antonina01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 618
Eh...
powiem Wam że mam chyba baby bluesa, wydaje mi sie że nie mam instynktu macierzyńskiego, że nie umiem należycie pielęgnować swojej córeczki, np. ma wysuszone łapki i stópki i teraz widze ze i brzuszek, czytałam ze to poporodowo skóra tak sie łuszczy, ale....może cos przegapiłam, i nie wiem, mam emulsje Emolium do ciała(zamiast oliwki bo nie znosze) i nie wiem czy ją smarować czy nie samo to sie złuszczy,mam prawie 30lat na karku a kompletnie zero wyobrazenia co, i jak przy takim maleństwie, strasznie mnie to dołuje...
była u mnie w środe położna i zarazem doradca laktacyjny, bo zaczełam dokarmiać a chciałam karmić piersią, no i kazała ja wybudzać co 2h i karmić, 2 razy na dobe ściagać latatorem, a ona mi dziś śpi i śpi, jak ja wybudze to possie 5 min i dalej kima, i tak od paru godzin...i jak tu plan wprowadzać. Pokarmu jakby wiecej, butli już nie ma i nie bedzie na razie (nie widze potrzeby, ani Nadia na szczęście)
ona jest totalnie nieregularna, no moze poza regułą ze od 2-6 rano nie śpi i już.
Wiem że nie jestem tu jakims wyjątkiem i wiele z nas ma podobne bądź inne problemy z maluchami, ale ponarzekać mozna, co nie..
powiem Wam że mam chyba baby bluesa, wydaje mi sie że nie mam instynktu macierzyńskiego, że nie umiem należycie pielęgnować swojej córeczki, np. ma wysuszone łapki i stópki i teraz widze ze i brzuszek, czytałam ze to poporodowo skóra tak sie łuszczy, ale....może cos przegapiłam, i nie wiem, mam emulsje Emolium do ciała(zamiast oliwki bo nie znosze) i nie wiem czy ją smarować czy nie samo to sie złuszczy,mam prawie 30lat na karku a kompletnie zero wyobrazenia co, i jak przy takim maleństwie, strasznie mnie to dołuje...
była u mnie w środe położna i zarazem doradca laktacyjny, bo zaczełam dokarmiać a chciałam karmić piersią, no i kazała ja wybudzać co 2h i karmić, 2 razy na dobe ściagać latatorem, a ona mi dziś śpi i śpi, jak ja wybudze to possie 5 min i dalej kima, i tak od paru godzin...i jak tu plan wprowadzać. Pokarmu jakby wiecej, butli już nie ma i nie bedzie na razie (nie widze potrzeby, ani Nadia na szczęście)
ona jest totalnie nieregularna, no moze poza regułą ze od 2-6 rano nie śpi i już.
Wiem że nie jestem tu jakims wyjątkiem i wiele z nas ma podobne bądź inne problemy z maluchami, ale ponarzekać mozna, co nie..