszczę ja już przez miesiąc jadłam krupnik z wkładką tzn przez 2 tyg wytrzymałam potem grzecznie czekałam aż mi wieczorem coś zjadliwego przywiozą:tak: i nigdy więcej- trudno musi się T poświęcić i wykombinować jakieś jedzenie zastępcze(domowe odpada bo musiałby po nie jeździć 30 kilometrów):-D

kurczę jakie wy szybkie ja tu ledwo na jeden temat posta śkrobnełam a wy już o czym innym:)
 
Ostatnia edycja:
mitaginka tak dziś,
asiunia jak pracowałam to nie odchodziła ode mnie na krok jak wracałam,a teraz pobawimy się i jak ma mnie na codzień to jakoś nie ma takiego przejęcia,tyle tylko że teraz nie mogę jej zostawić z teściową z ktorą siedziała jak ja pracowałam bo odrazu płacze,ale za to jak mój m przyjedzie z pracy to jest istny sajgon w domu:-)uwielbiam te chwile
 
reklama
tyle ze mi nie chodzi o to czy ladne czy nie ale, jakis takie sztywne i nie przyemne i nie wiadomo kto to nosil (na co chory) nie wiem moze jestem dziwna, ale ja wszystkiego sie brzydze co szpitalne...
 
Do góry