witamy się i my
Dawno mnie nie było ale nadrabiania za duzo nie ma..
wszystkie zaabsorbowane dzieciaczkami-zrozumiałe
na poczatku wielkie uściski dla
mitaginki i
asiuni. Na 100% wszystko dobrze się zakonczy! Jesteście dzielne dziewuszki!
eywa pewnie że idz, będziesz spokojniejsza,to ważne.
nati współczuję.. podejrzewam że lekko nie było. Moja teściowa daleko więc luuuz
my dzis zaliczyliśmy pierwszą wizytę w przychodni. Mala ok, ale ze względu na moje przejscia ciążowe mamy jakieś dodatkowe badania zrobić żeby była pewność że nic się złego nie dzieje. Po urodzeniu Klaudia ważyła 3kg, teraz 3.730 więc ładnie przez miesiąc przybrała. Jesteśmy tylko na cycu. generalnie to nie mogę narzekać bo ładnie spi w nocy, raz sie obudzi na karmienie, a w dzień nie jest płaczliwa i śpi w łóżeczku
czasami to chciałabym żeby trochę pojęczała to miałabym swietna wymówkę żeby np nie sprzatać tylko się dzieckiem zająć
Z M mieliśmy już swój drugi pierwszy raz
rewelka
u mnie psychicznie raz lepiej raz gorzej.. potrafie płakać nad sobą wieczorami, bo brzydka bo gruba, bo wszystko na nie.. słowa M potrafie przeinaczyć strasznie i wmawiam sobie głupoty. Źle mi że wyjść nie mogę gdzie chce, kiedy chce.. Brakuje mi ludzi, normalności, nawet głupiego CH! ALE na szczęście dołki szybko mijają, jak patrzę na Klaudię, jak slodko spi to wszystko złe mija
M zafiksował na jej punkcie, aż czasami jestem zazdrosna.. zapomniał że ma w domu żonę, czasami traktuje mnie jak swój barkujący cyc dla małej. jakby go miał to ja byłabym całkowicie niezauważalna-czasami tak myślę.. potem jednak potrafi przyjść z kwiatkami albo jakimś drobiazgiem dla mnie i przypomnieć mi że i mnie kocha
Starsza dzięki Bogu nie robi scen, jest pomocna i co ważne chetna do tej pomocy. Lubi chwalić sie siostrą, lulać i gadac do niej
generalnie supcio
to chyba tyle w temat. postaram sie częsciej zaglądać, obiecuje :*
trzymajcie sie ciepło wszystie mamuśki!!!!!!