reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Hatorska jakie to slodkie ze brat chce sie tulic ukradkiem do swojej mlodszej siostrzyczki,wzruszajace ,ja wiem ze ze teraz mala cierpi przez to ale on chcial dobrze,to cudowne jak rodzenstwo jest tak za soba.

Jankesowa ciesze sie ze wsztstko dobrze sie skonczylo

Marma sto lat dla twojego malego solenizanta

Mloda dzis rozbudzona byla ,odkad tatus wrocil z pracy ,pozniej zrobilismy grilla ale troche zimno bylo.jeszcze wrzeszacy z calej sily kuzyn doprowadzil ja do placzu:)ale przynajmniej na polku pospala.

malz zobaczyl u Baby huste i odrazu zamowil mi nosidelko ( a moze bardziej myslal o sobie)bo mloda ma dni ze chce byc caly czas noszona przodem.raz zostalam z nia tak sama,nie dala sie odlozyc nawet na sekunde.nawet sikac poszlysmy razem,nie mowiac o przygotowaniu butelki.przyda nam sie ten wynalazek oby go zaakceptowala .jesli tak to nastepnie kupie huste.moja mama sceptycznie wypowida sie o huscie.ze na nia juz ze na huste juz za pozno, ze nie przyzwyczaje jej juz...zobaczymy.narazie baby bjorn synergie zamowiony juz na allegro,za pare dnie sprawdzimy.

malo natworzylyscie dzisiaj wyjatkowo ,a caly dzien bylam poza domem
 
reklama
Gracjan Ty mały wesołku :) fajowe :)

Nela - no cichutko tu - Morgaine śpi???? czy jak :)

muszę załatwić te lgitymacje z nfz na wyjazd, podrukować, wypełnić i mężuś zawiezie do szczecina.....
jutro imieniny starszaka ale tylko dziadzio wpada (mój Tata)....młody się nie może doczekać na prezenty, odliczał noce :)

jak macie jakieś metody na odbudowanie odporności to poproszę....ja kiedyś w ogóle nie chorowałam, a od kiedy mamy starszaka to łapię wszystko od niego.......normalnie co miesiąc choroba w naszym domu................
 
dzien dobry :-)
moje dziecko spało do 7.40 :szok:, oczywiście wcześniej sie budziła w nocy kilka razy ale ja tego nawet nie liczę bo nie męczy mnie to. chyba wczoraj ją wykończyła ta jazda do Gdańska.
a dzisiaj brak pomysłu na obiad, spacer, dzień :-(
 
witam :-)
a moj maluch wstal o 6:45 ale bez pobudek nocnych :-) chyba to 180ml wieczorem zalatwilo taka nocke :-D
tez nie wiem co dzis z soba zrobic bo pogoda nie wyglada najlepiej..najchetniej bym gdzies wybyla musze pomyslec ;-)
Hatorska najlepsze zyczenia dla Borysa :-)
milego dnia babeczki :-)
 
nati gotujesz ryż. mięso mielone przysmażasz z przyprawami (gyros albo coś w ten deseń) do tego gotowy sos pomidorowy, albo fix knorra jakis, albo sos własny z tego mięsa) do tego warzywa na patelni albo warzywa jakieś na parze robisz i obiad gotowy

co do dnia to ubierasz Asieńkę i wymykasz na spacerek po produkty na obiad. robisz obiad. sprzątasz trochę i znowu wybywasz na spacerek.
jeszcze jakiegoś pomysłu potrzebujesz?:-D

hatorska sto lat dla Borysa:) - odgapiłam od użytkownika wilmek ;-) (wilmka? wilmek'a? jak mam Cie odmieniać wilmek?;-)) ale na suwaczki nie zawsze uwagę zwracam.

kto ma dzisiaj 4 mce??
jankesowa przeraziłaś mnie. buziak dla Ciebie:* dobrze że nic się nie stało!!

Ja już odmysiłam sie od kompa ,po sprzatałam zabawki i kuchnie.Teraz czekam aż mi się woda ostudzi bo muszę mleko zrobić.A ja nauczona techniką szpitalną ,mleko odpowiednio miksuje i potem wkładam do lodówki i mam 5 porcji i dopiero w południe jutro zrobie kolejne.Stwierdziłam że zamiast 6 łyzeczek dam Oliwii 7 porcji na 180 ml wody to bedzie gestsze .Zobaczymy czy przejdzie przez smoczek .
ale jak przygotowujesz i do lodówki? przeciez mm po przygotowaniu w ciagu 2 godz trzeba zużyć...ja nie kumam o co kaman;-) wytłumacz mi please
Nela - no cichutko tu - Morgaine śpi???? czy jak :)
Morgaine wczoraj piła whisky a dzisiaj ma kaca :-( matko koniec z piciem. nie warto!!! :angry:

M w nocy był z Niunią i wcale mi to nie pasiło. budziłam się non stop i tak:) a jak sie na mleko obudziła to płakała. ja to jednak umiem robić lepiej;-) no i w ogóle nie wiem od kiedy jest ten lęk separacyjny, ale coraz częściej się zdarza że młoda płacze, drze się w niebogłosy, a jak ja ją wezmę to spokój. więc mi to na to wygląda.

wczoraj odwiedziła nas kuzynka z mężem, z uk na tydzien przyjechali. Jasia wędrowniczka przynieśli, na moje zresztą życzenie:-) no ale powiem wam, ze z tą moją głową to nie jest tak źle. tyle czasu nie piłam i machneliśmy tego trochę, a ja nawet nie najgorsza:-D tzn. czułam się spoko, nawet wydawało mi się więcej bym mogła wypić (wydawało!!!! :-D) ale jak się położyłam to helikopter hhaha dawno nie miałam tego uczucia i basta nie chce już mieć. nad ranem myślałam że mi łeb rozsadzi, teraz napiłam się trochę herbaty i wracam do żywych...
M wziął starszaków do ogrodu, młoda przysnęła (bo ją obudzili o 7 rano a ona spi do 10!!) ja poczytalam, odpoczelam. teraz sama spadam zrobić chłoppakom sniadanko...

a pisalam ze do anawoj jedziemy?:-) kurcze jak się cieszę. muszę więcej forumek poznać:) fajne dziołchy z nas, nie ma co tak tylko przed kompem siedzieć:-D

edit: a czemu życzenia dla Borysa od Hatorskiej jak on dzisiaj nie ma urodzin?:confused: a może chodziło Ci o zdrówko dla Borysa?:-D ja jakaś nie kumata dziisaj...
 
Ostatnia edycja:
no i w ogóle nie wiem od kiedy jest ten lęk separacyjny, ale coraz częściej się zdarza że młoda płacze, drze się w niebogłosy, a jak ja ją wezmę to spokój. więc mi to na to wygląda.

a to ten lęk? moja płacze tylko jak chce na ręce czasami wystarczy podejść. ale myślałam żee się przyzwyczaiła już do towarzystwa ciągle
 
nati nie wiem bo wydaje mi się że ten lęk później. ale ktokolwiek ją weźmie na ręce jest źle. tylko u mnie się uspokaja. więc mniemam że to się zaczęło... ale powiem że fajnie:) tylko mamusia się liczy:-D egoistka ze mnie:-) ale co, moja córka nie?:-D
 
reklama
Koot - w wałczu ;) w szczecinie studiowałam :)

w czwartek, jak się podreperujemy to idziemy poznać nową panią, które może będzie nianią ;)

Młoda wysmarowana, syropki połknięte z wielkim bólem :( i teraz biedna nie może zasnąć (no ale to standard ;) oby jutro było ciut lepiej (marzenie.....) NIE LUBIĘ, NIE LUBIĘ JAK DZIECI CHORE.

Jak nocka?

Noc 11 pobudek.... ehh ale to chyba nadal ten zabek dziaselko max czerwone... a jego nie widac... ale damy rade kto jak nie my :) smaruje zelem i czopek tez daje ale to z 3h spokoju a zas krecenie wiercenie i placz w dzien za to ok dopiero kolo 18 zaczal marudzic

Za to co ja dzis wywinelam to trzese sie do tej pory.... jadlam obiad a maly coraz bardziej zaczynal marudzic... i juz po plakiwac wiec zaczelam sie spieszyc, kawalek miesa utkwil mi w przelyku i tak dlawilam sie z 5 minut juz oddechu nie moglam zlapac stalam nad umywalka sliny lecialy juz nosem lzy ... na to wszedl do domu tata i moge powiedziec ze uratowal mi zycie... kto wie co by bylo gdyby... mialam juz wszystko przed oczami a najwiekszy zal ze nie zobacze malego i go zostawie... nigdy w zyciu czegos takiego nie przezylam... tato zaczal mnie po pecach okladac juz mial zamiar w pas lapac a to wylecialo... caly przelyk mnie boli i jakos rycze bez powodu....

Dobrze,ze nic się nie stało. mam nadzieję,ze dzis będziecie mieli juz lepszy dzień. Mój mały tez całymi dniami marudzi, drażnią go chyba dziąsła.

Uf Jankesowa miałaś dużo szczęścia .Oj dobrze że tylko strachem i łzami to się skończyło.Nie płacz już kochana .Oczy bedziesz miała podpuchnięte i jeszcze dzidzia sie przestraszy .

Ja już odmysiłam sie od kompa ,po sprzatałam zabawki i kuchnie.Teraz czekam aż mi się woda ostudzi bo muszę mleko zrobić.A ja nauczona techniką szpitalną ,mleko odpowiednio miksuje i potem wkładam do lodówki i mam 5 porcji i dopiero w południe jutro zrobie kolejne.Stwierdziłam że zamiast 6 łyzeczek dam Oliwii 7 porcji na 180 ml wody to bedzie gestsze .Zobaczymy czy przejdzie przez smoczek .

Nati ale Wy z córeczką jesteście cudownie zgrane .Ja też tak chce .To są właśnie zalety karmienia piersia ale niestety mi nie bylo to pisane

No własnie podobnie jak Morgaine pytam dlaczego tak....na moim mleku napisane,ze godzine po przygotowaniu trzeba podac lub wylać.

Młoda co chwilę kaszle, ale bidna jakoś śpi, mój żołądek zaraz chyba przewróci się na drugą stronę.

Petinka - u mnie też od starszaka ta choroba, tłumaczymy mu żeby nie tulił, nie calował a on i tak cichaczem tuli się do młodej, pogaduje z nią, przy okazji kaszląc na nią..........

Jankesowa - dobrze, że nic ci się nie stało

a co Ci z żołądkiem? Ma podniesienie odporności BioAron c, tran. Ale to pewnie znasz...

My nocka, nawet, nawet. Pobudki o 1 i 5, a potem już o 8 wstaliśmy.
Dziewczyny jak Wy przygotowujecie te kaszki. Jak ja młodemu zageszczam mleko kleikiem, to ledwo pije. Jakich smoków do butelek używacie?
 
Do góry