reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

reklama
Witajcie Kobietki!
Trochę sie opuściłam w aktywności na forum,i teraz muszę ponadrabiać. Ale najpierw odpiszę a potem doczytam.

Wczoraj miałam wizytę u ginki, wszystko w porządku,wyniki krwi polepszyły mi się w stosunku do poprzednich (np. więcej czerwonych krwinek), wynik glukozy po godzinie 140, czyli wartość graniczna, ale nie musze robić75g. Mam za to ograniczyć słodycze i spożycie cukru, co zaczęłam robić już po świętach. Wymaga to trochę zaparcia, ale mój mąż jest nieubłagany. Pilnuje mnie, ale w sumie dobrze. Zarówno nadmiar soli jak i cukru jest niezdrowy. Serduszko Małej bije miarowo, macica i szyjka OK. Dostałam Clotrimazol dopochwowy, bo co jakiś czas mam takie "swędziawki" i zmianę w wydzielinie, przechodzi po smarowaniu Clotrimazolem w maści, ale mam sobie zaaplikowac przez kilka dni na noc i drugie opakowanie mam na wszelki wypadek, jakby się sytuacja powtarzała.
Zaskoczyła mnie za to dając mi kartę informacyjną dla lekarza POZ, gdybym się wybierała na wizyte. Wpisała tam jakie wyniki miałam ostatnio wykonywane itp. Mam zbierać z kolejnych wizyt i w razie potrzeby przekazać. Zdziwiłam się, bo pierwsza lekarka nic takiego nie robiła, a to ponoć standard, że się przekazuje info.

Ogólnie u mnie wszystko dobrze. Mam nową "przyjaciółkę" ciążową - zgagę ;-) objawiła się w Wigilię :-( Nie ma dramatu. Radzę sobie z nią, unikam przede wszystkim schylania, bo wtedy jest najgorzej.
Malutka jest bardzo aktywna, jeszcze trudno o konkretne pory, ale pewną regularność da się wyczuć.
Zaczyna mi się syndrom wicia gniazda, który na razie ograniczam do zweryfikowania cen i lokalizacji miejsc, w których dokupimy brakujące/dodatkowe rzeczy.
To tyle pokrótce, sciskam Was mocno i uciekam na obiad, apotem bedę doczytywać zaległości.
Buziaki!
 
Dzień dobry!!!
Dwa dni mnie chyba nie było i od rana tyyyle nadrabiania, nie pamiętam już co i komu miałam napisać.

Koot my też mamy remont, kupilismy małe mieszkanko i miało byc tylko malowanie, więc liczyłam na to że się szybko wprowadzimy. Ale jak to przy remontach, powychodziło milion innych rzeczy do zrobienia, więc w tym momencie mam wszystkie pomieszczenia rozgrzebane i dobrze, że stąd gdzie teraz wynajmujemy nie musimy sie szybko wyprowadzać. Mój mąż nie ma do tego remontu w ogóle zapału, twiedzi że ma czas i to mnie najbardziej denerwuje. Wczoraj bracia przyjechali mu pomóc i troche się to ruszyło, ale nawet nie chce mi się tam jechać zobaczyć jak im idzie :-(

Kiedys jedna z dziewczyn pisała o L4 a ja mam do 20-stego stycznia i też 20 stycznia mam wizytę- ale mąz ma kilka dni wolnych i chciał na nary pojechać a ja oczywiście samego go nie puszczę. Czy jakbym zapisała się na 24 stycznia to może mi zwolnienie od 21 wypisać? gdzieś cos mi się obiło o uszy, że 3 dni wstecz mozna?

Najlepiej zadzwoń do lekarza, mnie też tak właśnie pasowało iść do swojego po zwolnienie, ale zadzwoniłam do niego wcześniej i pwoiedział, że tyle dni wstecz nie wypisze.

Witam :-)
Najpierw muszę się wyżalić, dopiero później Was doczytam. Mam nadzieję, że wybaczycie ;-) Wczoraj przed kąpielą zauważyłam, że na piersiach, a w zasadzie od spodu pod brodawkami wyszły mi obrzydliwe rozstępy :-( Dosłownie się załamałam. Miałam nadzieję, że mnie to ominie. Zaraz kazałam mężowi, żeby mnie całą obejrzał i nigdzie więcej ich nie mam. Nie rozumiem skąd się wzięły w tym miejscu. CHyba zbyt olewałam smarowanie ostatnio, bo skończył mi się krem i od jakiś 2 tyg używałam tylko oliwki :-( Wiem, że przy Waszych problemach zdrowotnych to błahostka, ale muszę przyznać,że nieźle mnie to zdołowało :-(

Ja też mam rozstępy na piersiach :-( Nigdzie indziej się nie pojawiły, ale te są bardzo wyraźne. Smaruje balsamem Perfecta i oliwką i czasem wydaje mi się, że jest ich mniej. Szczerze powiem, że i ja się załamałam na początku, no ale w sumie piersi mi baardzo urosły więc są i skutki uboczne.

Co do wakacji, to nie wiem czy nam się uda w tym roku pojechać, zobaczymy jak z finansami będzie. Na pewno do rodziców w okolice Sandomierza na 2-3 tygodnie, a co jeszcze to się okaże :-)
 
acronka- ta kartka informacyjna to chyba standart ja od neurologa dostaje taka raz na rok a od gin juz dostalam 2 w ciazy i 1 wczesniej wiec pewnie tez standartowo raz na rok :)
Laurka- ja generalnie nie mam rozstepow tylko wlasnie na spodzie piersi ale sie nimi nie przejmuje w koncu ich nie widac :)
mitaginka- zapomnialam sie spytac jak tam Twoje bakterie i inne swinstwa? mi juz naszczescie nie wrocily :)

co do remontow to my zamierzamy sie niedlugo wyprowadzac do wiekszego mieszkania i sie wlasnie zastanawiamy czy w czasie ciazy czy jak juz malutka bedzie ale znajac nasze szczescie i zapal to pewnie za kilka lat :-D
 
nati a czemu Joll już do nas nie zagląda?

anawoj to mamy podobne problemy. A czemu już nie zaryzykujesz fenoterolu?

beata jesteś dla dzidzi jak supermarket, bierze z Ciebie co chce, a ewentualne niedobory tylko Ty najwyżej odczujesz, ale jak witaminy Ci nie służą, to ich nie bierz, po co sie meczyc
 
ja próbowałam i tak po wzięciu witamin zjeść coś i w trakcie i przed i zawsze to samo mogiłą....faktycznie wole zjeść jakieś owoce niż się męczyć.

gdzieś czytałam że w ciąży lepiej wypić kawe parzona niż rozpustke bo jest zdrowsza,słyszałyście coś takiego??

a najlepsze chyba hormony mi wariują małż prawie posikał się ze śmiech słuchajcie oglądałam z córką królewne śnieżke jakieś pól h temu i w scenie końcowej jak krasnoludki płacza nad śnieżka co ja zrobiłam rozryczałam się w najlepsze :zawstydzona/y:m i tak siedziałam łzy mi kapał córa rozryczała się ze mną a mój najpierw stał jak wryty a potem już nie wytrzymał i się zaczął śmiać,:cool:
 
nati najlepsze jest to, że jak mam ten pessar, to ryzyko infekcji jest zwiększone :/ a że u mnie nieustanne infekcje, więc nie wiem jak to będzie. Wszystko zniosę, byle mocno trzymał!
 
Beata ja właśnie nie mogę uwierzyć jak ten czas leci :szok: dopiero co w 5 tyg. dowiedziałam się o ciąży i to był sierpień, a tu juz do porodu 3 miesiace zostały.
 
reklama
Do góry