Witam się i ja :-)
Och, jak ja się cieszę, że nie tylko moje dziecko jest takie niegrzeczne Tzn. grzeczne to one są, tylko świat je ciekawi, więc chyba nic na to nie poradzimy.
jola, moja robi podobnie. Jak mówię "idę do Ciebie", to też ucieka. A najśmieszniejsze jest to, że jak robi coś zakazanego, to kiwa sobie głową "nie", ale i tak to robi. Skubańce małe wszystko rozumieją, tylko nie zawsze chcą słuchać.
iryska ja wysadzam i uważam, że Mała doskonale rozumie do czego służy nocnik. Nie zliczę, ile razy w ciągu dnia ją sadzam, ale za każdym razem sika. Tzn, nie co chwilę, bez przesady, ale teraz juz niej więcej wiem, kiedy ona chce siusiu, to pilnuję i staram się ją sadzać. Mam nadzieję, że dzięki temu już wkrótce pozbędziemy się pampersów chociażby w domu. Jakoś nie lubię, jak 3-latkom jeszcze pieluchy się zakłada. Oczywiście wiadomo, że sama teraz nie zawoła, ale mam nadzieję, że po roku już tak.
A u nas nudy :-(Mąż w pracy, całe dnie siedzimy same, już na głowę powoli dostaję :-(Przed chwilą wróciłyśmy od teściów, a Oliwka teraz kima na dworze.
Miłego weekendu
Och, jak ja się cieszę, że nie tylko moje dziecko jest takie niegrzeczne Tzn. grzeczne to one są, tylko świat je ciekawi, więc chyba nic na to nie poradzimy.
jola, moja robi podobnie. Jak mówię "idę do Ciebie", to też ucieka. A najśmieszniejsze jest to, że jak robi coś zakazanego, to kiwa sobie głową "nie", ale i tak to robi. Skubańce małe wszystko rozumieją, tylko nie zawsze chcą słuchać.
iryska ja wysadzam i uważam, że Mała doskonale rozumie do czego służy nocnik. Nie zliczę, ile razy w ciągu dnia ją sadzam, ale za każdym razem sika. Tzn, nie co chwilę, bez przesady, ale teraz juz niej więcej wiem, kiedy ona chce siusiu, to pilnuję i staram się ją sadzać. Mam nadzieję, że dzięki temu już wkrótce pozbędziemy się pampersów chociażby w domu. Jakoś nie lubię, jak 3-latkom jeszcze pieluchy się zakłada. Oczywiście wiadomo, że sama teraz nie zawoła, ale mam nadzieję, że po roku już tak.
A u nas nudy :-(Mąż w pracy, całe dnie siedzimy same, już na głowę powoli dostaję :-(Przed chwilą wróciłyśmy od teściów, a Oliwka teraz kima na dworze.
Miłego weekendu