reklama
moje dziecie juz spi, dzis zasnal o 20 ale nie wiem czy do 24 bedzie spal oby ja tez daje pic jak juz mlaska na spika jak w lozeczku do zdazyl sie rozplakac i wtedy juz musialalm dupcie lulac bo sie bal zasnac a tak no problem zaszalalam dzis na zakupach
mitaginko super ze Tyska juz tyle spi teraz jeszcze wozek
Moje dziecie ma lezaczek bujaczek fisher i myslalam ze badzie szal a ona 10min i znudzony woli lozeczko
nati ta twoja corcia to ale szybka jest ;-) juz siedzi moj jak go za raczki zlapie to ladnie siedzi a jak go trzymam na kolanach to glowke sam odrywa juz nie chce zeby lezala
mitaginko super ze Tyska juz tyle spi teraz jeszcze wozek
Moje dziecie ma lezaczek bujaczek fisher i myslalam ze badzie szal a ona 10min i znudzony woli lozeczko
nati ta twoja corcia to ale szybka jest ;-) juz siedzi moj jak go za raczki zlapie to ladnie siedzi a jak go trzymam na kolanach to glowke sam odrywa juz nie chce zeby lezala
Ostatnia edycja:
to Wy musicie miec swietny słuch, ze mlaskanie słyszycie
u nas to by nie przeszło, bo M. chrapie
a na powaznie to Tysia spi w swoim łózeczku, wiec nie miałabym jak dawac jej cyca, przez szczebelki nie przejdzie
wlasnie sobie to wyobrazilam
ja tez gadam glupoty do malego w kapieli albo spiewam "byla sobie zabka mala"
ogladam ten mecz (i wypatruje justi na trybunach ) ale mnie stresuje nie lubie jak przegrywaja
antonina01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 618
a ja oglądałam 1 połowe:-), potem na cos przełączyłam, wracam teraz a tu przegrywają:-(
NATIBABY, chusta dla dziecka, noworodka, niemowlaka, noside�ko - chusta NATI
tak wiążę ale mały nie lubi być taki schowany a jak wyciągnę główkę to nie do końca jest stabilna
chustomania Kieszonka instrukcja
tak spróbuję:-)
chustomania kangurek
a tu właśnie Antek się denerwuje że za długo
chustę mam tą:
Chusta Hoppediz Dublin 4,6m - Chusty do noszenia dzieci, Nosidła Bondolino, Manduca, Pieluszki wielorazowe - MamaZen Gdańsk
śliczna chusta
Ja wiążę w kieszonkę i młody się nie złości na szczęście spróbuję jeszcze teg kangurka bo fajnie wygląda
chciałam coś napisac, ale zapomniałam co
marma kciukasy zaciśnięte!
puk puk (odpukać) Tysia zaczeła mi sypiać w ciągu dnia, oczywiście sama nie zaśnie i nie są to jakieś dlugie drzemki, ale tak po poł godziny- godzinę śpi z 3 razy w ciągu dnia jupi!
ja nienawidzę szczepień, bardzo je przeżywam, bardzo mi małej szkoda...
super ze Tysia zaczeła sypiac teraz wózek i bedzie super
przy pierwszym szczepieniu płakałam ale potem młdy tylko troszke zapłakał wiec ja tez już byłam dzielna
pandora jasne ze tak jestem za.
udanej imprezy
marma gratki, na pewno sie z praca uda
nie pamietam co tam jeszcze...a aaaa motam sie w koale, troche cieplo jak upal ale upalow nie ma
kupilam sobie buty
pokazuj te buty
moje dziecie juz spi, dzis zasnal o 20 ale nie wiem czy do 24 bedzie spal oby ja tez daje pic jak juz mlaska na spika jak w lozeczku do zdazyl sie rozplakac i wtedy juz musialalm dupcie lulac bo sie bal zasnac a tak no problem zaszalalam dzis na zakupach
mitaginko super ze Tyska juz tyle spi teraz jeszcze wozek
Moje dziecie ma lezaczek bujaczek fisher i myslalam ze badzie szal a ona 10min i znudzony woli lozeczko
nati ta twoja corcia to ale szybka jest ;-) juz siedzi moj jak go za raczki zlapie to ladnie siedzi a jak go trzymam na kolanach to glowke sam odrywa juz nie chce zeby lezala
mój młody tez tak odrywa główke i jak jest tak na kolanach to sie ładnie podnosi z pozycji półleżącej i siada ale szybko traci równowagę jakby co najmniej sie upił ;-) ale przynajmniej nie kładzie się jak wcześniej na nogi swoje, bo wyglądał jakby sie złamał w połowie staram sie go nie trzymac na siedząco zbyt długo żeby mu kręgosłupa nie obciążać
Marma trzymam kciuki i chwal sie jak będziesz wiedzieć coś więcej
Dziewczyny muszę się Wam pochwalić, przeczytałam język niemowląt na temat snu i po 3 dniach wieczornych bojów dzisiaj młody zasnał sam, oczywiście na naszym łóżku bo z nami śpi ale sam usnął ale jestem happy
Jakis taki męczący ten dzisiejszy dzień przez tą pogodę... idę pod prysznic potem odciąganie i do spania
miłej nocki mamuśki
Edit:
zapomniałabym...
ja też sie budzę na mlaskanie przystawiam go, zjada, odbija mu sie na śpiocha i odkładam go obok siebie i śpi dalej i tak do rana, czasem do 5 czasem do 7, ale jak sie około 5 budzi to wtedy dostaje cyca na leżaco i tak zasypiamy i wtedy jeszcze pospimy przewaznie wstajemy ok 8-9 więc mimo, ze sen przerywany to nawet sie wysypiam nieźle
Co do kąpieli to najpierw jak leży na przewijaku to sie bawimy śmiejemy opowiadamy mu coś z M jak myjemy oczka buzie uszka i szyję (zgłębienia) to opowiadam mu co robię a potem w kąpieli to mu opowiadam co robimy albo co on robi np jak rozchlapuje wodę młody sie wtedy śmieje do nas i pokrzykuje coś po swojemu
Ostatnia edycja:
dragonfly.ks
Fanka BB :)
Nie nadążam Was czytać dzisiaj
baby_55 gratuluję postępów w zasypianiu samodzielnym.
Petinka, no właśnie ja myślę, że to jest taka leciutka asymetria u małego. Zarejestrowałam go do centrum rehabilitacji Bobath, zobaczymy co powiedzą, może pokażą nam jak z nim ćwiczyć. No.. językoznawstwo, właśnie. Jaki ten świat mały Ja zaliczałam dopiero na 5 roku, bo na 4 nie poszłam w ogóle.
Mitaginka, no super, że TY też studiowałaś tu u nas. Filologia dalej na Nankiera Widzę, że Twoja Tysia podobnie się rozwija jak mój Mateo, najpierw bunt spacerowy i problemy ze snem w ciągu dnia, a teraz postęp: 2-3 drzemki
Moje dziecię śpi, grzeczny dziś był, przeżył hałasy remontowe.
A ja idę spać, bo humor mi się popsuł na koniec dnia. Wybieraliśmy dzisiaj menu na wesele, bo musiałam babce wysłać do rana. Oczywiście wszystko przez Skype. Przetłumaczyłam całe Menu na angielski i tak wybieraliśmy, musiałam też wytłumaczyć, jak to u nas jest, że kelner nie przynosi każdemu, że potem są przekąski zimne, 3 ciepłe, że szwedzki stół itd. W trakcie jak wybieraliśmy, to F. sobie czytał newsy giełdowe, bo widziałam, że coś czyta w międzyczasie, przyznał się jak go zapytałam, ale na początki chciał ściemniać, że to menu czyta. Strasznie był widać znudzony omawianiem menu. Na koniec mi powiedział, że wybieranie tego menu było jak wrzód na D pie, i że powinnam mieć to zrobione, Bo on nie zna polskich tradycji. Przykro mi się zrobiło jak nie wiem. Powiedział, co myślał. Ale mi się smutno zrobiło, że taka to była dla niego męka. Trwało to przecież godzinę, a nie sto lat. Przykro mi, że jego to nie obchodzi wszystko. Ja też tak kiedyś miałam, że mnie to nie obchodziło,zerwałam wtedy zaręczyny. I tak sobie czasem myślę, czy jego to nie obchodzi, bo coś jest nie tak, czy dlatego, że jest facetem, po prostu. I tu by trzeba było postawić kropkę
baby_55 gratuluję postępów w zasypianiu samodzielnym.
Petinka, no właśnie ja myślę, że to jest taka leciutka asymetria u małego. Zarejestrowałam go do centrum rehabilitacji Bobath, zobaczymy co powiedzą, może pokażą nam jak z nim ćwiczyć. No.. językoznawstwo, właśnie. Jaki ten świat mały Ja zaliczałam dopiero na 5 roku, bo na 4 nie poszłam w ogóle.
Mitaginka, no super, że TY też studiowałaś tu u nas. Filologia dalej na Nankiera Widzę, że Twoja Tysia podobnie się rozwija jak mój Mateo, najpierw bunt spacerowy i problemy ze snem w ciągu dnia, a teraz postęp: 2-3 drzemki
Moje dziecię śpi, grzeczny dziś był, przeżył hałasy remontowe.
A ja idę spać, bo humor mi się popsuł na koniec dnia. Wybieraliśmy dzisiaj menu na wesele, bo musiałam babce wysłać do rana. Oczywiście wszystko przez Skype. Przetłumaczyłam całe Menu na angielski i tak wybieraliśmy, musiałam też wytłumaczyć, jak to u nas jest, że kelner nie przynosi każdemu, że potem są przekąski zimne, 3 ciepłe, że szwedzki stół itd. W trakcie jak wybieraliśmy, to F. sobie czytał newsy giełdowe, bo widziałam, że coś czyta w międzyczasie, przyznał się jak go zapytałam, ale na początki chciał ściemniać, że to menu czyta. Strasznie był widać znudzony omawianiem menu. Na koniec mi powiedział, że wybieranie tego menu było jak wrzód na D pie, i że powinnam mieć to zrobione, Bo on nie zna polskich tradycji. Przykro mi się zrobiło jak nie wiem. Powiedział, co myślał. Ale mi się smutno zrobiło, że taka to była dla niego męka. Trwało to przecież godzinę, a nie sto lat. Przykro mi, że jego to nie obchodzi wszystko. Ja też tak kiedyś miałam, że mnie to nie obchodziło,zerwałam wtedy zaręczyny. I tak sobie czasem myślę, czy jego to nie obchodzi, bo coś jest nie tak, czy dlatego, że jest facetem, po prostu. I tu by trzeba było postawić kropkę
mamusiaDorusia
Fanka BB :)
Hej forumki!!!
Witam się słonecznie,kurcze,ale tu produkcja po 2 dniach nieobecności!!! Ale przeczytałam od deski do deski;-)
petinka,dragon.fly-Wy też filolożki???
mitaginko-Tysia zuch dziewczynka,oby tak było częściej!!!!
nati-nie no,Twoja Asiunia to jakiś ewenement...super,że rośnie takie bystre dziecko;-)
marma-trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu.Jesteś silna i dasz/dacie radę
eywa-czym smarujesz dziąsełka Natalce???Bo mnie w aptece pow.ze Lolo jest za mały,żeby dać jakiś żel...U starszej miałam Dentinox,bo Bobodent był dla niej za słaby...
co jeszcze...wyleciało mi.Mój Lolo to agent jakich mało.Z babcią nie zostanie-bo ryk totalny.Tylko mama i mama i mama.Kolejne moje dziecię "zrośnięte" ze mną
Za niedługo na podwórko,ale tu niespodzianka-bo hałas zewsząd-po drugiej stronie przedszkole-remont,w pobliżu osiedle-robią obwodnicę.I co-zero spokoju.Uciekamy na działkę:-)
Witam się słonecznie,kurcze,ale tu produkcja po 2 dniach nieobecności!!! Ale przeczytałam od deski do deski;-)
petinka,dragon.fly-Wy też filolożki???
mitaginko-Tysia zuch dziewczynka,oby tak było częściej!!!!
nati-nie no,Twoja Asiunia to jakiś ewenement...super,że rośnie takie bystre dziecko;-)
marma-trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu.Jesteś silna i dasz/dacie radę
eywa-czym smarujesz dziąsełka Natalce???Bo mnie w aptece pow.ze Lolo jest za mały,żeby dać jakiś żel...U starszej miałam Dentinox,bo Bobodent był dla niej za słaby...
co jeszcze...wyleciało mi.Mój Lolo to agent jakich mało.Z babcią nie zostanie-bo ryk totalny.Tylko mama i mama i mama.Kolejne moje dziecię "zrośnięte" ze mną
Za niedługo na podwórko,ale tu niespodzianka-bo hałas zewsząd-po drugiej stronie przedszkole-remont,w pobliżu osiedle-robią obwodnicę.I co-zero spokoju.Uciekamy na działkę:-)
Ostatnia edycja:
reklama
dragon- to faceci tak mają, nie przejmuj się. ja mam trochę męski umysł i mnie niestety też by znudziło tzn nie obchodziłoby mnie co do jedzenia. jak miałam wesele to było u taty w pracy i kiedyś tata mi wspomniał co będzie do jedzenia nawet go nie słuchałam :-)
a dzisiaj mała od razu się przewraca jak ją sadzam no cóż za szybko jeszcze :-(
a dzisiaj mała od razu się przewraca jak ją sadzam no cóż za szybko jeszcze :-(
Podziel się: