reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

reklama
aaa, to wczoraj było w 3ce: jak się nazywa Egipcjanin bez dostępu do internetu? hihihihihi Gipcjanin :) płakałam :)

:-DDobre :-D hahahahah

Aenye Ja mam ten sam problem, jak doszytam i odpiszę to znowu coś sie pojawia, strasznie płodne jesteście dziewczyny w pisaniu i nie tylko hehehhe ;-)

Co do antykoncepcji to ja od 15 roku życia na hormonach bo po guzku w piersi miałam strasznie rozregulowany okres i dostawałam raz po 14 dniacch a raz po 3 mies. :szok: musiałam to wszystko ustabilizować, a potem wpadłam w rutynę, ale brałam zawsze jak najbardziej delikatne i nie wpływały jakoś specjalnie na mnie, żadnego tycia, chudniecia czy mdłosci, zero objawów...
 
ale dzisiaj ładna i słoneczna pogoda...dobrze, że jeszcze zima powróci :p wiosna niech przyjdzie dopiero wtedy, jak będę mogla czerpać z jej uroków :p

marma co u Ciebie? jak po usg?
 
Skrzyneczka poród w wodzie nie gwarantuje, że nie będziesz nacinana.....ja rodzilam w wodzie i gdyby nie nacięcie to bym wymiekła bo parłam i parłam i parłam i w końcu pewnie bym pękła gdyby nie położna która się mnie zapytała czy nacinamy, ja że tak i Borys się urodził....piekny moment :) chwilę jeszcze był w wodzie a potem już u mnie na piersiach :) NIE BÓJCIE SIĘ PROSZĘ NACIĘCIA
 
Skrzyneczka poród w wodzie nie gwarantuje, że nie będziesz nacinana.....ja rodzilam w wodzie i gdyby nie nacięcie to bym wymiekła bo parłam i parłam i parłam i w końcu pewnie bym pękła gdyby nie położna która się mnie zapytała czy nacinamy, ja że tak i Borys się urodził....piekny moment :) chwilę jeszcze był w wodzie a potem już u mnie na piersiach :) NIE BÓJCIE SIĘ PROSZĘ NACIĘCIA

ja się nacięcia nie boję :-) "mój dół" trochę już zniósł w tej ciąży, więc nacięcie mi nie straszne :-D
 
Skrzyneczka poród w wodzie nie gwarantuje, że nie będziesz nacinana.....ja rodzilam w wodzie i gdyby nie nacięcie to bym wymiekła bo parłam i parłam i parłam i w końcu pewnie bym pękła gdyby nie położna która się mnie zapytała czy nacinamy, ja że tak i Borys się urodził....piekny moment :) chwilę jeszcze był w wodzie a potem już u mnie na piersiach :) NIE BÓJCIE SIĘ PROSZĘ NACIĘCIA
dokladnie!
A ja parlam, parlam, az tracilam przytomnosc, nie chcial przejsc a pindy mnie nie naciely... Przez to mam teraz ta pzepuchline pochwowa od zbyt duzego nacisku na pochwe. Gdyby mnie nacieli byloby po problemie i teraz tez pewnie rodzilabym SN a tak dupa blada.... :(((
 
W moim szpitalu starają się chronić krocze jeśli tylko się da, właśnie dlatego wybrałam ten szpital, ale jeśli dla dobra maluszka lub mojego (ryzyko poważnego peknięcia) bedzie konieczność nacięcia to trzeba i już. W wodzie jest łatwiej uniknąć nacianania ze względu na to, że skóra sie łatwiej naciąga i poddaje w wodzie, ale to oczywiście nie gwarantuje, że nie będzie takiej potrzeby.
 
W moim szpitalu starają się chronić krocze jeśli tylko się da,
taaa w moim tez chronili krocze i chyba bardziej skupili sie na jego ochronie i nie nacinaniu/dotykaniu ze zapomnieli jakie moga byc inne konsekwencje nie naciecia w takim przypadku jak moj... No ale jak to madry lekarz powiedzial - "mialas pecha"... no ba... bo trafilam na niewyedukowana polozna... ;/ i cala reszte debili ktorzy wmawiaja sobie/mi/innym ze wsio jest ok... :(
 
reklama
Hej Kwieciste!
Ale płodne z Was pisarki...przeleciałam wątek w poszukiwaniu wiadomości od Pandorki, nie wiem, czy przegapiłam, czy Wiecie co z Pandorką?

Cucumber, jeśli chodzi o uszczypliwe uwagi na temat wagi, to radzę odpowiadać, że zaraz po brzuszku najwięcej kg poszło w piersi:-)
a tak to wygląda wg uczonych
Dziecko​
~3,5 kg​
Macica​
~2 kg​
Płyn owodniowy​
~3 kg​
Łożysko​
0,5-1,5 kg​
Piersi​
1-3kg​
Tłuszczyk​
2-5kg​

Skrzyneczko, odnośnie ochrony krocza, to woda oczywiście pomaga rozmiękczyć to i owo, ale dobrze już od 32-34tc zacząć codzienne masaże olejkiem do masażu krocza (weleda)

WELEDA Olejek do masażu krocza 50ml

Masaż powinien trwać ok 15-20min, następnie na 20-30min kładziemy tam termofor.

Poza tym jest jeszcze taki gadżet jak epino

Balonik Epino - rozci
 
Do góry