reklama
anisad
Fanka BB :)
Mitaginka, ja po poprzednim poście się położyłam obok córy, pogłaskać ją po głowie na dobranoc i pogadać chwilę i sama zasnęłam Wlasnie się zerwałam w ubraniu i chyba też zwijam się spać, ale już w piżamce :-)
U
użytkownik 838
Gość
Jeszcze wczoraj kazdy szalal o nieziemskiej porze, a dzis juz kazdy szykuje sie spac... ;-)
zanim cokolwiek nadrobię.......
....oglądałam z M one born every minute@@@!!!!
heh na początku sikaliśmy ze śmiechu, of course z tatusia, potem M nie wytrzymał ostatnich 10 minut, wyszedł na balkon na fajkę... o matko, może ja też niepotrzebnie to oglądałam....M twierdzi że urodzę 1go....
rajuśku....spadam spać. jutro nadrobię.
buziak, dobranoc
....oglądałam z M one born every minute@@@!!!!
heh na początku sikaliśmy ze śmiechu, of course z tatusia, potem M nie wytrzymał ostatnich 10 minut, wyszedł na balkon na fajkę... o matko, może ja też niepotrzebnie to oglądałam....M twierdzi że urodzę 1go....
rajuśku....spadam spać. jutro nadrobię.
buziak, dobranoc
anisad
Fanka BB :)
Jeszcze wczoraj kazdy szalal o nieziemskiej porze, a dzis juz kazdy szykuje sie spac... ;-)
To fakt..ja wczoraj poszłam spać o 3 w nocy, bo rodzice mięli rocznicę ślubu 36 i jakoś tak nam się dobrze gadało pół nocy :-) Dziś za to jestem do niczego...Lecę ... dobrej nocki !
Co do tego filmu i tatuśka, to ja bym go udusiła między skurczami. Ona biedna cierpi, a on jaja se robi
ja już obejrzałam cud narodzin, poryczałam sie jak bóbr przy cesarce i mi jakoś cięzko na sercu sie zrobiło. Miałam pierwszy w życiu skurcz (jak sie powtórzy to będę na 100%pewna , że to skurcz) jak on cholernie bolał, trwało to może z 15 sekund ale jakby mi ktoś brzuch obcinał az do kości ogonowej- ona bolała najbardziej. Ja lece spać- dobrej nocy życzę. A jutro mam termin porodu z ostatniego USG- tylko, że ja mam straszne różnice w tych terminach. why???? dobranoc babeczki.
dziewczyny, ja mam też brzuch w bliznach i towszystko z ostatnik kilku lat zabiegi, (wyrostek, ciążą pozamaciczna po której mam blizne jak po cc, i w zeszłym roku laparoskopia-"tylko 3 małe kreseczki na szczęście).
ja po każdej operacji bardzo źle sie czułam, po laparotomii tragicznie, długo dochodziłam do siebie,i wtedy juz sobie obiecałam. Zadnych cc, po co to kobiety sobie fundują na żadanie, załatwiają lewe zaświadczenia itp (np od okulisty)...widziałąm jak moje koleżanki momentalnie dochodziły do formy po SN, przecież tu trzeba sie maleństwem zajmować, a po tych operacjach to mną sie trzeba było zajmować
ot, taka filozofia
cc - owszem, gdy jest taka koniecznosć, zagrożenie życia,inne przesłanki to wiadomo, nie dyskutuje
joll - współczuje
wogóle widze że nasze dziewczyny co to miały na bank rodzić to cos sie porobiło....ja byłam pewna że Beata i Akkm to bankowo
Antoninko, Biedaku Ty, to ja Tobie współczuję
Lilou, Ty także Bidulka z tymi przejściami i bliznami
...ja właściwie nigdy żadnej poważnej operacji, ale cc mnie przeraża, już zresztą pisałam na ten temat, powtórzę tylko, że dla dziecka także lepszy poród SN, wyłączając bezwzględne wskazania wynikające z zagrożenia życia matki i/lub dziecka
Anawojq...dobrze Cię czytać, mam nadzieję, że nerki Ci odpuszczą, trzymam kciuki
Krakowianko...tak, dzisiaj na Ujastku
...Zaglądaj częściej, mam nadzieję, że na następnym zlocie krakowskich czarownic Pojawisz się ....wszystkie się pojawimy z Maleństwami
....coś jeszcze miałam Którejś napisać, ale skleroza oczywiście...
aha....kciuki za rodzącą Beatę
...a u mnie cisza i mieszkanko na błysk....jutro kolejne okno do wymycia
dobranoc Brzuszki i WSZYSTKIE MARCOWE KWIATKI
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: