Witam :-)
U nas też noc jedna z lepszych. Męża nie było, to Mała od razu lepsza ;-)Nie no, to raczej zbieg okoliczności Ja w trakcie sprzątania, Oliwka na dworze.
Asiunia, ja jeszcze wożę Małą w nosidełku, tyłem do kierunku jazdy. Mała ma już ponad 9 kg, a on jest do 10 (btw jak kupowałam na allegro, to było napisane, że do 11 kg) No i też musimy powoli kupować nowy. Chyba zdecyduję się na 9-25 kg, bo moja przybiera na wadze w zastraszającym tempie, a nie mam za bardzo kasy, żeby za rok czy dwa kupować nowy. Z tego co słyszałam od znajomego policjanta, to w Polsce jest przepis, że dzieci powyżej tej wagi lub roku chyba nie można wozić tyłem. Nie wiem dlaczego, bo dla mnie to jest bezpieczniejsze rozwiązanie. Też chciałabym taki fotelik, ale w tym przedziale wagowym, co ja chcę, takich nie ma. Poza tym moja MAła już z ledwością mieści się tyłem, prawie ma nóżki zgięte, bo dotykają tylnego siedzenia. Też mam z tym dylemat.
eywa, no trochę czuję się wykluczona, bo jako jedyna nie mogę czytać wszystkiego, ale cóż, jakoś to strawię. Współczuję Ci tych wszystkich problemów. A próbowałaś może karmić przez nakładki. Może Natalka by się wtedy przyzwyczaiła do "silikonu" i by się nauczyła pić z butelki?
aenye, fajnie, że wróciłaś, lubię czytać Twoje posty ;-)Szkoda, że to koniec karmienia. Ja mimo ostrej diety i ochoty na wszystko dosłownie nie wyobrażam sobie, że miałabym przestać. Może jednak da się coś jeszcze zrobić, jeśli bardzo chcesz? Ja też laktatorem niby mało odciągam, a tak naprawdę Mała jest głodomorem i się najada prawie wyłącznie moim mlekiem, bo nic innego nie chce :-(
Nati_k, idź do tego gina! Przecież nie idziesz tam dla przyjemności. Wyślij raz męża do urologa- kobiety, niech zobaczy czy to takie przyjemne ;-)
jankesowa, zdrówka dla Gracjanka!
akkm, zapomniałam, co Ci miałam napisać. Wybacz ;-)
Lecę dalej sprzątać, póki Mała śpi.
U nas też noc jedna z lepszych. Męża nie było, to Mała od razu lepsza ;-)Nie no, to raczej zbieg okoliczności Ja w trakcie sprzątania, Oliwka na dworze.
Asiunia, ja jeszcze wożę Małą w nosidełku, tyłem do kierunku jazdy. Mała ma już ponad 9 kg, a on jest do 10 (btw jak kupowałam na allegro, to było napisane, że do 11 kg) No i też musimy powoli kupować nowy. Chyba zdecyduję się na 9-25 kg, bo moja przybiera na wadze w zastraszającym tempie, a nie mam za bardzo kasy, żeby za rok czy dwa kupować nowy. Z tego co słyszałam od znajomego policjanta, to w Polsce jest przepis, że dzieci powyżej tej wagi lub roku chyba nie można wozić tyłem. Nie wiem dlaczego, bo dla mnie to jest bezpieczniejsze rozwiązanie. Też chciałabym taki fotelik, ale w tym przedziale wagowym, co ja chcę, takich nie ma. Poza tym moja MAła już z ledwością mieści się tyłem, prawie ma nóżki zgięte, bo dotykają tylnego siedzenia. Też mam z tym dylemat.
eywa, no trochę czuję się wykluczona, bo jako jedyna nie mogę czytać wszystkiego, ale cóż, jakoś to strawię. Współczuję Ci tych wszystkich problemów. A próbowałaś może karmić przez nakładki. Może Natalka by się wtedy przyzwyczaiła do "silikonu" i by się nauczyła pić z butelki?
aenye, fajnie, że wróciłaś, lubię czytać Twoje posty ;-)Szkoda, że to koniec karmienia. Ja mimo ostrej diety i ochoty na wszystko dosłownie nie wyobrażam sobie, że miałabym przestać. Może jednak da się coś jeszcze zrobić, jeśli bardzo chcesz? Ja też laktatorem niby mało odciągam, a tak naprawdę Mała jest głodomorem i się najada prawie wyłącznie moim mlekiem, bo nic innego nie chce :-(
Nati_k, idź do tego gina! Przecież nie idziesz tam dla przyjemności. Wyślij raz męża do urologa- kobiety, niech zobaczy czy to takie przyjemne ;-)
jankesowa, zdrówka dla Gracjanka!
akkm, zapomniałam, co Ci miałam napisać. Wybacz ;-)
Lecę dalej sprzątać, póki Mała śpi.
Ostatnia edycja: