Morgaine, bezpłatnymi szczepiłam. Kłuli ją w rączkę i nóżki. Akurat w rączkę poszło DTP, po którym mogą być jakieś jazdy. Ale nie wiem, czy aż 3 dni po szczepieniu nagle by jej się to z rączką zrobiło. Teraz póki co rączka wydaje się sprawna. Ale chyba się zapiszemy do ortopedy.
reklama
cucu trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok:* ja sie tyle o szczepionkach naczytalam ze sie boje jej szczepic. ale nie szczepic tez sie boje hmm
w sumei chyba mniej boje sei nie szczepic niz szczepic... no bo skoro wszyscy w okolo zaszczepieni to choroby nie bedzie
gdzies w pkolu odra jest....chyba aenye pisala...czyli jednak sa te choróbska...
w sumei chyba mniej boje sei nie szczepic niz szczepic... no bo skoro wszyscy w okolo zaszczepieni to choroby nie bedzie
gdzies w pkolu odra jest....chyba aenye pisala...czyli jednak sa te choróbska...
U mnie dzieciaki przeziębione. Przemo strasznie przechodzi katarek bo się poddusza. Biedulek nie umie oddychać przez buzie Noc nie przespana i odciąganie noska co chwile. Byle by się tylko w nic poważnego nie zamieniło
Morgaine- jedz na szkolenie, mleka nie stracisz ja chodzilam do szkoly w ktorej nie odciagalam nic nie bylo mnie w domu ok 7h i nic zlego sie nie dzialo oprocz bolesnych piersi
co do szczepionek ostatnio jakis pediatra mojej siostry powiedzial ze przez to ze nie szczepia niektorzy dzieci to wrocily choroby wiec lepiej moim zdaniem szczepic
edit
Asiunia wazy 4980 czyli 500gr wiecej niz tydzien temu, polozna mowi ze duzo o ze jest pulpetem i pewnie dlatego sie nie przewraca na brzuszek ale mnie to juz zaczyna martwic
co do szczepionek ostatnio jakis pediatra mojej siostry powiedzial ze przez to ze nie szczepia niektorzy dzieci to wrocily choroby wiec lepiej moim zdaniem szczepic
edit
Asiunia wazy 4980 czyli 500gr wiecej niz tydzien temu, polozna mowi ze duzo o ze jest pulpetem i pewnie dlatego sie nie przewraca na brzuszek ale mnie to juz zaczyna martwic
Ostatnia edycja:
nati dziekii za rady dot.szkolenia i za rady dot.szczepienia
zapomnialam wam napisac ze na nasze lenistwo jest tylko jedno lekarstwo
skonczyc karmic...karmienie kosztuje wiele energii nie tylko dzieciaczki ktore piją mleczko ale i nas mamy...no i nawet jesli dzeci spia ladnie w nocy to jednak jest to dla nas sen przerywany co pare godzin...
ja juz trzeci raz w zyciu jestem taka przymulona ale przeciez od tego macierzynski...
zapomnialam wam napisac ze na nasze lenistwo jest tylko jedno lekarstwo
skonczyc karmic...karmienie kosztuje wiele energii nie tylko dzieciaczki ktore piją mleczko ale i nas mamy...no i nawet jesli dzeci spia ladnie w nocy to jednak jest to dla nas sen przerywany co pare godzin...
ja juz trzeci raz w zyciu jestem taka przymulona ale przeciez od tego macierzynski...
ducha
Tymciowa mama :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 112
Dzień Dobry .
cucu, morgaine, współczuję hemoroidów, ja się z tym cholerstwem męczę od samego początku, usiąść przez to nie mogę normalnie i chodzić za długo też nie . Ale stosuję posterisam maść i czopki, juz jest poprawia - drań się wchłania, także polecam te leki. Nie ma żadnych przeciwwskazań do karmienia, więc spokojnie brać można .
Kto to pisal, że już dupa wrócila do dawnych rozmiarów?! Zazdroszczę... Ja nie mam w czym chodzić normalnie, wkladam jeszcze portki ciążowe i legginsy ale już bym chciala swoje kochane rureczki włożyć na dupkę (teraz jeszcze dupę ;-)). No wiem, że dopiero dwa tygodnie od porodu jutro miną ale mam normalnie wrażenie, że kości mi sie rozlazły .
cucu, morgaine, współczuję hemoroidów, ja się z tym cholerstwem męczę od samego początku, usiąść przez to nie mogę normalnie i chodzić za długo też nie . Ale stosuję posterisam maść i czopki, juz jest poprawia - drań się wchłania, także polecam te leki. Nie ma żadnych przeciwwskazań do karmienia, więc spokojnie brać można .
Kto to pisal, że już dupa wrócila do dawnych rozmiarów?! Zazdroszczę... Ja nie mam w czym chodzić normalnie, wkladam jeszcze portki ciążowe i legginsy ale już bym chciala swoje kochane rureczki włożyć na dupkę (teraz jeszcze dupę ;-)). No wiem, że dopiero dwa tygodnie od porodu jutro miną ale mam normalnie wrażenie, że kości mi sie rozlazły .
jola.24
Fanka BB :)
Hej
Ja tez w ostatecznosci odkurzacz wlacza, dziala cuda
Roznie to z tymi szczepieniami kurcze ale ja tez sie boje nie szczepic, co do hemoroidow to chyba sa jakies czopki bez recepty, dziewczyny kiedys pisaly ale nie znam nazwy.
morgaine moja tez zasypia ze smokiem i pielucha, oboje pieluche mietola do snu, tylko nos dotkna i oczy ame sie zamykaja
U mnie dzis dla odmiany Olo sie w nocy przebudzil i walczylam z nim godzine... jeszcze pare lat i sie wyspie
witam
u mnie znowu dzien z polozna. rano wstalam i wlaczylam odkurzacz zeby cos zrobic nie chce jej prszyzwyczajac do tego odglosu ale coz czasami trzeba.
pierwszy raz nie zasnelam przy karmieniu o 2 i jak sie najadla to spala do 6 :-)
milego dnia
edit- wypilam wczoraj pierwszy raz od czasu jak nie pale ( 21 styczen zeszlego roku) kawe i chcialo mi sie palic :-(
po truskawkach nie bylo reakcji malutkiej wiec moge jesc :-), czego o pomidorach nie moge powiedziec co zjem kawalek to wyskakuja krostki co prawda pojedyncze, nie swedzace wiec tragedii nie ma ale jednak sa
Ja tez w ostatecznosci odkurzacz wlacza, dziala cuda
Witam się porannie,
Mała śpi, ale coś stęka, więc szybko piszę co u mnie.
Po szczepieniu na drugi dzien juz nie bylo wymiotow ani goraczki, marudzila nam troche wiecej niz zwykle i tyle. Za to wczoraj rano M zauwazyl, ze Gaba nie rusza rączką prawą. Myslelismy, ze moze jej zdretwiala, ale nie lezala na niej tylko na lewym boku. Podnosimy raczke a ona opada bezwładnie. No to panika. Zero zaciskania paluszkow, jakby czucia nie miala. Ogladamy ale nie jest spuchnieta nigdzie. Po jakichs 15 minutach zaczela leciutko zginac paluszki ale reka dalej leciala bezwladnie. To ja za tel i do pediatry, ktora kazala dac czopek z paracetamolem i obserwowac godzine, bo moze ją boli reka jeszcze i nie rusza nią dlatego. Po godzinie przeszlo. Ale po poludniu znowu mniej ruszała rączką, juz niby lepiej ale jednak byla roznica, mniej ją podnosiła, słabiej zaciskała. Jak jej ruszamy tą ręką to nie placze, wiec nie widac zeby cos bolalo. Dzisiaj zobacze jak bedzie i jak nie ma poprawy to na izbe do szpitala dzieciecego chyba pojedziemy. No bo nie wiem co robic. Az wczoraj plakalam, bo sie boje.
A jeszcze na dodatek chyba mam hemoroidy, bo krew codziennie jest i boli mnie. Mozna to leczyc samemu? Czyms bez recepty? Bo ja nie znajde czasu zeby isc jeszcze ze soba do lekarza.
Trzymam kciuki za mitaginke i Tysię.
Roznie to z tymi szczepieniami kurcze ale ja tez sie boje nie szczepic, co do hemoroidow to chyba sa jakies czopki bez recepty, dziewczyny kiedys pisaly ale nie znam nazwy.
morgaine moja tez zasypia ze smokiem i pielucha, oboje pieluche mietola do snu, tylko nos dotkna i oczy ame sie zamykaja
U mnie dzis dla odmiany Olo sie w nocy przebudzil i walczylam z nim godzine... jeszcze pare lat i sie wyspie
..aenye
Mama grudniowa'06
dzien doberek!
marma, wspolczuje.. u nas katarek tez meczy, a dajesz nasivin? on ladnie obkurcza nosek, no ale max 3 dawki na dobe. u nas w sumie styka, choc korci mnie, zeby w dzien mu tez dac. ale ukladam w bujaczku do spania i on tam pod katem spi, wiec lepiej mu splywa..
eywa, kurcze, trzymam kciuki, ja tez ciagle sie martwie, zeby tylko sie w nic nie przerodzilo gorszego :-( katar mamy juz od piatku, cholerrrrra.
cucumber, kurcze, nie slyszalam o takiej reakcji na szczepionke. ktoras z dziewczyn pisala, ze jej dzidzia miala zlamany obojczyk przy porodzie - czy to ty? bo nie pamietam, ktora z was. ale jesli tak to koniecznie idz z tym do lekarza!
ja o szczepieniach nie czytam, slepo szczepie i tyle. wszystkie dzieci wokol zaszczepione i zyja, wiec nie bede ulegac dziwnej paranoi, ze a noz widelec mojemu sie zdarzy jakies nieszczescie z tego powodu. jest milion innych zagrozen, co czyhaja na niego kazdego dnia i gdybym sie miala wszystkimi przejmowac i chronic go przed nimi to nie wyszlabym z nim z domu, albo w ogole z lozka.
cucumber, morgaine, co do hemoroidow, w zyciu nie bylam z tym u lekarza, ale naczytalam sie duzo, bo mam je od daaaawna. generalnie lekarz wiele nie pomoze, da leki i tyle, ktore w aptece sa bez recepty. jak sie nie uda ich wyleczyc (praktycznie zero szans, zanikaja, zmniejszaja sie i chowaja do srodka, ale co jakis czas beda wylazic i tak, np po kilku z rzedu zatwardzeniach) to mozna je usunac chirurgicznie, sa rozne metody. ale to dopiero, jak sie ma naprawde duzy problem z nimi, tzn jakies tam stopnie schorzenia.
ja polecam dwie masci - procto glyvenol i proctosone, i czopki obu firm. na dzien smaruje mascia, ze tak powiem od srodka i na zewnatrz ;-) a na noc czopek, i tak kilka dni. znikaja na jakis czas, jak pisalam. ja sie przyzwyczailam.
dranissimo, ja tak nie mialam ;-) cieszylam sie jak glupia, ze mi cyckow nie zjada. a moj teraz ewidentnie rozroznia smoka i cycka, bo nieraz po zjedzeniu swojej porcji mleka odczepia sie od cycka, ja mu znowu wkladam, a ten sie denerwuje, bo wlasnie chce sie zatkac smokiem, i possac po prostu dla uspokojenia, nie chce, zeby mu lecialo mleko. a jak juz sie nassie smoka do syta to go wypluwa.
lilou, acronka, buziaki!!!
ja znowu pochlonelam dwa kawalki tortu i ide sie zwazyc zaraz ;-) hehe.
marma, wspolczuje.. u nas katarek tez meczy, a dajesz nasivin? on ladnie obkurcza nosek, no ale max 3 dawki na dobe. u nas w sumie styka, choc korci mnie, zeby w dzien mu tez dac. ale ukladam w bujaczku do spania i on tam pod katem spi, wiec lepiej mu splywa..
eywa, kurcze, trzymam kciuki, ja tez ciagle sie martwie, zeby tylko sie w nic nie przerodzilo gorszego :-( katar mamy juz od piatku, cholerrrrra.
cucumber, kurcze, nie slyszalam o takiej reakcji na szczepionke. ktoras z dziewczyn pisala, ze jej dzidzia miala zlamany obojczyk przy porodzie - czy to ty? bo nie pamietam, ktora z was. ale jesli tak to koniecznie idz z tym do lekarza!
ja o szczepieniach nie czytam, slepo szczepie i tyle. wszystkie dzieci wokol zaszczepione i zyja, wiec nie bede ulegac dziwnej paranoi, ze a noz widelec mojemu sie zdarzy jakies nieszczescie z tego powodu. jest milion innych zagrozen, co czyhaja na niego kazdego dnia i gdybym sie miala wszystkimi przejmowac i chronic go przed nimi to nie wyszlabym z nim z domu, albo w ogole z lozka.
cucumber, morgaine, co do hemoroidow, w zyciu nie bylam z tym u lekarza, ale naczytalam sie duzo, bo mam je od daaaawna. generalnie lekarz wiele nie pomoze, da leki i tyle, ktore w aptece sa bez recepty. jak sie nie uda ich wyleczyc (praktycznie zero szans, zanikaja, zmniejszaja sie i chowaja do srodka, ale co jakis czas beda wylazic i tak, np po kilku z rzedu zatwardzeniach) to mozna je usunac chirurgicznie, sa rozne metody. ale to dopiero, jak sie ma naprawde duzy problem z nimi, tzn jakies tam stopnie schorzenia.
ja polecam dwie masci - procto glyvenol i proctosone, i czopki obu firm. na dzien smaruje mascia, ze tak powiem od srodka i na zewnatrz ;-) a na noc czopek, i tak kilka dni. znikaja na jakis czas, jak pisalam. ja sie przyzwyczailam.
dranissimo, ja tak nie mialam ;-) cieszylam sie jak glupia, ze mi cyckow nie zjada. a moj teraz ewidentnie rozroznia smoka i cycka, bo nieraz po zjedzeniu swojej porcji mleka odczepia sie od cycka, ja mu znowu wkladam, a ten sie denerwuje, bo wlasnie chce sie zatkac smokiem, i possac po prostu dla uspokojenia, nie chce, zeby mu lecialo mleko. a jak juz sie nassie smoka do syta to go wypluwa.
lilou, acronka, buziaki!!!
ja znowu pochlonelam dwa kawalki tortu i ide sie zwazyc zaraz ;-) hehe.
reklama
lilou
Fanka BB :)
Ja tak szybciutko się przywitam, bo za chwilę przychodzą kumpelki poznać Stasia :-)
Jesteśmy po badaniu krwi z piętki, trochę płaczu było ale nie tragicznie. Teraz z niecierpliwością czekam na wyniki.
morgaine czy Ty też badałaś poziom hormonów u dzieciaczków? kurcze schizuję się strasznie że Stasiowi przez tą moją niedoczynność tarczycy tak późno zdiagnozowaną może być..
Zdrówka dla chorowitków!!!
Zmykam jeszcze trochę ogarnąć chałupkę i oko pomalować ;-)
edit: aenye Ty zawsze chwilę przede mną
Co do hemoroidów to mi lekarka dała nr do specjalisty i mówiła że oni ostrzykują jakimś lekiem i to ponąć skuteczne bardzo jest. Także może warto się wybrać. a i w ostateczności wycinają.
Ja też walczę, na razie posterisan daję radę.
Jesteśmy po badaniu krwi z piętki, trochę płaczu było ale nie tragicznie. Teraz z niecierpliwością czekam na wyniki.
morgaine czy Ty też badałaś poziom hormonów u dzieciaczków? kurcze schizuję się strasznie że Stasiowi przez tą moją niedoczynność tarczycy tak późno zdiagnozowaną może być..
Zdrówka dla chorowitków!!!
Zmykam jeszcze trochę ogarnąć chałupkę i oko pomalować ;-)
edit: aenye Ty zawsze chwilę przede mną
Co do hemoroidów to mi lekarka dała nr do specjalisty i mówiła że oni ostrzykują jakimś lekiem i to ponąć skuteczne bardzo jest. Także może warto się wybrać. a i w ostateczności wycinają.
Ja też walczę, na razie posterisan daję radę.
Ostatnia edycja:
Podziel się: