matko jedyna, baby, odwazna jestes ;-) ja sie strasznie balam pierwszego razu po ;-) po obu porodach! a teraz tez juz bym mogla - glownie to psycha, bo teraz mnie nie pocieli, nie zszywali, wiec luzik ;-) ale musze najpierw do gina pojsc..i tez koniecznie anty, na razie wezme tabsy, sprobuje jeszcze raz, i tak dopoki mi nadzerki nie wyleczy (glupia ja, 4 lata sie z nia bujam) to nie moge zalozyc mireny :-(
nati, ale ci fajnie :-) kupilas kompa czy laptopa? ja szukam telefonu, moj utopiony kilkakrotnie i wielokrotnie roztrzaskany na kawalki ostatecznie sie zbuntowal, co chwile traci zasieg, przy rozmowach grzeje sie niesamowicie i codziennie musze go ladowac (wczesniej nawet 6 dni trzymal). siet. zepsulam taki fajny telefon :-( buuuu
lilou, cholera, myslisz..? to ja dzwonie do gina zaraz.. ale to mi wypisz wymaluj na okres wyglada. juz 3 dzien mam taka zywa krew i brzuch mnie boli jak na @.. a ciebie cos bolalo wtedy, w ogole zle sie czulas? bo ja sie czuje jakby nigdy nic, ten brzuch nie dolega tak mocno, jak zawsze po prostu. i krwawienie nie jest jakies bardzo obfite, tez takie normalne, powiedzialabym.
tylko wczoraj cos ze mnie dziwnego wypadlo, malutkiego, jak maly paznokiec, ale wygladalo jak nerka ;-) kawalek nerki czy watrobki kurzej ;-) taki kolor i ksztalt. no dziwne..
laptopa a wlasciwie notebooka, kazdy bedzie mial co innego corka komp, maz laptop a ja notebook, :-) poprzedniego laptopa zepsulam ( stanelam na niego :-()
mi polozna mowila ze do puki nic nie wypada wiekszego od piesci to ok, male skrzepy moga byc mi raz czy dwa wypadlo cos co doslownie czulam i po tamtym dniu zaczelam mniej krwawic a wlasnie przez tydz byla to "zywa" krew jak przy @ tylko ze brzuch nie bolal