Cześć Laski!!!!!!
zaraz nadrobię resztę ale temat wyjazdu mnie zaintrygował bo my też się wybieramy w sierpniu, co prawda mamy juz upatrzone miejsce, ale ciekawam gdzie Wy się wybieracie i dlatego
Koot, napisz co to znaczy "zapraszam do siebie'? kajaki lubimy więc zasiałaś ziarenko kochana
Zapraszam do nas na obóz kajakowy...las, kajaki, rzeka, jezioro, konie, ogniska i gitara, dużo dzieciaków od 3 miesiące (Piotruś) do 10 lat i dużo rodziców w wieku 25-40lat. Ekstra, już nie moge sie doczekać.
my na pewno pojedziemy za myślenice do domku kolegi, cisza spokój i słońce
a poza tym to jeszcze nie wiem... może rzucicie jakieś propozycje
Koot co miałaś na myśli?
szybko opowiadaj
meriderka, koot dzieki
koot a gdzie ty mnie zapraszasz? toz Ty ze szczecina jestes, w szczecinie oboz kajakowy?? matko sorry ale ja jestem z drugiego konca polski, ale gdzie wy tym kajakiem plywacie??
po morzu? heh cos czuje ze idiotke z siebie tym postem robie ale kajaka na morzu nie widzialam
znalazlam Slowacje, 2 godz. od nas drogi, tanio, fajnie, tatralandia, kompleksy termalne....
zaczelam pisac tego posta 2 godz temu...no a teraz zzgubilam watek...
My co roku jesteśmy organizatorami obozu kajakowego. To jest obóz stacjonarny, tylko z wypadami kajakowymi, jak kyos nie chce lub nie może, to zostaje. Jest to przy jeziorze Pile 5 km od Bornego Sulinowa. Bardzo tanio, cudnie. Już kiedys pisałam o tym: tam poznałam mojego A., tam powstał Piotruś
i tam w tym roku będzie chrzczony.
hej hej :-)
u nas tez gorac, ale wieje cosik i mam nadzieje, ze uda nam sie pospacerowac. wczoraj bylam super zadowolona ze spacerku, wreszcie poczulam, ze zyje ;-) zartuje, ale naprawde, czlowiek zmeczony to czlowiek szczesliwy
kurcze, Fiolek dzisiaj w nocy cos mi poplakiwal, bidulek. wydawal mi sie rozpalony, a okazalo sie, ze ma raptem 36,3.. no ale po godzinie placzu dalam mu p/goraczkowe i mam nadzieje, ze nic sie z tego nie rozwinie. cholera, odpukac, gardlo czyste, zadnych gili, kaszlu.. no nie wiem. mowil, ze glowa go boli.
napisalam do
asiuni, czemu sie nie odzywa...
Moze jakaś alergia, moja jest alergikiem i wczoraj tez ból głowy, wypieki.
Ja za to miałam dzisiaj beznadziejny sen, śniło mi się, że zabrali nam Martynkę, przez to że tyle płacze i dali ją innemu małżeństwu. Ale płakałam w tym śnie, krzyczałam przez telefon do tej drugiej kobiety, że to moje dziecko i takie tam...
W nocy M. jedzie do Warszawy, rano musi być w stolicy, bo podpisuje umowę o pracę w nowej firmie.
Będę pół nocy i cały dzień sama z Tysią, już teraz mam ciary na ciele jak o tym myslę. Ani nie pośpię, ani nie pojem i może nie zwariuję :-(
Dasz radę kochana...trzymam kciukasy za ten dzionek, może Martynka zrobi mamie prezent i bedzie ładnie spała.
Asiunia Kciuki!
MamusiaDorusia bardzo mi przykro...
U nas noc bardzo fajna. Wreszcie młody przespał od 21-02:40!!! Hurrra. Pierwszy raz. Potem Troszke sie pokręcił, ale w miare szybko zasnął i pobudka o 5.30 jedzonko i sen do 8. Teraz znowu spi. Ale fajnie. Jak uważam co jem to gites.
Dostałam wypłatę i chyba lecę wydac troszeczkę
))
Mam nowe zdjatka Piotrusia, to wstawiam na odpowiedni wątek. Buziaki, miłego dzionka.