Nati zakładając,że Karola chciałaby przed wami ukryć takie zajście to nie pokazałaby wam plastra..a też ukryła pod rękawem, w ogóle jestem w szoku, ja też miałam 14 lat i może czasem nie całą prawdę mamie mówiłam,ale czy to z czymś takim równoznaczne?no jak byłam starsza to paliłam po kryjomu
ale to ci innego
Mitaginka gratuluje zrealizowania planu, a nocki się poprawią, przecież musi to sie kiedyś skończyć
Mój mąż mnie wykończyć chce, syn mu się marzy, już, teraz....mieliśmy plan,ale nikt nie zakładał,że bedziemy żyć z jednej pensji i że z Natusią takie przeboje będą...ja na tę chwilę nie chce...pewnie kiedyś zmienię zdanie,ale jestem w szoku,że tak odwrotnie u nas, jemu nawet poród Adasia się śnił jak byłyśmy w szpitalu, 3kg i 70 cm
)))
a z gorszych spraw Natalka rzadkie kupy robiła
rozmawiałam z lekarką, prawdopodobnie od mojego duomoxu, mam odstawić jak dalej będą, leczyć się domowymi sposobami..zatoki? jak???dalej mam po 39 gorączki, nie mogę zbić wieczorami, wczoraj szłam spać w piżamie, miega ciepłym szlafroku i pod 2 kołdrami ciepłymi i dreszcze miałam..bleee
Ale za to cudne dziecko dziś miałam, śmiała się cały czas, chyba doszła do siebie, bo wczoraj taka dziwna jeszcze była po tym zamieszaniu.