reklama
laski zamotaliśmy sie w chustę, no i właśnie mija 3 godz. od ost. karmienia a młody śpi dalej na mnie....
że też wcześniej tej chusty nie kupiłam, boszeee ja mam teraz czas...
ide więc nastawić pranie i ogarnąć chatke bo potem trzeba wyskoczyc po zakupy, mam dzisiaj ochote na młode ziemniaczki z kefirem i koperek do nich i masełko, och juz mi slinka cieknie...
że też wcześniej tej chusty nie kupiłam, boszeee ja mam teraz czas...
ide więc nastawić pranie i ogarnąć chatke bo potem trzeba wyskoczyc po zakupy, mam dzisiaj ochote na młode ziemniaczki z kefirem i koperek do nich i masełko, och juz mi slinka cieknie...
laski zamotaliśmy sie w chustę, no i właśnie mija 3 godz. od ost. karmienia a młody śpi dalej na mnie....
że też wcześniej tej chusty nie kupiłam, boszeee ja mam teraz czas...
ide więc nastawić pranie i ogarnąć chatke bo potem trzeba wyskoczyc po zakupy, mam dzisiaj ochote na młode ziemniaczki z kefirem i koperek do nich i masełko, och juz mi slinka cieknie...
super, ze Adrianek dał sie wsadzic do chusty
Mitaginko on zasnał zanim skończyłam się motać...
a Ty próbowałaś już z Tysią? może to ją uspokoi, jak będzie blisko Ciebie i będzie czuła bicie serca...
no własnie próbowałam
omotałam sie i jak chciałam ja wsadzic to ryk i ryk ;-)
bede jeszcze próbowac, ale póki co próby nieudane
baby i nie obudził się, jak go ta wsadzałaś? bo najpierw się omotałaś, a potem hyc Adrianka, tak?
Ostatnia edycja:
reklama
Mitaginka u nas za pierwszym razem byl w chuscie placz bo byl nie w humorze wiec szybko wyciagnelam zeby sie nie zrazil a wczoraj juz bylo ok spacerowalismy po ogrodku i sobie przysypial :-)
dlatego nie tracę nadziei ;-)
zwłaszcza, że Martynka np. teraz ładnie mi przysypia po karmieniu, ale na mnie. Śpi już 1,5 h ! Co prawda ruszyć się nie mogę i pupka mi zdrętwiała, ale czego się nie robi dla chwili błogiego spokoju
ona jak ma już zasnąć to faktycznie najlepiej na mnie lub M. lub od bidy w foteliku samochodowym
fajnie by było, jakby polubiła chustę
Podziel się: