reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

ładnie nie? hahahha
no i ja taka trochę jak ta d'Arc....
ale włosy zapuszczam od dzisiaj i kiecki zaczynam wkładać... :-D

edit: a w liceum najkrótsze spódniczki nosiłam:) a potem się kompleksów nabawiłam i tylko spodnie i spodnie.... teraz w kiecki inwestuję, sukienki zawsze lubiłam:)

p.s. dalej mi sie tam tak dziwnie dzieje, w poprzednich ciazach mi sie tak nie dzialo... tzn czuje jak to dziecie wchodzi chyba w kanal rodny, coraz nizej i nizej...

to w sumie moze nic nie oznaczac jeszcze


aaaaaaaaa
jutro wrzuce fotki Michasia, jaki to jest duży facio!! jaki pulchniutki, śliczniutki!!!!!

moje chlopaki takie byly dopeiro jak mialy 2 mce1!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czyli odpada taxi i odpada prowadzenie auta, autobusem tez nie za bardzo, na piechotę nie zdążę....hmm macie jeszcze jakieś pomysły ? Ostatecznie będę u rodziców do porodu, aż mój mąż przyjedzie..
 
No wlasnie Morgaine , co zrobisz z dziecmi w razie porodu i braku męża ?
Czy da sie prowadzić auto podczas skurczy ? Pytam z ciekawości , bo ja poprzednio miałam wywołany i nie przerabiałam dojazdu do szpitala podczas skurczybyków.

ja mam blisko do szpitala ale ze skurczami w zyciu bym nie jechala...zabic sie mozna i dziecko przy okazji!! ja mam od razu (przynajmniej 2 ostatnie razy tak bylo) bardzo mocne od razu, nie ma szans.

a dzieci z dziadkami. juz o tym myslalam, tata moglby mnie zawiezc, a mama z dziecmi, ale z drugiej strony jak juz nie ma M to wole mame na porodówce, tzn nie dosłownie w srodku ale na korytarzu, zeby cos podala, potem torbe przeniosla do sali itd. ale mama nie ma prawa jazdy, no i chyba zeby taksowka dojechala jak tata wroci do dzieci...
a jak dzien to nie ma problemu bo mam 2 sasiadki co by przypilnowaly Mlodego, starszak pkole a potem tesciowa.
plan jest, tylko najgorzej w nocy rodzic. modle sie zeby to bylo w dzien i przy M!!
w koncu dziecko moze schodzic do kanalu tygodniami nie?
sa tu dziewczyny co szyjki nie maja, fenka odstawily i nie rodzą, niby czemu mnie miałoby wziąć tak szybko??!!
 
a dziś chyba mi hormony szaleją, jak Morgaine ostatnio...mogłabym siedzieć i ryczeć teraz, nie pytajcie czemu, nie mam pojęcia,ale cholernie smutno mi,heh, uroki ciąży?
 
Morgaine, pewnie, że ładne imię. Nawet bardzo :-)
A dlaczego tak się boicie w nocy rodzić? Mi to w sumie bez różnicy. Z drugiej strony, może to dziwne, ale ja się jeszcze kompletnie nie stresuję porodem. Być może to dlatego, że to pierwszy poród, ale dla mnie póki co to kompletna abstrakcja. A im bliżej terminu, tym bardziej wydaje mi się, że jeszcze tyyyyle czasu zostało, że mnie to jeszcze nie dotyczy. Sama siebie nie rozumiem, bo w wielu sprawach jestem panikarą. Ale porodu w ogóle nie potrafię sobie wyobrazić.
 
Morgaine - nie możesz jeszcze rodzic! Weż zrób coś! Przecież do kwietnia miałaś czekać! Po Tobie to my się już posypiemy lawinowo......
 
ok laski, ni ejestem śpiąca ale spadam się polozyc. w poniedzialek mam wizyte, zobaczymy co szyjka, najwyzej M przelozy urlop bo wzial od 15go. mam nadzieje ze to sie uspokoi.
jak na razie dalej to dziwne uczucie glowy miedzy nogami i skurcze, ale takie jakich ostatnio ktg nie widzialo...wiec cholera wie...
chce przespac noc! taki mam plan:-D wykonam go sam(a):-D

dobranoc

laurka bo w nocy chce sie spac, a porod nie zawsze trwa 20 minut:)
po takiej calej nocy to jestes na maxa wyczerpana, w dzien lepiej to organizm znosi, wiecej sily ma i potem szybciej do siebie dochodzi...przynajmniej takie moje doswiadczenie.

no i w nocy rodzi sie wiecej dzieci hahaha i porodowki przepelnione...
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję Wam za życzenia:)) Jutro z rana zapraszam na kawkę i dobre ciacho

Dzień nadzwyczaj spokojny,mąż mnie zaskoczył,teściowie też...hm.... No i dobrze!!!
Poczytałam Was trochę,widzę różne tematy-praca,imiona.... No to się dołączę-nie wracam do pracy-przynajmniej od razu po macierzyńskim.NIE i koniec! Moja mama nie da rady być z dziećmi,a z teściową ich nie zostawię.
Imiona???Karol Józef (to drugie po moim nieżyjącym tatku) no i Marta Magdalena-tak zwyczajnie,ot,co... No a Marysia jest Maria Anna-oba imiona po prababciach ze strony męża i mojej:))
Podoba mi się też Karolina i Michał.Igor już jest,Lena też i wszystkie Kasie i Magdy,Patrycje i Natalki też... Zresztą-i tak nie pasowałaby nam do nazwiska:))

Gratuluję udanych wizyt!!!!

aenye-no w końcu widać kto pisze-avatarek zmieniłaś sobie,pięknie:)
 
reklama
Ja tez Wam mówię dobranoc.
Plecy mnie bolą, nogi w tyłek włażą w ogóle zmęcznie dopada. Idę się położyć i regenerować.
Tak Morgaine masz rację, noc jest od spania.
 
Do góry