reklama
nati - moja zawsze ziuzia 18-19 a potem na noc bez problemu. Oby Dżoana też szybko zasnęła
Małą codziennie kąpie w dużej wannie i dla niej rewelka i dla mnie też - ubieram ją tam od razu, jakoś mniej kręgosłup boli niż pochylam się nad stelażem spięłam pośladki i chatę ogarnęłam - kurze pościerane, odkurzone i umyte podłogi - będzie się można delektować czystą chatą przez wolne. Jeszcze prasowanie czekam i pranie do wstawienia.. a małżona rzeczy czekają już tydzień żeby sobie poskładał i do szafki włożył - ja mu tego nie zrobię! Taka wredota jezzdem :-)
Małą codziennie kąpie w dużej wannie i dla niej rewelka i dla mnie też - ubieram ją tam od razu, jakoś mniej kręgosłup boli niż pochylam się nad stelażem spięłam pośladki i chatę ogarnęłam - kurze pościerane, odkurzone i umyte podłogi - będzie się można delektować czystą chatą przez wolne. Jeszcze prasowanie czekam i pranie do wstawienia.. a małżona rzeczy czekają już tydzień żeby sobie poskładał i do szafki włożył - ja mu tego nie zrobię! Taka wredota jezzdem :-)
ja też miałam czysciutko, ale jakiś tajfun właśnie przeszedł! po 18 na zakupy szybkie skoczyliśmy, wracaliśmy na takim płaczu,że szok, kąpanie, ubieranie w ekspresie i padła, a wszedzie sajgon, zakupy, gary, ciuchy, teraz jak śpi (u nas zasnęła) to nic nie ruszę, o mamo...nie lubie rano takiego stanu chaty zastawać
byłam w szoku,że taka zmęczona jest i stąd ten płacz...wstała po 2 godzinach ok 17.20 , a niej, 3,5-4 godziny musza zawsze minąć minimum przed spaniem na noc,więc byłam pewna,że po 9 ledwo jakoś ją uśpie...
a w sklepach masakra, wykupili wszystko! marchewi nigdzie nie zastałam, a gości mamy mieć i zaplanowaliśmy zupę gulaszową i chińszczyznę, a że wcześniej samochodu nie miałam, to na ostatnią chwilę wszystko, masakra
na górze imreza,więc mam nadzieję,ze na policję nie bede dzwonić, na razie brzydko powiem drą ryje...dopoki Natki nie budzą nie będę leciała,ale niech tylko spróbuja
byłam w szoku,że taka zmęczona jest i stąd ten płacz...wstała po 2 godzinach ok 17.20 , a niej, 3,5-4 godziny musza zawsze minąć minimum przed spaniem na noc,więc byłam pewna,że po 9 ledwo jakoś ją uśpie...
a w sklepach masakra, wykupili wszystko! marchewi nigdzie nie zastałam, a gości mamy mieć i zaplanowaliśmy zupę gulaszową i chińszczyznę, a że wcześniej samochodu nie miałam, to na ostatnią chwilę wszystko, masakra
na górze imreza,więc mam nadzieję,ze na policję nie bede dzwonić, na razie brzydko powiem drą ryje...dopoki Natki nie budzą nie będę leciała,ale niech tylko spróbuja
tzn robimy piersi na chrupiąco i to dajemy na mieszanke w sosie sojowym oczywiscie z dodatkeim groszku, ściągnięte z knajpy robiliśmy tak ostatnio piersi z kaczki, super byly , najpierw w marynacie trzymasz, potem w piekarniku i ta marynata sie podlewa,zeby chrupiace bylo z gory
piersi były z tego przepisu Piersi kaczki - Przepis to po upieczeniu kroiliśmy na mniejsze kawałki na na warzywa w sosie układaliśmy, warzywa z chinskiej mieszanki z biedrony mrozone akurat mielismy
reklama
witam z mroźnej Gdynia na zabudowanym balkonie 0,1 a na zewnątrz -3 brrrr, czas na zimowy kombinezon??? nie no jeszcze nie co ja bedę zakładac jak bedzie -10??? wiec jeszcze się wstrzymuje
miłego spedzania czasu z rodzinka :-)
miłego spedzania czasu z rodzinka :-)
Podziel się: