Kwiecień 2011

[mitaginka]

aha-laski, mam do oddania tusz do rzęs Loreal volume milion lashes (siostra M. pracuje w lorealu w Angli i co jakiś czas coś mi podsyła. Ostatnio przysłała tusz, a ja nie dośc, że sobie kilka dni wcześniej kupiłam to jeszcze drugi dostałam, a ten od niej jest trzeci ;-)) mam więc na zbyciu i chętnie się podzielę bo u mnie i tak się zmarnuje jak któraś chce, czekam na priv

 

[akkm]

Witam a raczej Dobry wieczór moje drogie
w ciągu dnia nie mam czasu dosłownie na nic tak ten czas leci ze szok u Nas najgorsza jak dotychczas noc:-( Maja przesypia całe noce bez problemu w wczoraj jej sie cos odmieniło i wstawałam do niej co pół godziny bo marudziła przez sen poprawiałam ja dawałam smoczek i pieluszkę i na pół godziny było spokojunie wiem czy to zęby daja jej do wiwatu czy jakis katarek sie zbliza bo troche tak jak by miał ten nos zabity ale nie leje jej się nic ani zbytnio nie kicha.
biedna dragonfly współczuje jej serdecznie
mitaginka a zadowolona jestes z tego tuszu ? ja ostanio przymierzałam sie go zakupu jakiegoś ,ale nie umiałam się zdecydować i wyszłam z podkładem heheheh

 

[akkm]

co wy podajecie dzieciom do picia? bo Maja jest teraz anty do wody daje jej herbatkę z hippa ułatwiająca trawienie ale dzis mi kolezanka nagadała ze to sama chemia i mega ilością cukru i żeby tego nie dawać.

 

[ducha]

akkm, herbatki różne i soczki już

 

[Aneczkaaa]

Cucumber – zdrówka dla siostry życzę i oby to nie było nic poważnego


mamusiaDorusia – ale masz zdolną córcię


akkm – ja daję soczki – jak nie ma kupy to idą jabłka i śliwki a jak jest ok to marchwe-jabłko, banan i też daję herbatki


moja misia też dziś gadulca miała i tylko na rękach.. nauczyła się piszczeć – siedzi, tylną wargę bierze do tyłu i piszczy. Zaznaczam że mąż po nocce i robię wszystko żeby tylko nie piszczała

 

[Aneczkaaa]

cisza.. nikogo nie ma?? Lecę też do łóżeczka - misia przebudzona, nakarmiona :-)

 

[nela31]

Mitaginka matko to juz ktorejs osobie zesmy sie snily.czy my tak telepatycznie cos wysylamy??? musisz mi napisac co to byl za sen.u nas bylo wariactwo zwiazane ze chrztem ,za ciasna sukienka ,malz uparl sie na zmiane imion ,ale potzrymam was w niepewnosci,zazke ,ktora pomnial spinek do mankietow ,mial najgorsza fryzure jaka mogl miec bo go cielam przed wyjsciem,mala ma co bo tego nie mozna inaczej nazwac jak bedzie tyklko miejsce jedziemy na usg bo heftuje cokolwiek zle i wypije alebo ulewa strumieniami a pol roku tego nie robila,chrziny swietne,3 kg wiecej na wadze bo tak sie objadlam ,napatrzylam sie na gory ( bo byl widok z lokalu) w kosciele zdarzalo mi sie powiedziec inne rzeczy nierz chrzesnej i mazlozowi ale zakonnik super i tylko sie smial ,mala sie rozdarala w pewnyjm momencie ,od polania glowy spokoj,tetaz to wszystko odreagowujemy bo za DUZO wrazen i stresu .ale powiem jedno ciesze sie ze mam to juz za soba ,ufff ,mam w domu mala katloliczke ,ktora choc "pjuka" to humor ma przedni.w nagrode kupilismy jej dzis prezenty ,np karuzelke FP z projektorem ,nie wiem czy nie za pozno ,ale tak Mi sie podobala...)buzki ,Mitaginka prosze mi pisac co Ci sie snilo!!!

 

[asiunia876]

nela no to super ze po wszystkim :-) i ze wszystko sie udalo... jezuuu to nadal przedemna... a chrzcimy w halloween - niezle co

 

[..aenye]

hej :-)

nela, to super, ze sie udalo! tylko co z tym ulewaniem malej? moze tez refluks?

ja wyjezdzam ok 18 - a musze jeszcze MASE rzeczy zrobic. kupic lampiony szczescia (nie wiem, czemu nie pomyslalam o tym wczesniej - dopiero wczoraj na to wpadlam!), prezent na panienski (to proste - jakas ladna haleczke, pizamke), wyprasowac D koszule, kupic skarpetki i rajstopy... aaaaaaaaaaaaaahhhhh mowie wam, ze ja to wszystko na ostatni moment... no i nie mowiac o pakowaniu sie. a, i jeszcze babcie odwiedzic i sterte prania zlozyc... szok..

no nic, koncze zatem, zyczcie mi szczescia...

a, dodam tylko, ze Felek jest najgrzeczniejszym bablem ever, i dzis dal sie wyspac mamusi :-) tylko 3 pobudki w nocy - bosko!

 

[*emi*25]

nela - no to fajno,że wszystko poszło dobrze , no i zdrówka dla niuńki . fajnie że masz już to za sobą,

My w końcu mamy tych chrzestnych,po namysłach wyborach,w końcu będzie moja kuzynka i męża kuzyn,no i planowy chrzest na październik , .



dzień dobry,

jestem dumna z mego syna,od przedwczoraj sam chodzi do szkoły, ( a jest kawałek i trzeba przez kilka ulic przechodzić ok 20 min drogi ),i on też zadowolony .no to już o tyl elepiej ze nie trzeba się codziennie z nim tachać.

i za cholere nie mogę się dodzwonic do zadnego nefrologa w okolicy,albo nikt nie odbiera,albo jak odbierze to terminów na ten rok już nie ma ,albo numer telefona nie czynny,no masakra,..