reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Marma - nie jestem lekarzem :) Dużo czytam i czytałam na temat różnych dolegliwości ciążowych, chorób, ich przyczyn itp; i jestem przewrażliwiona na punkcie ciąży z racji mojego osobistego dramatu.
Absolutnie nie chcę być wyrocznią i nie chciałabym, aby moje wypowiedzi tak były traktowane. Jeśli coś wiem w danym temacie to się chętnie podzielę wiedzą. Uważam także, że wszelkie wątpliwości dotyczące naszego stanu zdrowia, a zwłaszcza te przedłużające się niepokojące zjawiska powinny być bezwzględnie konsultowane z lekarzem. My z racji swoich osobistych doświadczeń możemy sobie doradzać, ale ostatnie zdanie powinno należeć do lekarza.

Margola - co do bólu- może to jajnik Ci promieniuje? Nie wiem. Jedno jest pewne -porozmawiaj o tym z lekarzem.

Ja za każdym razem idę do lekarza z listą, na której mam spisane wszystkie pytania jakie mi się nasunęły w czasie od ostatniej wizyty oraz wszelkie niepokojące lub niecodzienne sytuacje, a to bóle powtarzające się czy jednorazowe, niekoniecznie w brzuchu lub okolicach. Moja lekarka jest na tyle fajną kobietą, że przy pierwszej wizycie,na którą przyszłam z listą i powiedziałam że mam mnstwo pytań, pewnie głupich i banalnych, odpowiedziała, że ona jest tu po to by rozwiać wszystkie moje wątpliwości i odpowiedzieć na każde pytanie. tym mnie bardzo ujęła.
 
reklama
Cześć Dziewczynki,
nie było mnie od wczoraj, bo rodzice przyjechali :)
z żołądkiem mam już trochę lepiej, ale przez weekend znów sobie pojadłam domowych smakołyków i zobaczymy, czy znów nie zaczną mi się "żołądkowe rewolucje". Teraz dokuczają mi plecy...jak ciagle leżę to jest ok, ale wystarczy, że trochę pochodzę albo nawet posiedzę i zaczynają boleć. Moja mama stwierdziła w ogóle, że jakoś dziwnie się garbię, jak np stoję. Ale niewygodnie mi stać bardzo wyprostowaną. Ciekawe, czy to już przez brzuszek...We wtorek mam wizytę u gina i też mam spisane pytania, dotyczące wątpliwości, bólów itd.
 
Dziewczyny, a to Wasze twardnienie brzucha czym się objawia? Macie cały czas twardy cały brzuch, czy tylko jakieś jego części; jak to wygląda? Pytam, bo sama wieczorami mam większy brzuch i bardziej twardy niż rano, ale nie w jakimś jednym miejscu, czy części, tylko cały. I nie wiem, czy w ciązy cały brzuch jest trochę bardziej napięty, czy też mi twardnieje...
 
mitaginka-czujesz po prostu jak brzuszek się napina i robi się twardszy i tyle... Czasem może to trwać chwilę lub dłużej.A potem wraca do normalności:))

jola-gratuluję udanych badań,super,kochana:))

Nowe kwietniówki-witacie u nas:)0
Dobrej nocki tym,które są:))
 
Dziewczyny, a to Wasze twardnienie brzucha czym się objawia? Macie cały czas twardy cały brzuch, czy tylko jakieś jego części; jak to wygląda? Pytam, bo sama wieczorami mam większy brzuch i bardziej twardy niż rano, ale nie w jakimś jednym miejscu, czy części, tylko cały. I nie wiem, czy w ciązy cały brzuch jest trochę bardziej napięty, czy też mi twardnieje...
mi wieczorem twardnieje zazwyczaj po lewej stronie, czasami czuje wielka banke ale jak masuje to przechodzi.
 
u mnie to twardnienie raczej nie odpuszcza, tzn. brzuch mi sie spina i pozostaje twardy, dopoki nie odpoczne, a raczej zwykle dopoki nie wezme nospy.

margola
, przykro mi, nie mam takiego uczucia jak ty.. ale mysle, ze przyczyna jest bardzo prosta. macica pewnie uciska na kosci miednicy i te miesnie uciskajace w tym miejscu cie bola. ja tak mialam w poprzednich ciazach, w tej tez mnie to czeka pewnie. jak juz brzuch byl bardzo duzy i wciskala sie macica w zebra - to normalnie w tym miejscu mialam wrazenie, jakby siniaki, rany zywe i normalnie jakby mnie ktos podpalal w tym miejscu czasem, szczegolnie jak mi sie brzuch napinal. brrr.

koocie,
na pewno sie ulozy. jesli milosc jest prawdziwa - to cala reszta sie dogra. zobaczysz.

ja to teraz taka rozanielona jestem, bo mi maz wyjechal i osmym cudem swiata mi sie wydaje ;-) ale przeciez na codzien to normalnie nieraz mam ochote go zaciukac tepym narzedziem. albo wyniesc sie w pizdziet. ale szybko mi przechodzi, na szczescie. :-)
szczerze, to ja po prostu nauczylam sie nie zwracac uwagi na niektore jego glupie zachowania. jak jest glodny, to wsciekly, i nieraz cos glupio palnie. jak rzuca akurat palenie, to tez nieraz wsciekly i glupio gada.. ale ja sie staram nie sluchac, bo jak poslucham to sie przypadkiem jeszcze przejme i afera gotowa. a tak to sie naje i przejdzie mu zaraz ;-) i lepiej od razu sie robi, po co psuc sobie humor aferami, cichymi dniami.. olac czasem wystarczy i juz.
 
Ja mam dzisiaj doła...po raz pierwszy na Wszystkich Świętych jestem z dala od grobów moich bliskich. Lekarz nie pozwolił mi jechać do rodzinnego miasta, stwierdził, że za daleko i nie jest to wskazane (a to tylko 150km). Do tego w nocy mojego męża chwyciły wymioty i biegunka i boję się, że to grypa żołądkowa, którą mnie zarazi :( boli mnie głowa i czuję się, jakby coś mnie brało. Bardzo się boję o dzidzię. Ogólnie leżymy w łóżku i patrzymy na tv, czyli mam to, co jak jestem sama :( dzień jednym słowem beznadziejny. Nic tylko bym wyła.
 
reklama
mitaginka, wspolczuje :-(

moj mezus wraca dzisiaj.. bardzo sie ciesze! juz wyladowali w poznaniu, godzine temu dzwonil, ze jedzie. a ja mam rozbabrane mieszkanie, syf straszny i do tego niemoc niesamowita we mnie wstapila.. niedobrze mi, leb peka, dzieci szaleja i w ogole nie mam na nic sily :-( jak ja mam sie w d kopnac, no niech mi ktos powie... grrr... magiczna rozdzka by mi sie przydala!
 
Do góry