baby,moja też, pierwszy raz jest odwrotnie, raz,że ma do mnie daleko bardzo a bez auta, a dwa,że chce z mała czasu trochę spedzić a pogoda niewyraźna,więc chce w razie czego do domu ją zabrać, bo jakby siedziała z nią u mnie to bym nie wyprała dywanu itp
wiec się raz zgodziłam na taki układ, lece do roboty
reklama
U
użytkownik 838
Gość
dranissimo- obrzydlistwo a ja właśnie jadłam sniadanie jak to czytałam :-(
Sorki, sama tez bylam zniesmaczona i tez jadlam :-)
Dzis rano tradycyjnie juz cwiczylam ze swoja Maluda podnoszenie glowki na brzuszku, chcialam Jej zrobic zdjecie, ale co sie przylozylam Mala obkrecala sie na plecki :-) Alez bylam zdziwiona :-)
OOO baby to ja tez musze wystawic cos do sprzedania
gratki.
co do porodu, to to jest jakas masakra ale ja tego bólu źle nei wspominam
naprawdę troje dzieci to w sam raz, ale czworo to już dużo, morgaine opamiętaj sie!!!
piekne jest macierzynstwo
ode mnie kumpele teraz wyszly. dzieciaki fajnie sie bawily a ja nie mam obiadu i sie nie przejmuje
Niko zjadł jajecznice i poszedl spac
Nika spi
Starszak u babci. nie no co za cisza!! idę pomyslec nad obiadem
no i ciesze sei ze za 4mce do pracy. bo tak w domu to na dluzsza mete chyba niefajnie...
byla wlasnei kumpela ktora siedzi od 5 lat w domu. juz wam o niej pisalam, tylko o dzieciach gada i zyciu innych ludzi
szkoda mi jej i czuje wyrzuty sumienia ze tak o niej mysle...cholera no kazdy jest inny, moze ona to lubi...w sumie nie narzeka...
co do porodu, to to jest jakas masakra ale ja tego bólu źle nei wspominam

naprawdę troje dzieci to w sam raz, ale czworo to już dużo, morgaine opamiętaj sie!!!

piekne jest macierzynstwo
ode mnie kumpele teraz wyszly. dzieciaki fajnie sie bawily a ja nie mam obiadu i sie nie przejmuje


no i ciesze sei ze za 4mce do pracy. bo tak w domu to na dluzsza mete chyba niefajnie...
zepsuła mi się pralka. tzn od ponad 6 godz pierze!!!!! przełączyłam teraz na inny stopień i słyszę że pobiera wodę, płucze i wiruje więc nie wiem o co jej chodzilo?? mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok.
a ja marzę by móc zawsze z dziećmi w domu być. :-)
a ja marzę by móc zawsze z dziećmi w domu być. :-)
Morgaine ja już sama nie wiem wydawało mi się, że ja i kura domowa to 2 przeciwieństwa, ale ostatnio siedzenie w domu z małym, sprzątanie, gotowanie prasowanie itp zaczyna mi się podobać, powrót do wyścigu szczurów jaki był u mnie w pracy zaczął mnie martwić, zdałam sobie sprawę, że przez moją pracę i nerwy w pracy zdarzało się, że kłóciliśmy się z M i to dość poważnie o jakieś pierdoły, a teraz nie pamiętam kiedy się pokłóciliśmy ostatnio... naprawdę...
chyba się starzeję... w końcu leci mi już 30-tka
chyba się starzeję... w końcu leci mi już 30-tka
Wróciłyśmy z zakupów, szybkie ogarniecie mieszkania co by nie sprzątać codziennie bo przecież wczoraj łatałam jak wściekła. Dziś mi się należy miły odpoczynek. Wczorajszy dzień zakończył się zakupami we wrocławskim Factorym i wreszcie mama zadowolona może jechać nad morze. Mam już w co wpakować pociągową dupkę a i Wikusia dostała śliczna czapeczkę. Zdjęcia będą ale w odpowiednim momencie i miejscu, czyli po urlopie. Dziecko mi właśnie zasnęło wiec mogę nadrobić wątki.
Petinka tak wizyte mamy 22 lipca Ja na 9ta a Ty na 11:00
Baby to poszalałaś z tymi sprzedażami, ja wystawiłam ciuszki Wiki na gumtree ale póki co nikt się nie zgłosił. Sprzedałam tylko swoje ciążowe babskie ciuszki.
Dzis też zadzwonił mój kierownik i wyznaczył mi pourlopową datę powrotu do pracy. Jest to 26 września. ŁO matko jak mi niewiele czasu pozostało. Baby nad żłobkiem ja myślałam ale mój W nie chce nawet o tym słyszeć, chce aby dziecko było w domu i już nieważne z którą z babć. Ważne ze będzie wśród swoich. Jaw sumie to ciesze się z powrotu do pracy, nie mam żadnego wyścigu szczurów i nigdy bym do takiej roboty nie poszła. Niepotrzebne mi nerwy. Pracuje naprawdę w fajnym zespołem ludzi.
Marma moja Wika też trzyma główkę tylko na jedna stronę, upodobała sobie na prawo i za cholerę nie che obrócić w lewo. Czasem jej się zdarzy ale na krótko i wiem że będziemy musiały pewnie ćwiczyć i się rehabilitować. Obym nie wykrakała sobie tego w złą godzinę, ale serce matki mi to właśnie podpowiada.
Petinka tak wizyte mamy 22 lipca Ja na 9ta a Ty na 11:00
Baby to poszalałaś z tymi sprzedażami, ja wystawiłam ciuszki Wiki na gumtree ale póki co nikt się nie zgłosił. Sprzedałam tylko swoje ciążowe babskie ciuszki.
Dzis też zadzwonił mój kierownik i wyznaczył mi pourlopową datę powrotu do pracy. Jest to 26 września. ŁO matko jak mi niewiele czasu pozostało. Baby nad żłobkiem ja myślałam ale mój W nie chce nawet o tym słyszeć, chce aby dziecko było w domu i już nieważne z którą z babć. Ważne ze będzie wśród swoich. Jaw sumie to ciesze się z powrotu do pracy, nie mam żadnego wyścigu szczurów i nigdy bym do takiej roboty nie poszła. Niepotrzebne mi nerwy. Pracuje naprawdę w fajnym zespołem ludzi.
Marma moja Wika też trzyma główkę tylko na jedna stronę, upodobała sobie na prawo i za cholerę nie che obrócić w lewo. Czasem jej się zdarzy ale na krótko i wiem że będziemy musiały pewnie ćwiczyć i się rehabilitować. Obym nie wykrakała sobie tego w złą godzinę, ale serce matki mi to właśnie podpowiada.
Heloł :-)
Główka mnie boli od wczoraj...czyli coś innego rośnie
, to pewnie przez pogode. Nie potrafi sie zdecydować czy słońce, czy deszcz. Znowu słychać grzmoty.
Przeczytałam tylko pobieżnie...odnośnie pozostania z dzieckiem czy powrotem do pracy to jestem wstępnie umówiona że zostaję w domu dopóki Ala nie skończy roczku. Teraz te nasze dzieciaczki najszybciej się rozwijają i najbardziej zmieniają. Praktycznie z dnia na dzień. Chciłabym jak najwięcej z tego przeżyć.
Wiem, że nie każdy może sobie pozwolić aby zostać w domu. A szkoda. Powinni zrobić tak że kto chce to zostaje, a kto chce wraca do pracy. Sa różni ludzie i różne mają potrzeby. Jednym wystarcza opieka nad dzieckiem, inni potrzebują jeszcze tego czegos dodatkowego. I każdemu życzę aby mógł wybrać to co chce
Główka mnie boli od wczoraj...czyli coś innego rośnie

Przeczytałam tylko pobieżnie...odnośnie pozostania z dzieckiem czy powrotem do pracy to jestem wstępnie umówiona że zostaję w domu dopóki Ala nie skończy roczku. Teraz te nasze dzieciaczki najszybciej się rozwijają i najbardziej zmieniają. Praktycznie z dnia na dzień. Chciłabym jak najwięcej z tego przeżyć.
Wiem, że nie każdy może sobie pozwolić aby zostać w domu. A szkoda. Powinni zrobić tak że kto chce to zostaje, a kto chce wraca do pracy. Sa różni ludzie i różne mają potrzeby. Jednym wystarcza opieka nad dzieckiem, inni potrzebują jeszcze tego czegos dodatkowego. I każdemu życzę aby mógł wybrać to co chce

Wróciłyśmy z zakupów, szybkie ogarniecie mieszkania co by nie sprzątać codziennie bo przecież wczoraj latałam jak wściekła. Dziś mi się należy miły odpoczynek. Wczorajszy dzień zakończył się zakupami we wrocławskim Factorym i wreszcie mama zadowolona może jechać nad morze. Mam już w co wpakować pociągową dupkę a i Wikusia dostała śliczna czapeczkę. Zdjęcia będą ale w odpowiednim momencie i miejscu, czyli po urlopie. Dziecko mi właśnie zasnęło wiec mogę nadrobić wątki.
Petinka tak wizyte mamy 22 lipca Ja na 9ta a Ty na 11:00
Baby to poszalałaś z tymi sprzedażami, ja wystawiłam ciuszki Wiki na gumtree ale póki co nikt się nie zgłosił. Sprzedałam tylko swoje ciążowe babskie ciuszki.
Dziś też zadzwonił mój kierownik i wyznaczył mi pourlopową datę powrotu do pracy. Jest to 26 września. ŁO matko jak mi niewiele czasu pozostało. Baby nad żłobkiem ja myślałam ale mój W nie chce nawet o tym słyszeć, chce aby dziecko było w domu i już nieważne z którą z babć. Ważne ze będzie wśród swoich. Jaw sumie to ciesze się z powrotu do pracy, nie mam żadnego wyścigu szczurów i nigdy bym do takiej roboty nie poszła. Niepotrzebne mi nerwy. Pracuje naprawdę w fajnym zespołem ludzi.
Marma moja Wika też trzyma główkę tylko na jedna stronę, upodobała sobie na prawo i za cholerę nie che obrócić lewo. Czasem jej się zdarzy ale na krótko i wiem że będziemy musiały pewnie ćwiczyć i się rehabilitować. Obym nie wykrakała sobie tego w złą godzinę, ale serce matki mi to właśnie podpowiada. Artykułu jeszcze nie czytalam ale i to nadrobie.
Dranissimo okropieństwo bleeee
Petinka tak wizyte mamy 22 lipca Ja na 9ta a Ty na 11:00
Baby to poszalałaś z tymi sprzedażami, ja wystawiłam ciuszki Wiki na gumtree ale póki co nikt się nie zgłosił. Sprzedałam tylko swoje ciążowe babskie ciuszki.
Dziś też zadzwonił mój kierownik i wyznaczył mi pourlopową datę powrotu do pracy. Jest to 26 września. ŁO matko jak mi niewiele czasu pozostało. Baby nad żłobkiem ja myślałam ale mój W nie chce nawet o tym słyszeć, chce aby dziecko było w domu i już nieważne z którą z babć. Ważne ze będzie wśród swoich. Jaw sumie to ciesze się z powrotu do pracy, nie mam żadnego wyścigu szczurów i nigdy bym do takiej roboty nie poszła. Niepotrzebne mi nerwy. Pracuje naprawdę w fajnym zespołem ludzi.
Marma moja Wika też trzyma główkę tylko na jedna stronę, upodobała sobie na prawo i za cholerę nie che obrócić lewo. Czasem jej się zdarzy ale na krótko i wiem że będziemy musiały pewnie ćwiczyć i się rehabilitować. Obym nie wykrakała sobie tego w złą godzinę, ale serce matki mi to właśnie podpowiada. Artykułu jeszcze nie czytalam ale i to nadrobie.
Dranissimo okropieństwo bleeee
reklama
Podziel się: