antonina 4 godz szybko miną
ducha normalka cala mama swieżo powrócona do pracy hahah
nati kurde my tez dziwna noc. wstalam chyba 3-5 razy a na nas to duzo. ale wiem czemu. przez ten remont lazienki - dużo kucia- pełno pylu w domu i wszyscy kaszlemymasakra, ale wszystko skute, M wyniesie dzisiaj caly gruz i samo kladzenie plytek to juz nie taki syf... ale szkoda mi dzieciakow. glupia ja, nie wiem czemu sie nie zdecydowalam na ten remont jak na L4 bylam. STarszak byl w pkolu, Niki u niani, Niunia w brzuchu, no i kasy wiecej bylo!!! nie kumam siebie no ale cóż...
mitaginka ja nie mam zadnego urlopu. za darmo siedze w domqnową umowę podpiszę więc jeden dzień w te czy we wte;-) kasy i tak brak na maxa bez mojej wypłaty wiec do 10tego grudnia nie wiem jak przetrwamy. ciągle z kasy na lazienke podbieramy a jak trzeba bedzie zaplacic gosciowi od lazienki to powiem zeby poczekal
aneczeka taKIE czasy, mamy musza pracowac. ale zaraz Cie pociesze:
po pierwsze primo, moim zdaniem, lepiej zeby dwoje pracowalo niz jedno po 12 godz non stop a drugie samo z dziecmi cale dnie. znam mnostwo rodzin gdzie faceci po pracy na fuchy czy nadgodziny zeby bylo kasy wiecej, a mamusie cale dnie i weekendy i wieczory z dziecmi. wszyscy sfrustrowani
pod rugie primo moja mama wrocila do pracy jak mialam 3,5 mca - tyle macierzynski wtedy trwal - i dzieki temu wszy sie super ulozylo z praca i do dzisiaj ma swoja firme itd. a kontakt mamy super i mam najlepsza mame na swiecie wiec to ze idziemy do roboty nie znaczy ze dzieci nas beda mniej kochac. to chyba nam bardziej teskno do nich....
no to tyle od mnie';-)
ducha normalka cala mama swieżo powrócona do pracy hahah
nati kurde my tez dziwna noc. wstalam chyba 3-5 razy a na nas to duzo. ale wiem czemu. przez ten remont lazienki - dużo kucia- pełno pylu w domu i wszyscy kaszlemymasakra, ale wszystko skute, M wyniesie dzisiaj caly gruz i samo kladzenie plytek to juz nie taki syf... ale szkoda mi dzieciakow. glupia ja, nie wiem czemu sie nie zdecydowalam na ten remont jak na L4 bylam. STarszak byl w pkolu, Niki u niani, Niunia w brzuchu, no i kasy wiecej bylo!!! nie kumam siebie no ale cóż...
mitaginka ja nie mam zadnego urlopu. za darmo siedze w domqnową umowę podpiszę więc jeden dzień w te czy we wte;-) kasy i tak brak na maxa bez mojej wypłaty wiec do 10tego grudnia nie wiem jak przetrwamy. ciągle z kasy na lazienke podbieramy a jak trzeba bedzie zaplacic gosciowi od lazienki to powiem zeby poczekal
aneczeka taKIE czasy, mamy musza pracowac. ale zaraz Cie pociesze:
po pierwsze primo, moim zdaniem, lepiej zeby dwoje pracowalo niz jedno po 12 godz non stop a drugie samo z dziecmi cale dnie. znam mnostwo rodzin gdzie faceci po pracy na fuchy czy nadgodziny zeby bylo kasy wiecej, a mamusie cale dnie i weekendy i wieczory z dziecmi. wszyscy sfrustrowani
pod rugie primo moja mama wrocila do pracy jak mialam 3,5 mca - tyle macierzynski wtedy trwal - i dzieki temu wszy sie super ulozylo z praca i do dzisiaj ma swoja firme itd. a kontakt mamy super i mam najlepsza mame na swiecie wiec to ze idziemy do roboty nie znaczy ze dzieci nas beda mniej kochac. to chyba nam bardziej teskno do nich....
no to tyle od mnie';-)
Ostatnia edycja: