reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

wpadłam sie przywitać i zameldowac, że żyjemy i zdrowi jesteśmy, ae mój syn przechodzi samego siebie...
...zrobił się maminsynkiem, tylko u mnie sie uspokaja, jak poszłam w pon. na pilates, nie było mnie 65 min a młody połowe z tego przepłakał... :baffled: przedtem uspokajał sie tez u męza na rekach ale odkad wróciliśmy na pierś, chwilę jest spokojny u męża a potem w płacz... Zreszta całymi dniami wisi na cycku, tzn. jada co 1,5-2 godz, czasem co godzinę wieczorem wraca po 2 razy do tej samej piersi, ale na szczęście potem spi 5-6 godz, budzi się ok. 12 może 1 w nocy zjada szybko z 1 piersi i śpi ok 3 godz no i wtedy zaczyna się wiszenie przy cycu, nawet teraz lezymy sobie a młody sobie cycka, jak próbuję zabrać pierś i podmienic na smoczka to nie chce i płacze... a wcześniej tak lubiał smoka :nerd: nie wiem o co chodzi:confused: zresztą na spacerach upodobał sobie kampus UJ, tam jest taki deptak z ławeczkami i coś ala minipark i tam jak spacerujemy to robi się głodny no i musimy się karmić :) jakiś geniusz mi rośnie czy jak ;-):-p
dzisiaj mamy wreszcie wolne popołudnie wiec postaram sie odezwać :)
buziaki i zmykamy na spacer i zakupy :)
 
reklama
mam czarne podlogi patrzac na nie mysle, dzisiaj juz duzo zrobilam wiec umyje jutro po chwili no nie jutro jade do mamy od rana no to w pt umyje ale nie w pt sie umówiłysmy wiec musza do soboty czekac :-D
o kurcze zasnela ze smoczkiem podeszlam dalam smoczka i swoja koszulke i widze ze spi moze w koncu to sie udalo

edit:
i nadal spi, obudzila sie na chwile znowu smoczek dalam i spi i o dziwo nie wyplula. Az mi jej szkoda budzic na szczepienie. za godzine musze wyjsc to jeszcze troszke ale jestem pelna podziwu tylko ze spi z moja jedyna bluzka z dekoltem :-(, moze na noc zaloze jakas ktorej nie nosze zebym mogla Jej tamtej nie dawac :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie mamuśki

podczytuje was regularnie ale co sie zbiore do wpisu to mała kwęczy, . generalnie jest dobrym dzieckiem - odpukać, to ze mną raczej bywa coś nie tak bo tego nie doceniam. Często wpadam w złość jak płacze, tez jak Mitaginka mówie (a raczej krzycze) żeby sie nie darła....generalnie kiepska ze mnie matka, brak mi cierpliwości, opanowania....ale ucze sie ...powoli

wogóle to do tej pory miałam okropnego baby bluesa, na szczęście powoli mija i jakoś sie ogarniam...

dokarmiam małą MM bo traciła okropnie na wadze, po prostu puste cyce totalnie. Jak ja czytam że wy po 70ml odciągacie to u mnie marzenie -ja ledwo 30ml także główne źródło to teraz butla (też przeżyłam załamke niezłą z tego powodu że jestem jakaś niedorobiona że tego mleka tak nie mam, ) dopiero z tydzień temu Nadzia wyrównała wage urodzeniową, ale teraz już przybiera regularnie. Ważymy ją w domu

ehh, dużo w sumie bym jeszcze opowiadała, generalnie rzeczywistość mnie dopadła, musze cos ze soba zrobić. zacząć pracować nad sobą bo cały problem to głównie tkwi we mnie.

Mała jest cudowna, czasami tak mi przykro że trafiła akurat na taką matke-wariatke
 
A tą pieluchę to jak? zwiniętą? na buzię, obok?

Byłam dziś u dentystki, młoda w foteliku ze mną, a że dziś więcej miała chwil czuwania niż snu więc ciągle popłakiwała i musiałam zeskakiwać z fotela żeby jej smoka dać, a dentystka do mnie "coś ją pewnie boli, pewnie mama pomidora zjadła" na to ja jej, że pomidory to jem codziennie, że dziś taka jest, no to ona "pewnie głodna, może ją na chwilę do piersi pani da", na to ja jej że przed chwilą jadła.........wrrrrrrrrrrrr

jakas niespelniona mama czy co??? masakra :szok:

pielucha rozlozona, jedna warstwa pol buzki zaslaniam (oczy), nosek i buzka odkryte, a jak boczkiem spi to cala glowa przkykryta, twarz odkryta (no kumasz :-D)

oduczanie smoka - dwojka naraz, dwie - trzy noce i po krzyku ( w dzien w ogole luz)

Dziewczyny kto Wam wypisywał zaświadczenie do becikowego? (lekarz czy położna?) muszę w końcu złożyć wniosek, bo przydałaby się kaska ;)

AA i jeszcze miałam pisać o jedzeniu i dietach. I tu moje wielkie podziękowanie dla aenye i morgaine :-) Bo z Oliwką to ja tylko na rosole byłam (fakt że okazało się że Oli a skazę ) ale teraz dzięki Waszym opisom co jecie postanowiłam jeść normalnie, i w razie czego wprowadzać restrykcje. I jest ok póki co, może jakoś wielce nie szaleje (dziś np dopiero spróbowałam surowego jabłka) ale nabiał, lody, a nawet czekolada :-)

AAA i jeszcze ;-)czy czekałyście nakazane 6 tyg do seksiku? Ja nie byłam nacinana , nie popękałam, i zastanawiam sie czy już można ;-)..

zaswiadczenie do becikowego - gin, wzor na stronie jakiejs (wpisz w google wzor becikowe)
z seksem ja poczekalam do wizyty u gina - ponad 5 tygodni,
co do diety - do uslug!

Morgaine
, po raz kolejny w 100% sie z toba zgadzam, luz na maxa i troche wyrodnym trzeba byc, zeby nie zwariowac :-D
piwko dzisiaj kupuje!!! a co!

kurde ja mam za duzo pokarmu, nigdy mi maly nie spija do konca, wczoraj wieczorem po karmieniu na noc oba cycki ogromne i pelne. z jednego, co juz bolal odciagnelam tyle, zeby miec luz - 100ml!!!! CALE 100ml!!! no a do konca nawet nie sciagalam!
a maly mi pije moze 2-3min z cyca. przybiera na szczescie. po prostu to pod cisnieniem takim idzie. ja nieraz pije nawet szalwie na zahamowanie laktacji ;-) ech no. i tak zle i tak niedobrze.

aparat to olympus e-420 podwojny zestaw cos takiego :-)

a co do bluzek - mnie wkurza, ze nie moge zadnej bialej ubrac, bo przeswituja mi wkladki spod nich!!! takie biale kolka no szlagggggggggggg mnie trafia!!!

mitaginko
, co do bromergonu (to daja na zahamowanie z tego co wiem) to jest okropny, czujesz sie gorzej niz w ciazy, mdlosci non stop, fuj. nie polecam.
moj tez ciagle robi podchody ;-) od dnia porodu niemalze no ;-)

no i wlasnie sie zapomnialam pochwalic - my juz PO :-D :-D :-D bez zelu sie nie obylo, lekki dyskomfort byl (chyba w glowie, ale czulam takie jakby podraznienie ciut), ale final calkiem fajny :-D

i chcialam pare rzeczy napisac.. i oczywiscie czasu brak, ja was ledwo nadrabiam, no..

moj malenki od dawna sie usmiecha, ale wczoraj byla taka magiczna chwila, az sie poryczalam - plakal, wolal mame z lozeczka, lece do niego, a ten rozdarty, splakany okropnie.. i tylko sie nad nim pochylilam, a ten sie uspokoil natychmiast, westchnal i tak sie usmiechnal cudnie, cala buzia, i wydal z siebie swoje 'aguu' :-) niesamowite uczucie.. i dzis to samo, marudzil, podeszlam i cala gebusia cziiz :-)

no i znowu 13.. nie wyjde przed 14.. koszmar. a tyle chcialam zalatwic dzis ;)
 
Hey wpadłam się przywitać i zameldować, że żyjemy i zdrowe jesteśmy.
Mała rośnie i zmienia się z dnia na dzień, coraz rzadziej chyba zauważam jej skoki rozwojowe albo przechodzi je bardzo delikatnie. Jedynie co dala nam ost popalić, a mianowicie mnie w dzień , gdy po 3 dniach nieobecności w domu wróciłyśmy do siebie( byłyśmy u moich rodziców). Nie wiem czy dziecko tak strasznie przezywa zmiany otoczenia czy co ale w dzień powrotu było ok., po kąpieli poszła spać. Natomiast nast. dzień był nie do wytrzymania, a ja czułam się jak wyrodna matka. Ona ryczała i ja też. Wiecznie wisiała na cycku a one już puste są i ryk nie z tej ziemi. Butla szła w ruch dosłownie co godzinę na raty, a o spaniu mogłam zapomnieć- tylko jakieś czuwanie po 20 min snu. Byłam wykończona.
Wczorajszy dzień zupełnie inny, dziecko anioł wcielony i to nie dlatego że przyjechała moja mama do pomocy. Milutka, kochana cudowna córcia była od samego rana. Wika ze smoczkiem zasypia, sama się o niego upomina. Po kąpieli dostaje niestety butle potem smoczek i dziecko mi odpływa, a i nauczyła się już spać w swoim łóżeczku.
Dzis tez jest grzeczna i nie płaczę bez powodu, Aaaaa i chyba skończyły się nam kolki, co prawda jeszcze profilaktycznie dam Wikusi espumisan ale jak zapomnę to nic się nie dzieje.
Dobra zmykamy na spacerek i jakieś małe załupki.
Pozdrawiamy i miłego dnia Ciocie
 
nie odebralam wczoraj nieznanego mi telefonu a to z przytchodni dzwonili ze lekarki dzisiaj nie ma skandal. jutro na 15 mam przyjsc. Mama chora wiec nie jedziemy jutro do Niej.

edit:
niesamowite malutka nie spala i mi pozwolila wyprasowac, tylko raz na jakis czas sie odzywalam, usmiechalam itp
super mam coreczke a teraz zasnela obok mnie bez cyca i bez smoczka
 
Ostatnia edycja:
heloł
Lola nareszcie zrobiła kupę, po chyba 3 albo 4 dniach!! az mi brakowało tego zapaszku:)
popatrzyla na mnie, usmiechnela sie, potem skupienie na twarzy i poszło:-D

kocham bb, z kim ja mogłabym porozmawiać o radości z kupy dziecia hahahahah


no i zaproszono mnie na najlepsze w polsce szkolenie :-D (ściema marketingowa no ale miło mi:) ) i jeszcze nie pasuje mi drugi termin szkolenia, to wykopali kumpla i wsadzili mnie:-D

no i po piwku mi lepiej:) matko zamkną mnie jak tak dalej będę się wam zwierzać.
jakby co to mam na imię Aurelia i mieszkam w Gdańsku;-) wiecie o co kaman;-)

aenye szkolenie prowadzić będzie Agnieszka Biegańska, znasz?:-D
 
a ja kupiłam sobie Sprite'a i znów Bavarię bezalkoholową i jak Tysia da, to wieczorkiem się napiję ;-)
aha- a rano M. został z małą, a ja myk na solarium :-) muszę wreszcie zadbać o siebie!

antonina ja Cię doskonale rozumiem...też zdarza mi się krzyknąc na Tyśkę, a jak drze się na spacerze to i szarpnąć wózkiem ze złości i bezradności...teraz w szpitalu ordynatorka oddziału powiedziała, że żebym nie zwariowała, to muszę zrobić coś dla siebie, zadbać o siebie, żeby wyglądać jak kobieta, a nie matka niemowlaka :baffled:
trudno znaleźć w tym wszystkim czas dla siebie, ale staram się
wiem jak ważne jest dla mnie dobre samopoczucie, które bądź co bądź wiąże się z wyglądem

i byłam u gina, jak na dwukrotne szycie krocza to jest całkiem całkiem, jak to powiedział :dry: i zapisał mi jakąś maść Elma czy cuś, żebym sobie smarowała TAM przed stosunkiem w celu znieczulenia, bo może boleć :no:
aż się stresuję :shocked2:
i jako anty polecał Mirenę....
hmmm
może zanim się zdecyduję, to gumka wystarczy, co?
 
Marma - niezłe miałaś przeboje po szczepionkach, ciekawe czy ta na rotki zadziała w takim razie, ja idę jutro :( kurcze jak ja się stresuję tym szczepieniem, jeszcze młodego mam też szczepić ale nie wiem czy mi zaszczepię bo znów kaszle. Dziś miałam mieć alergologa ze starszakiem na kasę chorych (czasem chodzimy do niej prywatnie), no ale na kasę też się zapisujemy, czekamy i wtedy zawsze to 70zł w kieszeni. Wczoraj wysłała mi sms-a, że wizyta odwołana i proponuje koniec lipca, tylko wyjść z siebie.......

To wkładkę można jak się karmi czy nie, bo ja już głupieję? Po co łykam te tabsy jak mogłabym mieć wkładkę.....

A ta maść emla to nie jest przypadkiem to co się dziecku smaruje rączkę lub nóżkę przed szczepionką? Ja młodego zawsze smarowałam przed szczepieniem i nie płakał i do dziś się nie boi szczepień? Właśnie.... zapomniałam o tym, kupię następnym razem, teraz wypytam gdzie tym posmarować jak przyjdę za 6 tyg.

Antonina - jesteś normalną mamą :)

Beata - co Ci powiedziała dietetyczka?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry