reklama
Bachucha
Fanka BB :)
To ja się pochwalę - od wczoraj Adaś zasypia w swoim własnym łóżeczku, jupi!
Co za cudowna sprawa, mieć łóżko tylko dla siebie, nie być spychanym poza krawędź itp
Oczywiście bynajmniej stało się to nie samo z siebie ani nie dobrowolnie, tylko przez mój upór, bo Adaś dał nam w weekend okropnie popalić - idą mu trójeczki, a on się wiercił i kręcił niesamowicie i szło go przełożyć bo od razu uderzał w ryk. Więc w poniedziałek stwierdziłam, że albo zaśnie w swoim łóżeczku albo w ogóle. Początkowo rzecz jasna Adaś wybrał "w ogóle" ;-) już śpiący ciągnął mnie do naszego łóżka, ale ja uparcie siedziałam przy jego, zachęcając by wlazł na łózko sam i się położył główką przy mojej głowie - Adaś wyprawiał cuda, kładł się na mnie, między mną a łóżeczkiem, odchodził, ziewał, przychodził - aż wreszcie wybrałam i zasnął urypany tam gdzie ja chciałam. Zajęło mi to 3,5 godziny od pierwszych oznak śpiącości Adaśka a wieczorem tylko pół godziny. Dziś zasnął w 10 min.
Zasypianie na zostawianie ryczącego dziecka na minutę czy kilka by się uspokoiło i zasnęło samo jakoś do mnie nie przemawia - tj. wiem, że działa, ale Adaś to się prędzej nakręci przeciwnie ryczeniem, a nie uspokoi - musi sam na spokojnie lub wcale. No i ja bym wyszła z siebie gdy on ryczy - już i tak byłam wczoraj ledwo żywa jak wreszcie zasnął.
Oczywiście łóżeczko miało zdjęty bok, bawiliśmy się tam, oswajaliśmy je od pewnego czasu :-) Na noc bok zakładamy, potem wymyślimy coś lepszego, by na pewno nie spadł
Co za cudowna sprawa, mieć łóżko tylko dla siebie, nie być spychanym poza krawędź itp
Oczywiście bynajmniej stało się to nie samo z siebie ani nie dobrowolnie, tylko przez mój upór, bo Adaś dał nam w weekend okropnie popalić - idą mu trójeczki, a on się wiercił i kręcił niesamowicie i szło go przełożyć bo od razu uderzał w ryk. Więc w poniedziałek stwierdziłam, że albo zaśnie w swoim łóżeczku albo w ogóle. Początkowo rzecz jasna Adaś wybrał "w ogóle" ;-) już śpiący ciągnął mnie do naszego łóżka, ale ja uparcie siedziałam przy jego, zachęcając by wlazł na łózko sam i się położył główką przy mojej głowie - Adaś wyprawiał cuda, kładł się na mnie, między mną a łóżeczkiem, odchodził, ziewał, przychodził - aż wreszcie wybrałam i zasnął urypany tam gdzie ja chciałam. Zajęło mi to 3,5 godziny od pierwszych oznak śpiącości Adaśka a wieczorem tylko pół godziny. Dziś zasnął w 10 min.
Zasypianie na zostawianie ryczącego dziecka na minutę czy kilka by się uspokoiło i zasnęło samo jakoś do mnie nie przemawia - tj. wiem, że działa, ale Adaś to się prędzej nakręci przeciwnie ryczeniem, a nie uspokoi - musi sam na spokojnie lub wcale. No i ja bym wyszła z siebie gdy on ryczy - już i tak byłam wczoraj ledwo żywa jak wreszcie zasnął.
Oczywiście łóżeczko miało zdjęty bok, bawiliśmy się tam, oswajaliśmy je od pewnego czasu :-) Na noc bok zakładamy, potem wymyślimy coś lepszego, by na pewno nie spadł
pandora83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2010
- Postów
- 1 436
baby-super!! gratulacje zakupu
bachucha- fajnie nie?? wiem bo Antek już prawie od dwóch tygodni śpi w łóżeczku chociaż jak ma zły dzień to T usypia go z godzinę, ale w końcu kapituluje i zasypia
mitaginka- jak z teściową? co w żłobku?
bachucha- fajnie nie?? wiem bo Antek już prawie od dwóch tygodni śpi w łóżeczku chociaż jak ma zły dzień to T usypia go z godzinę, ale w końcu kapituluje i zasypia
mitaginka- jak z teściową? co w żłobku?
Bachucha super
u nas samodzielne zasypianie od dawna u siebie ale w nocy i tak przychodzi do nas ;-)
Mitaginko i co z teściową i Tysią?
Kozica mam wrazenie, ze Adi w miesiąc odkad się Niki pojawiła to urósł z 5 cm normalnie prawie z dnia na dzień spodnie za małe, niedawno kupiony bezrękawnik na 92cm jest na styk, musze kupić większy dobrze, ze spodnie na 86 jeszcze dobre, bo już by nie miał co na tyłek założyć kurtka na zimę jest teraz ok, wiec może się okazać, ze za chwilę w nią nie wejdzie normalnie masakra,
nie mówię juz o młodej która na samym cycu przybrała przez 5 tyg 1600g
wiec bodziaki i pajacyki zaczynają się konczyć, bo nie kupowałam mega dużo na wyrost tylko tak do 62 bo liczyłam, że bedzie rosnąć jak Adi a tu duuużo szybciej, a po Adim z letnich rzeczy nie wszystko się przydaje
a jak u Was z prezentami na mikołaja i święta?
jakieś pomysły, moze już gotowe czekają?
ja wymyśliłam dla Adiego matę wodną i klawiaturę comfy, za to dla młodej huśtawkę i coś z lamaze pewnie emily
choć moze jeszcze zmienie jak znajdę coś lepszego hehheh
u nas samodzielne zasypianie od dawna u siebie ale w nocy i tak przychodzi do nas ;-)
Mitaginko i co z teściową i Tysią?
Kozica mam wrazenie, ze Adi w miesiąc odkad się Niki pojawiła to urósł z 5 cm normalnie prawie z dnia na dzień spodnie za małe, niedawno kupiony bezrękawnik na 92cm jest na styk, musze kupić większy dobrze, ze spodnie na 86 jeszcze dobre, bo już by nie miał co na tyłek założyć kurtka na zimę jest teraz ok, wiec może się okazać, ze za chwilę w nią nie wejdzie normalnie masakra,
nie mówię juz o młodej która na samym cycu przybrała przez 5 tyg 1600g
wiec bodziaki i pajacyki zaczynają się konczyć, bo nie kupowałam mega dużo na wyrost tylko tak do 62 bo liczyłam, że bedzie rosnąć jak Adi a tu duuużo szybciej, a po Adim z letnich rzeczy nie wszystko się przydaje
a jak u Was z prezentami na mikołaja i święta?
jakieś pomysły, moze już gotowe czekają?
ja wymyśliłam dla Adiego matę wodną i klawiaturę comfy, za to dla młodej huśtawkę i coś z lamaze pewnie emily
choć moze jeszcze zmienie jak znajdę coś lepszego hehheh
Bachucha
Fanka BB :)
Do nas Adaś też przyszedł pierwszej nocy o 2, ale dziś dospał do rana - tj. do 5 z minutami jak już byłam na nogach ;-)
Wieczorem zasypiał z 15min, a dziś przed chwilą 5min - jak mi dobrze, gdy on jest u siebie i nie trzeba go przekładać (robi się ciężki no i się budził czasem) - swoją drogą też urósł bardzo dużo przez ostatni miesiąc - zwłaszcza nóżki mu się wydłużyły, widać po spodenkach. Z prezentów mam dla Adasia cymbałki, coś jeszcze w planie ale dla rodziny jeszcze nie mam nawet pomysłu...
Wieczorem zasypiał z 15min, a dziś przed chwilą 5min - jak mi dobrze, gdy on jest u siebie i nie trzeba go przekładać (robi się ciężki no i się budził czasem) - swoją drogą też urósł bardzo dużo przez ostatni miesiąc - zwłaszcza nóżki mu się wydłużyły, widać po spodenkach. Z prezentów mam dla Adasia cymbałki, coś jeszcze w planie ale dla rodziny jeszcze nie mam nawet pomysłu...
ja nie mam kompletnie pomysłów na prezenty... myślałam o macie wodnej, bo Tysiula uwielbia malować, pewnie jakieś książeczki, bo baje mogłaby oglądac godzinami (oczywiście trzeba jej opowiadać, co i jak, nie że sama ). Pewnie rodzinka będzie się pytac, co jej kupic i własnie nie mam innych pomysłów....
Co do żłobka i teściowej... póki co odbiera ją niby po obiedzie... więc na razie zawieszenie broni ;-)
a tak to wsz bez zmian
Martynka gada jak najeta, wszystko powtarza, potrafi nawet powiedzieć, jak ja mam na imię "Ola" i co ważniejsze, jak ona sama ma na imię "Martita" ;-) a dzisiaj z rana przeszła sama siebie i powiedziała kilkakrotnie "dupa" chyba w przedszkolu ją tego nauczyli... a ja nie wiedziałam za bardzo jak zareagować...
Co do żłobka i teściowej... póki co odbiera ją niby po obiedzie... więc na razie zawieszenie broni ;-)
a tak to wsz bez zmian
Martynka gada jak najeta, wszystko powtarza, potrafi nawet powiedzieć, jak ja mam na imię "Ola" i co ważniejsze, jak ona sama ma na imię "Martita" ;-) a dzisiaj z rana przeszła sama siebie i powiedziała kilkakrotnie "dupa" chyba w przedszkolu ją tego nauczyli... a ja nie wiedziałam za bardzo jak zareagować...
reklama
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Mitaginko nie zwracaj na takie słowa uwagi bo Martynka jest za mała żeby zrozumieć że "tak się nie mówi", tak to można starszym dzieciom tłumaczyć ale nie takim maluchom ;-)
Mój Julek też wszystko powtarza a najlepiej wychodzi mu " teraz ja!!!" i "moje", powtarza wszystko co tylko mówi Kuba a to nie zawsze są mądre rzeczy....
Ja na prezenty też nie mam pomysłu za to mój Kuba ma mnóstwo propozycji, tylko żeby to coś mądrego było
Mój Julek też wszystko powtarza a najlepiej wychodzi mu " teraz ja!!!" i "moje", powtarza wszystko co tylko mówi Kuba a to nie zawsze są mądre rzeczy....
Ja na prezenty też nie mam pomysłu za to mój Kuba ma mnóstwo propozycji, tylko żeby to coś mądrego było
Podziel się: