anisad
Fanka BB :)
Ratunku :-(!!! Poszłam do fryzjera. Na prowizorycznie bardzo prostą czynność jaką jest podcięcie końcówek. Miałam dosyć długie włosy, podkreślam - MIAŁAM!!!! Teraz mam włosy do ramion, bo pani fryz. stwierdziła, że były mocno zniszczone te ok. 10-15 cm KOŃCÓWKI!!!! Nienawidzę mieć krótkich włosów!!!! Mam takiego mega w...wa, że zaraz coś rozniosę!!!!!!!!
Mogę Cię zrozumieć ducha, bo przerabiałam to wiele razy. Pociesz się , że to tylko długość włosów. Wyobraź sobie, co byś czuła, jakby zrobiła Ci masakrycznie okropny kolor, np mega utleniony zamiast blondu
Ja nie planuję póki co rodzić, więc w razie Waszych wizyt fryzjerskich mogę Was zachwalać. Chciałabym jednak przed świętami urodzić. Swoją drogą też powinnam udać się do fryzjera, bo odrosty się pojawiły.
Acha, zapominam ciągle zapytać... nie pamiętam jednej rzeczy z porodu. Nie mogę sobie przypomnieć (chyba za duże głupiego jasia się nawdychałam) jak to było po tym jak już urodziłam łożysko. Tzn wiem, ze potem na wózku pan mnie zawoził na salę poporodową, ale nie pamiętam, czy zanim ja usiadłam na tym wózku, to założylam jakieś gacie i podkłady zanim na ten wózek usiadłam? Kurde, to było 7 lat temu.... a może Wy pamiętacie jak było u Was po zejściu z łóżka porodowego ?