reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

reklama
nati - moja zawsze ziuzia 18-19 a potem na noc bez problemu. Oby Dżoana też szybko zasnęła

Małą codziennie kąpie w dużej wannie i dla niej rewelka i dla mnie też - ubieram ją tam od razu, jakoś mniej kręgosłup boli niż pochylam się nad stelażem :baffled: spięłam pośladki i chatę ogarnęłam - kurze pościerane, odkurzone i umyte podłogi - będzie się można delektować czystą chatą przez wolne. Jeszcze prasowanie czekam i pranie do wstawienia.. a małżona rzeczy czekają już tydzień żeby sobie poskładał i do szafki włożył - ja mu tego nie zrobię! Taka wredota jezzdem :-)
 
ja też miałam czysciutko, ale jakiś tajfun właśnie przeszedł! po 18 na zakupy szybkie skoczyliśmy, wracaliśmy na takim płaczu,że szok, kąpanie, ubieranie w ekspresie i padła, a wszedzie sajgon, zakupy, gary, ciuchy, teraz jak śpi (u nas zasnęła) to nic nie ruszę, o mamo...nie lubie rano takiego stanu chaty zastawać
byłam w szoku,że taka zmęczona jest i stąd ten płacz...wstała po 2 godzinach ok 17.20 , a niej, 3,5-4 godziny musza zawsze minąć minimum przed spaniem na noc,więc byłam pewna,że po 9 ledwo jakoś ją uśpie...
a w sklepach masakra, wykupili wszystko! marchewi nigdzie nie zastałam, a gości mamy mieć i zaplanowaliśmy zupę gulaszową i chińszczyznę, a że wcześniej samochodu nie miałam, to na ostatnią chwilę wszystko, masakra
na górze imreza,więc mam nadzieję,ze na policję nie bede dzwonić, na razie brzydko powiem drą ryje...dopoki Natki nie budzą nie będę leciała,ale niech tylko spróbuja;)
 
tzn robimy piersi na chrupiąco i to dajemy na mieszanke w sosie sojowym oczywiscie z dodatkeim groszku, ściągnięte z knajpy;) robiliśmy tak ostatnio piersi z kaczki, super byly , najpierw w marynacie trzymasz, potem w piekarniku i ta marynata sie podlewa,zeby chrupiace bylo z gory:)
 
a nie można podsmażyć?? a jak do piekarnika to na ile?? bo mi to trzeba wszystko rozpisać.. a chęcią bym zrobiła. Mieszanka zamrożona?? no chyba sobie zrobię bo smacznie brzmi :-)
 
reklama
witam z mroźnej Gdynia na zabudowanym balkonie 0,1 a na zewnątrz -3 brrrr, czas na zimowy kombinezon??? nie no jeszcze nie co ja bedę zakładac jak bedzie -10??? wiec jeszcze się wstrzymuje

miłego spedzania czasu z rodzinka :-)
 
Do góry