reklama
niusiaagusia
mamuśiowata...
Ale mi sie dzis nudzi... nie mam co ze soba zrobic...ogladnelam juz chyba wszystkie wozki na alegro i takie przewijaki na stojaku razem z wanienka...ale czekam na styczen i wtedy zaczne zakupowe szalenstwo...ubranka mialam kupic teraz,ale zaluje ze wogole juz zaczelam je kupowac...bo nie dlugo szwagierka mi caly karton z Kanady przysle a tam takie sliczne sa i zupelnie inny gatunek niz u nas...podobno ma tam jakis sklep ze taniutko jest,nawet pampersy wychodza taniej...i gdyby nie koszt przesylki to byloby super...tydzien temu przyslala mi karton dla corki to na 2 lata mamy spokoj,nawet jak do zerowki pojdzie to juz praktycznie nic jej nie bede kupowac...ale mi dobrze....hmmm...
O moj kotek wrocil....biegne obiad odgrzewac...
O moj kotek wrocil....biegne obiad odgrzewac...
mnie czeka glikoza w następny piątek lub następny poniedziałek bo w ten poniedziałek mam usg i dopytam ile czeka się na wyniki.Do ginki mam wizytę na 29 więc muszę je mieć na 29 Ja już nie mogę się doczekać tego poniedziałku aż mnie skręca. Wiem, że przede mną trudna niedziela, bo wybory a jestem informatykiem (pseudo) i protokoły drukuję. Moja komisja to zbieranina młodych ludzi co tylko dla kasy siedzą a ze szkolenia nic nie pamiętają. Penie do 2 lub 3 nad ranem będę to przerabiać.
nati pytam bo mam cioteczkę w Gdyni i co roku jeździmy do niej na pare dni w wakacje cioteczka jest z chyloni, góra swarzewska dokładniej.
w tej czesci Gdyni raczej nie bywam. Ale mam trolejbus pod domem bezposrednio na chylonie wiec w wakacje mozemy isc na spacerek z wozkami juz
ale mi sie wakacji zachcialo. plazy, slonca i morza. nie wiem czy uda sie w tym roku nad morze otwarte pojechac ale chociarz w zatoce sie wykompac hmm rozmarzylam sie a za oknem.... no coz brak mi slow co jest za oknem, juz wole snieg i mroz niz to co dzisiaj jest.
baby - odnośnie wywoływania - lekarz się jeszcze precyzyjnie nie określił, tylko powiedział, że może być wskazanie po poprzedniej ciąży, ale ze jeszcze o tym porozmawiamy.
Odnośnie glukozy - u mnie tez pozwalały kobitki wciskać cytrynę. Ja robiłam tę wiekszą dawkę na 2godziny czekania i myślałam że zejdę z głodu i pragnienia.Ciekawe jak będzie tym razem. Oby tylko godzinkę czyli 50g glukozy.
Ja mam dzisiaj mega lenia, ale obiad w lodówce, więc sobie bimbam. Próbuję wyciągnąć mena z domu, ale coś mu ciężko idzie. Pogoda pod psem,ale nie ma się co nad sobą litować.
Odnośnie glukozy - u mnie tez pozwalały kobitki wciskać cytrynę. Ja robiłam tę wiekszą dawkę na 2godziny czekania i myślałam że zejdę z głodu i pragnienia.Ciekawe jak będzie tym razem. Oby tylko godzinkę czyli 50g glukozy.
Ja mam dzisiaj mega lenia, ale obiad w lodówce, więc sobie bimbam. Próbuję wyciągnąć mena z domu, ale coś mu ciężko idzie. Pogoda pod psem,ale nie ma się co nad sobą litować.
reklama
Podziel się: