reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Ja jeszcze o tej płci... Bo nie wiem, czy wszystkie wiecie i boję się, że niektórzy lekarze też nie.

No więc obrazowo mówiąc jest tak, że każde dziecko ma na pewnym etapie antenkę. I potem ona albo jeszcze rośnie i powstaje z niej penis, albo się kurczy i powstaje z niej łechtaczka. To się dzieje gdzieś do bodajże 15 tc ale nasze dzieci się w różnym tempie rozwijają, więc pewnie u niektórych antenka w twór końcowy się przekształca później. Także myślę Mitaginka, że Twój lekarz nie widział wcale wtedy siusiaka, tylko tę antenkę. A teraz antenki już nie ma. :]

Jola.24
- też mam taką nadzieję... Ale to frustrujące!

z tą "antenką" to prawda, tyle, że ma to swoją nazwę, ale nie pamiętam. Lekarz, który mi robił USG genetyczne opowiadał o tym i nawet szczegółowo opisywał i pokazywał. Jeżeli owa "antenka" na tym etapie, czyli wtedy to był 12-13tc, jest skierowana do dołu,to będzie dziewczynka, a jesli do góry to chłopak. Ponoć w zasadzie się to sprawdza. ale lekarz musi sie naprawdę znać na tym co robi. Teraz z tą umiejętnością wykonywania USG jest tak, że każdy gin może pójsć na kurs i dostac uprawnienia. ale zeby robić to dobrze, to potrzea i czasu i doświadczenia, więc najlepiej jesli ktoś się specjalizuje własnie w usg prenatalnym.

co do witamin - ja stosowałam feminatal metafolin na poczatku, a teraz feminatal z dha, akurat mi sięskończył więc, przez parę dni pobiorę ten zwykły.

Z infekcjami pochwy, zwłaszcza grzybicznymi,to lekarze często zalecają kurację całej parze, kobitk globulki a facet maśc, bo inaczej to sobie można nawzajem prezentować. No i w czasie terapii zazwyczaj zero seksu.

MamusiaDorusia
- trzymam kciuki za wyjście z impasu. Wiem, że każde małżenstwo jest inne, każdy związek, są rózne okoliczności ale... kurczę, ja wierzę, że czas pomaga.
Ja jestem 2 lata w małzeństwie ale prawie 14 w związku, wciąż tym samym i przezywaliśmy wiele trudnych chwil. Ja jeszcze w tym roku byłam bliska rozstania, bo już nie miałam sił na walkę, na starania o nas, nie chciałam walczyć o niego, bo chciałam walczyc o siebie, bo czułam że się zatracam. Ale podjęliśmy ryzyko i teraz ... czekamy na dziecko. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie wiarę i optymizm. Oczywiście teraz musisz myśleć o dziecku i nie fundować mu stresu. Trzymam kciuki, że wszystko się jakoś ułozy.
 
reklama
co do tych infekcji to najgorsze dla mnie jest to, że nie mam pojęcia, skąd ciągle je mam...
nie współżyję, nie chodzę na basen, myję się codziennie Lactacydem (wcześniej używałam innego płynu), czyli teoretycznie nie robię nic, co mogłoby je powodować...mam co prawda nadżerkę, ale z tym to raczej nic teraz nie zrobię...
moja o 3 lata młodsza siostra (nie- ciężarna) też wiecznie cierpi na infekcje, może to jakieś uwarunkowania genetyczne...

mamusiaDorusia współczuję...i też przesyłam pozytywne myśli!
krakowianka daj znać po rozmowie telefonicznej z ginem
 
Dzień Dobry

Znowu parę stron do nadrobienia, a ja tak pomiędzy gotowaniem zupki a buszowaniem na allegro. Zamówiłam Hani na gwiazdkę kuchnię interaktywną. To się ucieszy, bo uwielbia garnki, łyżki i inne akcesoria prawdziwej pani domu.:tak:

Smutno tu jakoś dziewczynki...
Przede wszystkim: kochana krakowianko, nie martw się tak bardzo, bo nie ma czym. Dzidzia tak się ułożyła w tamtej danej chwili, właśnie przy robieniu USG. Pewnie zanim wróciłaś do domu -maluch zdążył się trzy razy obrócić, podskoczyć i zmienić ustawienie.Ma jeszcze sporo luzu w macicy i nie obawiaj się -nie wypadnie, niczym go nie przyciśniesz, ani nie przydusisz. To jego naturalne środowisko. Gdy będzie mu ciaśniej( w miarę wzrostu) to da Ci do zrozumienia, że go przycisnęłaś:słodkim kopniaczkiem;-)
mitaginko, wiem co to infekcja w ciąży... W poprzedniej ciąży walczyłam z tą zarazą wszystkim, dosłownie... Wystawiłam nawet broń masowego rażenia, czyli antybiotyki... Niestety... pomagało na chwilę. Tak jak mówią dziewczyny: podwyższone leukocyty świadczą o infekcji, a podwyższone to my w ciąży z reguły mamy, wiem, że norma jest do 12 w. p .w.Ja miałam nawet do 40 i cholernie (ups!) się przejmowałam, bo gin mi prawie wmówił ciężką chorobę nerek. Wszystko się skończyło wraz z przyjściem na świat dziecka.
Tym razem prawdopodobnie też mnie to nie ominie,mam badanie moczu za tydzień a coś czuję, że infekcja znów obecna.
Jeśli mogę coś poradzić: próbuj wszystkiego co gin przepisze, zrób posiew moczu-jeśli nie wyhodują bakterii-to jest ok i wszystko minie, gdy urodzisz.

mamusiadorusia,ojej...może spróbuj z nim pogadać rzeczowo i konkretnie o tym co Cię boli. Facetom czasem trzeba kawa na ławę wyłożyć wszystko, sami się nie domyślają... Czy jest naprawdę, aż tak źle, by myśleć tak ostatecznie...?
 
AguHan tyle że tym razem to ja nie mam infekcji w moczu, tylko jakieś grzyby albo bakterie w pochwie...

Musisz chyba zrobić posiew i zobaczyć co to za konkretna bakteria Cię męczy i wtedy specjalnie dla niej dostosować antybiotyk lub jakiś inny lek. Nie znam się za bardzo, pogadaj z ginem. W sumie jeśli to nie w moczu te bakterie tylko w pochwie, to powinno raczej w cytologii wyjść.
 
Wiecie co... zgłupieję zaraz...

Ginka mi powiedziała, że spokojnie, że jeśli przezierność była dobra na USG w 12 tc, to teraz się nie ma co tym fałdem przejmować, i że "na razie spokojnie, bo fałd mógł wyjść także dlatego, że się dziecko źle poukładało"...

Czyli nie dała mi jednoznacznej odpowiedzi... :( Boże, jakbym się gdzieś mogła dziś na genetyczne umówić, to bym poleciała i zapłaciła i dziś i w przyszłym tyg. :(
 
chciałabym Wam pokazać film z USG ale długo się ściąga . Czy jest jakaś możliwość wyłapania kilku klatek i umieszczenia jako zdjęcie.?
 
krakowianka-nie martw sie, mysle ze po to robi sie USG w 12 tyg ze tylko wtedy mozna sprawdzic czy wszystko ok i jak tak bylo to ok.
a tak z ciekawosci placilas za wczorajsze USG i za tydz tez?
 
reklama
chciałabym Wam pokazać film z USG ale długo się ściąga . Czy jest jakaś możliwość wyłapania kilku klatek i umieszczenia jako zdjęcie.?
wg mojego meza:
musisz sciagnac film ( jezeli jest na stronie internetowej) zapisac jako zwykly film i jakims specjalnym programem zamienic na zdjecia. :-(
 
Do góry