Witam
reklama
witam z rana
juz nie spałna 7 miesięczne dziecko wie gdzie mama czasu najwięcej spędza. rano jak zwykle ją położylam na podłodze ale że nie chciało mi sie wstawać a juz wiem że "dojdzie" gdzie chce to leżałam dalej po jakims czasie ( ja zasnęłam ) zaczęła marudzic to się do niej odezwałam a Asia nie spojrzała na mnie tylko w strone kuchni skąd zawsze do niej mówię.
noc ok kilka pobudek ale w sumie ok.
sloneczko wychodzi to pewnie zaraz na spacer mykniemy
miłego dnia
juz nie spałna 7 miesięczne dziecko wie gdzie mama czasu najwięcej spędza. rano jak zwykle ją położylam na podłodze ale że nie chciało mi sie wstawać a juz wiem że "dojdzie" gdzie chce to leżałam dalej po jakims czasie ( ja zasnęłam ) zaczęła marudzic to się do niej odezwałam a Asia nie spojrzała na mnie tylko w strone kuchni skąd zawsze do niej mówię.
noc ok kilka pobudek ale w sumie ok.
sloneczko wychodzi to pewnie zaraz na spacer mykniemy
miłego dnia
ducha
Tymciowa mama :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 112
Helou :-).
Boszzzz, miałyśmy 300 rogali do rozdania w firmie. Masakra jakaś, ja taka głodna bez śniadania a one takie pachnące - ale juz po kawce i po jednym rogaluuu, zasłodziłam się maksymalnie .
Ja wczoraj odleciałam, chyba zmęczenie bierze górę nade mną...
A dzisiaj rano wstałam, poszłam się umyć i zrobić kanapkę, Tymek jeszcze spał, wchodzę na górę a On na brzuszku i się buja z uśmiechem na twarzy, tak po ciemku (tylko światełko z niani) i nawet nie pisnął, ja myślałam, żę On jeszcze śpi - dzielny mój rycerzyk .
No i jutro wolne, juhuuuuuu!!!!!!! Ale wyściskam mojego synunia!!!!!
Ok, wracam do roboty... Miłego dzionka.
Boszzzz, miałyśmy 300 rogali do rozdania w firmie. Masakra jakaś, ja taka głodna bez śniadania a one takie pachnące - ale juz po kawce i po jednym rogaluuu, zasłodziłam się maksymalnie .
Ja wczoraj odleciałam, chyba zmęczenie bierze górę nade mną...
A dzisiaj rano wstałam, poszłam się umyć i zrobić kanapkę, Tymek jeszcze spał, wchodzę na górę a On na brzuszku i się buja z uśmiechem na twarzy, tak po ciemku (tylko światełko z niani) i nawet nie pisnął, ja myślałam, żę On jeszcze śpi - dzielny mój rycerzyk .
No i jutro wolne, juhuuuuuu!!!!!!! Ale wyściskam mojego synunia!!!!!
Ok, wracam do roboty... Miłego dzionka.
..aenye
Mama grudniowa'06
hej, ale mam zgona... no szok, jakbym w ogole nie spala, a w sumie poszlam spac normalnie i normalnie wstalam... co prawda mlody wstal juz o 6.40, no ale to tylko 20min wczesniej niz zwykle, a mnie oczy pieka i mam piasek ;-) echhhh
mercedess, straszna historia.. szczescie w nieszczesciu, ze zostawila synka, a nie wziela ze soba...
ducha, kurka, no nie mowilas, co ci kupic to nic nie wzielam!
mamusia, ja tez mam mini kuchnie... aneks przy salonie, doslownie 1.20m blatu ;-) w szafkach nasciubione, ze palca nie da sie wetknac.. marzy mi sie taka z wyspa :-) kiedys, w moim Wymarzonym Domu bede miala taka
rozmyslam, czy aby nie zwrocic tej torebki, co kupilam :-( fajna, ale troche niewygodna.. mam plan (bo dzis jade z mama tam pomoc jej buty wybrac) ze wezme swoj plaszcz zimowy i bede torebki, szalik i wszystko mierzyc do tego plaszcza ;-) bo te szal, co kupilam, chociaz super ma kolor, idealnie gruby i cieply, i dluuugi, jak lubie, i do wszystkiego pasuje ;-) to cholera troche za ciemny i malo kontrastuje z plaszczem.. i ta torebka.. no nie wiem ;-) cos mam watpliwosci.
za mezem tesknie :-( nie takim wpadajacym do domu, tylko za takim, co ma czas dla mnie, nie gadac o blahostkach tylko normalnie ze mna byc :-( a nie spac, albo myslami w pracy..
mercedess, straszna historia.. szczescie w nieszczesciu, ze zostawila synka, a nie wziela ze soba...
ducha, kurka, no nie mowilas, co ci kupic to nic nie wzielam!
mamusia, ja tez mam mini kuchnie... aneks przy salonie, doslownie 1.20m blatu ;-) w szafkach nasciubione, ze palca nie da sie wetknac.. marzy mi sie taka z wyspa :-) kiedys, w moim Wymarzonym Domu bede miala taka
rozmyslam, czy aby nie zwrocic tej torebki, co kupilam :-( fajna, ale troche niewygodna.. mam plan (bo dzis jade z mama tam pomoc jej buty wybrac) ze wezme swoj plaszcz zimowy i bede torebki, szalik i wszystko mierzyc do tego plaszcza ;-) bo te szal, co kupilam, chociaz super ma kolor, idealnie gruby i cieply, i dluuugi, jak lubie, i do wszystkiego pasuje ;-) to cholera troche za ciemny i malo kontrastuje z plaszczem.. i ta torebka.. no nie wiem ;-) cos mam watpliwosci.
za mezem tesknie :-( nie takim wpadajacym do domu, tylko za takim, co ma czas dla mnie, nie gadac o blahostkach tylko normalnie ze mna byc :-( a nie spac, albo myslami w pracy..
..aenye
Mama grudniowa'06
wiem, ale.. to i tak nie pomaga :-(
mamusiaDorusia
Fanka BB :)
Dzień dobry!
My znów z Karolkiem do lekarza się wybieramy,teraz to już na bank antybiotyk dostanie,bo piszczy mu w piersiach:-(
Poza tym-boli mnie głowa i ogólnie jest do dooooopki,to chyba ta pogoda;-)
My znów z Karolkiem do lekarza się wybieramy,teraz to już na bank antybiotyk dostanie,bo piszczy mu w piersiach:-(
Poza tym-boli mnie głowa i ogólnie jest do dooooopki,to chyba ta pogoda;-)
Młodziak dał mi dzisiaj pospać i dzięki temu czuję się rewelacyjnie wstaliśmy o 9:00 :-):-) jestem super wypoczęta i nawet choróbsko się chyba odczepia ode mnie bo tylko trochę jeszcze nos zatkany a poza tym ok Adiemu został tylko kaszel, bo katar zniknął, mam nadzieję, że po syropku mu przejdzie :-)
MamusiaDorusia duzo zdrówka dla Karolka
Aenye dasz radę,juz niedługo
Nati z młodziakiem nie da sie zasnąć, ba nawet odwrócic na dłużej bo zaraz lezie do tv lu dekodera i grzebie przy kablach albo staje przy stoliku i ściaga wszystko z niego albo próbuje wejść na sofę i sciągnąć lapka, zaczyna sie bestia wspinać po sofie i stoliku i prawie wchodzi
za to wczoraj zaliczył lądowanie z łóżka odłożyłam go na łóżko, zasnął i poszłam do salonu, zanim zdążyłam włączyć wideo to on juz płakał nie wiem jak to sie stało, bo przecież obłożony kołdra i poduszkami był.... ale najwazniejsze, że nic mu się nie stało popłakał trochę i poszedł spać
MamusiaDorusia duzo zdrówka dla Karolka
Aenye dasz radę,juz niedługo
Nati z młodziakiem nie da sie zasnąć, ba nawet odwrócic na dłużej bo zaraz lezie do tv lu dekodera i grzebie przy kablach albo staje przy stoliku i ściaga wszystko z niego albo próbuje wejść na sofę i sciągnąć lapka, zaczyna sie bestia wspinać po sofie i stoliku i prawie wchodzi
za to wczoraj zaliczył lądowanie z łóżka odłożyłam go na łóżko, zasnął i poszłam do salonu, zanim zdążyłam włączyć wideo to on juz płakał nie wiem jak to sie stało, bo przecież obłożony kołdra i poduszkami był.... ale najwazniejsze, że nic mu się nie stało popłakał trochę i poszedł spać
Ja już w domu – wzięłam urlop na godziny. Teściowa siedziała z Milką 2-3 godzinki zanim się z małżonem nie wymieniłam ale zaniemogła.. już wczoraj licho wyglądała (próbuję się w tym miejscu uszczypnąć w język co by złośliwości nie napisać) a dziś zadzwoniła że ma 39 i do lekarza idzie – ma antybiotyk. U mnie w pracy już kilka lasek chorych na mononukloeozę – chyba dobrze zapisałam. Choroba zakaźna i ciekawe ile jeszcze
nas zachoruje.. mimo że krótko w pracy byłam to dniówkę zrobiłam z czego jestem mega happy :-)
Poczekam jeszcze z godzinkę i lecę z misią po młodego do przedszkola. Ma kaszel jeszcze ale chyba
przeszkodą to w spacerku nie jest no nie??
Teraz gwiazda skacze w skoczku, którego nie można była zamontować według małżona ;-)
nas zachoruje.. mimo że krótko w pracy byłam to dniówkę zrobiłam z czego jestem mega happy :-)
Poczekam jeszcze z godzinkę i lecę z misią po młodego do przedszkola. Ma kaszel jeszcze ale chyba
przeszkodą to w spacerku nie jest no nie??
Teraz gwiazda skacze w skoczku, którego nie można była zamontować według małżona ;-)
reklama
Ja już w domu – wzięłam urlop na godziny. Teściowa siedziała z Milką 2-3 godzinki zanim się z małżonem nie wymieniłam ale zaniemogła.. już wczoraj licho wyglądała (próbuję się w tym miejscu uszczypnąć w język co by złośliwości nie napisać) a dziś zadzwoniła że ma 39 i do lekarza idzie – ma antybiotyk. U mnie w pracy już kilka lasek chorych na mononukloeozę – chyba dobrze zapisałam. Choroba zakaźna i ciekawe ile jeszcze
nas zachoruje.. mimo że krótko w pracy byłam to dniówkę zrobiłam z czego jestem mega happy :-)
Poczekam jeszcze z godzinkę i lecę z misią po młodego do przedszkola. Ma kaszel jeszcze ale chyba
przeszkodą to w spacerku nie jest no nie??
Teraz gwiazda skacze w skoczku, którego nie można była zamontować według małżona ;-)
Hej
Sorry ze tak wejde w słowo ale mononukleroza to powazna choroba , wic jak mozesz to postaraj sie troche posiedziec w domu
pozdr
Podziel się: