reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Witam :-)
U nas też noc jedna z lepszych. Męża nie było, to Mała od razu lepsza ;-)Nie no, to raczej zbieg okoliczności :-DJa w trakcie sprzątania, Oliwka na dworze.

Asiunia, ja jeszcze wożę Małą w nosidełku, tyłem do kierunku jazdy. Mała ma już ponad 9 kg, a on jest do 10 (btw jak kupowałam na allegro, to było napisane, że do 11 kg) :wściekła/y: No i też musimy powoli kupować nowy. Chyba zdecyduję się na 9-25 kg, bo moja przybiera na wadze w zastraszającym tempie, a nie mam za bardzo kasy, żeby za rok czy dwa kupować nowy. Z tego co słyszałam od znajomego policjanta, to w Polsce jest przepis, że dzieci powyżej tej wagi lub roku chyba nie można wozić tyłem. Nie wiem dlaczego, bo dla mnie to jest bezpieczniejsze rozwiązanie. Też chciałabym taki fotelik, ale w tym przedziale wagowym, co ja chcę, takich nie ma. Poza tym moja MAła już z ledwością mieści się tyłem, prawie ma nóżki zgięte, bo dotykają tylnego siedzenia. Też mam z tym dylemat.
eywa, no trochę czuję się wykluczona, bo jako jedyna nie mogę czytać wszystkiego, ale cóż, jakoś to strawię. Współczuję Ci tych wszystkich problemów. A próbowałaś może karmić przez nakładki. Może Natalka by się wtedy przyzwyczaiła do "silikonu" i by się nauczyła pić z butelki?
aenye, fajnie, że wróciłaś, lubię czytać Twoje posty ;-)Szkoda, że to koniec karmienia. Ja mimo ostrej diety i ochoty na wszystko dosłownie nie wyobrażam sobie, że miałabym przestać. Może jednak da się coś jeszcze zrobić, jeśli bardzo chcesz? Ja też laktatorem niby mało odciągam, a tak naprawdę Mała jest głodomorem i się najada prawie wyłącznie moim mlekiem, bo nic innego nie chce :-(
Nati_k, idź do tego gina! Przecież nie idziesz tam dla przyjemności. Wyślij raz męża do urologa- kobiety, niech zobaczy czy to takie przyjemne ;-)
jankesowa, zdrówka dla Gracjanka!
akkm, zapomniałam, co Ci miałam napisać. Wybacz ;-)

Lecę dalej sprzątać, póki Mała śpi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jankesowa- pech chciał że nie bylo przy porodzie żadnego faceta :-D

właśnie się znowu pokłóciliśmy. mam dość, nie idę i tak zresztą już nie zdążę. to w sumie nic pilnego tak do kontroli chciała iśc i tyle. zapisze się gdzieś w okolicy do przychodni i nie powiem mu. najwyżej z małą wejdę i tyle.
ok słyszę że wraca. to papa odezwę się później
 
No prosz ejaki ruch :-D

nati a nie mozesz sklamac ze np idziesz do babki dzis bo tamten ma dyzur w szpitalu i go nie bedzie? Przeciez nie wejdzie z Toba do gabinetu to sie nie dowie co?

Asiunia, ja jeszcze wożę Małą w nosidełku, tyłem do kierunku jazdy. Mała ma już ponad 9 kg, a on jest do 10 (btw jak kupowałam na allegro, to było napisane, że do 11 kg) :wściekła/y: No i też musimy powoli kupować nowy. Chyba zdecyduję się na 9-25 kg, bo moja przybiera na wadze w zastraszającym tempie, a nie mam za bardzo kasy, żeby za rok czy dwa kupować nowy. Z tego co słyszałam od znajomego policjanta, to w Polsce jest przepis, że dzieci powyżej tej wagi lub roku chyba nie można wozić tyłem. Nie wiem dlaczego, bo dla mnie to jest bezpieczniejsze rozwiązanie. Też chciałabym taki fotelik, ale w tym przedziale wagowym, co ja chcę, takich nie ma. Poza tym moja MAła już z ledwością mieści się tyłem, prawie ma nóżki zgięte, bo dotykają tylnego siedzenia. Też mam z tym dylemat.
Kochana po 1sze to nie ma zadnego zakazu dotyczacego wozenia dziecka tylem do jazdy. Ja na fb pokazywalam taki filmik na ktory sie natchnelam szukajac fotelika wtedy dla starszaka bo mi z tego do 11kg wyrastal The Importance of Rear-Facing - YouTube i wiesz ze wtedy kierowalam sie tylko tym zeby byl nadal tylem do jazdy. Na przod przerzucilam go dopiero jak skonczyl moze z 1,5 roku i gdyby nie Madi to jezdzil by w nim do dzis bo naprawde fotelik na dlugo sluzy, ale mlody go wykopal :-D mamy Concord Ultimax od 0 do 4lat ;-)


aenye ja tez mam jakis awers do fb ostatnio... ale bb jest zbyt absorbujace jak dla mnie :sorry2:
 
witam się i ja nawrócona :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
u nas noc o dziwo super jak poszły spać po 20 tak Maja spała do rana z jedną poudką na zwrot:-)a Oliwia spała do 7!!!!i wydaje mi się że to skok był o wieczorem i rano tak się rozgadała noszok:szok:baba,mamamama nanadada no super aż nie chciało mi się jej kłaść spać:)))
nati znając życie i mój charakter ja bym poszła:-)chociażby na złość i żeby pokazać że nie będzie mi mówił co mam robić(ale to w naszym przypadku)przecież to lekarz dla przyjemności tam nie idziesz:szok:choć jak chodziłam do gina z pierwszą ciążą to nie wiadomo czemu zawsze do takiego murzyna była meeeeeeeeeeega kolejka a przedział wiekowy 40 wzwyż:-D:-D:-Dsprawną ręke musiał mieć:)
Maja poszła z tatusiem na spacer do sklepu coby powietrza złapać:-)a ja siedze bo mi się ic nie chce....
oglądałam dziś dd tvn jak prawidłowo dziecko przewijać i jakoś robił to tak dziwnie ..........małż do mnie czy ja tak dziewczyny przewijałam bo chyba nigdy nie widział:-):-):-):-):-)
ide jeszcze kawke strzelić i może za coś się wziąć:))))))))))))
i pytanie mam do was czy jest jakaś mama jeżdząca jeszcze gondolą?my mamy wózek mikado i jest mega duża gondola poza tym mamy 3 stopniową reg oparcia i jakoś nie mogę przejść na spacerówke tzn stwierdziłam że jest zimno i w gondoli jest jej cieplej............a Oliwia i tak jak ją wkładam do wózka to 5 min i kima............czy ja jakaś dziwna jestem?bo wszyscy znajomi trzeszczą mi że już w spacerówce powinna latać dawno:szok:
 
Boliwia, dzieki, ale mi sie milo zrobilo :-) :-) :-) jakis rzewny dzien mam i ta muzyka do tego (psiakosc tv mi padla, sam obraz, bez dzwieku, widac nka ma jakis problem).. kazde mile slowko mnie wzrusza haha :-)
no u mnie od dawna maly wygladal jakby sie nie najadal w nocy, wiesz, co 15min pobudki z wrzaskiem, tzn na noc zjadal 250ml kaszki mlecz-ryz, i ok polnocy juz cyc, ale to cycolenie trwalo niemal cala noc. koszmar. i teraz przy tej biegunce musialam zrezygnowac z karmienia cyckiem, bo laktoza podrazniala mu zoladek, jelita itp i dac to mleko hn.. i dopiero widze, ile wypija - na noc 250ml, w nocy 2x 200 lekko.. wiec widac, ze z cyckow tyle nie zje :-( szkoda.. ale podtrzymam tak dla popicia chociaz w dzien ta laktacje, bo on nie bardzo lubi soczki czy herbatki, nie smakuja mu.

akkm, salatki zrob :-) i np takie grzanki czosnkowe, bagietki takie sie kupuje gotowe, tylko do podgrzania w piekarniku. ja potem je skrajam na takie male, albo sama bagite zwykla podsmazam na masle z czosnkiem, ale to juz wiecej roboty. chyba nie ma sie co zarobic, co? a moze miesko upiecz i podaj tak na zimno? pyszny schab robilam ostatnio. samo miecho natatrlam zmiksowanym jablkiem z gruszka i 2 zabkami czosnku, sola i pieprzem, pokroilam tez cebule i oblozylam miesko, na koncu troche oleju (u nas rzepakowy kroluje od dawna, a ostatnio czytam, ze ponoc zdrowszy nawet od oliwy), troszke wody i majeranek na koniec :-) 180st i 90min w piekarniku :-) pycha, soczyste, wyraziste, jami, idealne do chrzanu z zurawina np :-)

zaraz do lekarza ide, Felek znowu ma te cholerne plesniawki, do tego ten grzybek/odparzenie, i Filipkowy klopot z siusianiem. wreszcie dostanie jakies leki, co maja mu pomoc uporac sie z tym problemem.
a moja siostra tez bedzie miec synka, mowilam wam? ;-) bidulka, troszke liczyla na corke po tych moich trzech urwisach i rozczarowana mocno... ale znam to bardzo dobrze, hehe :-) i wiem, ze juz niedlugo bedzie sie bardzo cieszyc :-)) a mojej mamie nie dane zostac prawdziwa babcia :))

dobra, ide odlozyc Felka, bo jedna reka pisze ;-) spi na mnie bidul. nie dalam mu nic na te plesniawki jeszcze, bo chce lekarzowi pokazac, bo zawsze tylko mu mowilam, ze ma ;-) achjo.
 
Mitaginka mówisz masz :-)ja będę pisać.

uwielbiam Was czytać, i tu i na fb, ale tam to takie konkrety,a tu zawsze można opowiedzieć o dniu itp;-)

Co do karmienia to ja podobnie jak aenye , smutno mi jak myślę o jego końcu..ale chyba czas najwyższy, bo potem będzie jeszcze gorzej. co dziwne Staś domaga się coraz więcej.ale w ciągu dnia je obiadek i kaszkę na noc, więc chyba muszę więcej konkretnych pokarmów powprowadzać.
Mam takie mieszane uczucia, że go skrzywdzę odstawiając, że będzie czuł się odtrącony (możecie mi to wybić z głowy);-).
Dziś w nocy koszmar, obudził się o 3, krzyczał ze złości(ale nie płakał), chyba zębole(jeszcze nie ma). a potem miętosił pierś chyba z 2 godziny. MASAKRA:wściekła/y:

Co do fotelików, ja zwracam uwagę na testy (choć na razie mamy jakiś beznadziejny po Oliwce-wtedy tak często nie jeździliśmy). Ja kiedyś uczesniczyłam w crash testach i wiem jaką róznicę robią foteliki.
Ja mam obsesję na punkcie wypadków itp:-:)-(

Jeszcze troche co u nas.. Staś pełza , stara się raczkować, jeszcze rzadko siada(chyba że na kolanach- w tym momencie dosłownie spadł do tyłu:eek:) umie robić papa, puk puk, chlap chlap:-D i wie gdzie lampa:happy2:

nadal chodzimy na rehabilitację, i będziemy co najmniej do roku. mam zakaz wkładania w chodzik, oraz robienia czegoś czego sam nie umie.

aenye u mnie też problem z Oli podobno dzieci w tym wieku w przedszkolu zawsze dają popalić. ostatnio jest trochę lepiej.po prostu musi minąć... a Filipek do "0" chodzi? dajesz go do szkoły od przyszłego roku?

A teraz uciekam, jadę do kumpeli ,spać(Oli i jej synek z tego samego dnia-znamy się z forum:-)) i ma jeszczę córeczkę1,5 roczną.robimy sobie babskie wieczór:-)

Piszcie duuuużo:tak:
 
Asiunia, ja tylko piszę to, co usłyszałam. Być może coś pokręciłam, ale na pewno mówił, że starszych dzieci wozić się tak nie powinno. Teraz szukałam w necie tak na szybko i nic nie znalazłam, później zobaczę. A jak przyjdzie wieczorem mąż to dokładnie zapytam o co znajomemu chodziło, on będzie pamiętam. Drugi filmik przyprawia mnie o mdłości. Rozumiem dwa lata, ale pięć?
 
lilou, nie, nie daje, na szczescie nie musze :-) :-) :-) nie masz pojecia jak mi ulzylo, ze przesuneli date obowiazku szkolnego :-) za to Maks pojdzie w tym cholernym wyzu w 2014, dwa roczniki, 800tys dzieci... ale o to sie pomartwie pozniej, zreszta Maks bedzie mial pelne 6 lat i troche, a i ja juz bede znac szkole nauczycieli itp.
a a propos zachowania Fifrouka to mam nadzieje, ze troche wiecej uwagi mu poswiecimy, w styczniu pewnie tak na fest, bo jak sama z trojka jestem to ciezko np usiasc i z nimi w cos grac. ale bede sie starac od zaraz dac mu z siebie jak najwiecej.

i wybijam ci z glowy odtracenie ;-) hehe, nie, o ile nie zrobisz tego z dnia na dzien i gwaltownie to nie ma sie czym martwic :-) moje dziecie je mniej wiecej tak: ok 9 kaszka (ok 200ml-250ml), ok 12 obiad (duzy sloik), ok 15 deser (maly sloik), ok 17 obiad po poludniu (maly warzywny sloik, bez miecha, no lubi, to co mam nie dac), ok 20 kaszka, o 1 kaszka, potem moj cyc ile chce.

boje sie dawac jogurty czy serki, moim zdaniem wczesnie, a maly ma wrazliwy brzuszek na nowosci (np kukurydzianej i mannej kaszki nie trawi, zaraz biegunka, i tylko 3 smaki kaszek toleruje, np po truskawkowej i malinowej tez biegunka). desery tez tylko ze 3, bo inaczej sry. trudno, ma czas.

Asia
bo heftne... fuj, costy mi pokazala... brrr

Boliwia
- OSIEM lat ta dziewczynka ma!!!
 
reklama
aenye, wiem, wiem, tylko źle napisałam ;-)

Szukałam na allegro i faktycznie nie ma fotelików od 9-25 kg montowanych tyłem. A kiedy przeciętne dziecko osiąga wagę 18 kg?
 
Do góry