Witam, u nas słoneczko ładnie świeci ale nie wiem jak długo bo coś sie chmurzy. Ja sama jak zwykle, Mąż jak nie pracuje to na zdjęcia jakies jeździ. JUż mam po dziurki wypominanie, że powinien ze mną czekać bo jak grochem o ścianę- nawet doprosić się o złożenie łóżeczka nie mogę. Jak się wnerwię to sama go skręcę aby mi się tu teściowa nie pałętała jak będę w szpitalu bo ta sierota jak zwykle se sama nie poradzi i mamusię będzie wzywał.
Kozica-ja mażę już o tych 4 cm
Cocosova- trzymam kciuki aby jak najszybciej cos się zaczęło dzić
Marma- weekend jeszcze się nie skończył więc nic jeszcze straconego
Adi- może musi mieć troche czasu, ja ie mogę sobie wyobrazić, że będę mamą a co facet ma powiedzieć?
Baby- nie jak byś filmów się naoglądała tylko jakbyś jakąś terrorystką była i porywała ludzi dla okupu
Kozica-ja mażę już o tych 4 cm
Cocosova- trzymam kciuki aby jak najszybciej cos się zaczęło dzić
Marma- weekend jeszcze się nie skończył więc nic jeszcze straconego
Adi- może musi mieć troche czasu, ja ie mogę sobie wyobrazić, że będę mamą a co facet ma powiedzieć?
Baby- nie jak byś filmów się naoglądała tylko jakbyś jakąś terrorystką była i porywała ludzi dla okupu